Strona 1 z 1

Karma typu HA przy IBD ?

PostNapisane: Czw mar 01, 2018 2:10
przez color1
Napiszcie proszę jakie macie doświadczenia w stosowaniu karmy hypoalergicznej przy podejrzeniu (graniczącym z pewnością) zaawansowanego IBD ?
Czy alternatywą byłoby wprowadzenie jakiejś specyficznej mieszanki BARF ?

O co chodzi ? O to, że moja starsza już kota (+12 lat) od kilku lat miała chroniczne napady wymiotów (co pół roku, czasem rzadziej, czasem częściej) co zwykle wiązałem z tym że się przejadała (fakt, jest żarta, potrafi też w stresie wcinać, potem zasiada do wody czego efektem było rzyganie cały dzień, potem samo wracało do normy) - jak dochodziło do wymiotów to albo samo się normowało, albo szło w stan zapalny (podrażnienie przełyku i żołądka) który był leczony (mniej więcej przez tydzień) antybiotykiem, biotylem, lekami na bazie ranitydyny, jakiś gasprid, ew. ulgastran... aż do kolejnego razu. Nie ukrywam, wzbraniałem się z uznaniem że to IBD, bo jedynym objawem były właśnie wymioty (kupa idealna, żadnych oznak niedrożności jelit czy niewydolności trawienia), tym bardziej w okolicznościach przejadania co wnioskowałem po ilości zwróconego pożywienia, niestrawionego (zasadniczo jadła Acanę Grassland, ale wystarczyło dojeść jakąś mokrą rybą czy inną puszką albo za dużo opić się wody i już był zwrot). Ostatnimi czasy znów się powtórzyła sytuacja na tyle intensywnie, że doszły wymioty krwią, toteż w te pędy zawiozłem na USG i leczenie, w dwukrotnym badaniu jest wskazanie na IBD lub ewentualnie chłoniaka.
W czasie kuracji metronidazolem i podaniu RC-HA okropnie rozwaliły się jelita, doszła biegunka, a w ostatniej fazie (tzn. po 18 dniach kuracji metronidazolem a po jego odstawieniu, przez kolejne 14 dni na małej dawce encortolonu w połączeniu z ranitydyną) żywa ciemna krew zamiast kału (po prostu poleciało z niej). No więc znów wet, tym razem 8 dni na iniekcjach (antybiotyk, p-zapalne, steryd, ranitydyna, p-krwotoczny w pierwszej dobie) ale z jednoczesnym przejściem na zwykłą karmę (z regularnymi, ograniczonymi porcjami) którą jadła wcześniej (mokra, Carny wołowina+sarnina) - na obecną chwilę chyba się wszystko zagoiło (tzn. utrzymuję kotkę tylko na małej dawce encortolonu i jest póki co OK)...

W zaleceniach weta mam, aby docelowo przestawić kota na karmę HA no i tu właśnie moje pytanie jak na wstępie, bo skład tego czegoś to jakieś wynaturzenie jeśli chodzi o żywienie kota...

Re: Karma typu HA przy IBD ?

PostNapisane: Czw mar 01, 2018 7:43
przez Blue
Gdy opanowywaliśmy rozbujany, masakryczny stan zapalny w układzie pokarmowym naszego Bąbla (także jedynym objawem były wymioty a w usg kosmos, ja nie wiem jakim cudem on trawił i żył, dr. Marciński też był w szoku) - także zdecydowałam się na pewien czas na gotową dietę dla alergików i po długich studiach wybrałam Trovet (mokre karmy mają więcej mięsa) jako taki "do przełknięcia" dla mnie ideologicznie.
Np. taka: http://karmytrovet.pl/karma/hypoallergenic-qrd-z-miesem-przepiorczym-47
Wiele innych powinno być prawem zakazane jako karma dla kota.

Re: Karma typu HA przy IBD ?

PostNapisane: Czw mar 01, 2018 15:20
przez color1
Dzięki za wskazówkę... wypróbuję.
Póki co kotka jest na tej animondzie i trochę podjada suchej acany (niestety czasem uda się jej capnąć karmę pozostałych kotów, która smakuje lepiej) ale mam obawy, czy znów jej zaraz nie sieknie coś...

Re: Karma typu HA przy IBD ?

PostNapisane: Czw mar 01, 2018 15:28
przez Erin
Od dawna podajesz Encortolon? Moja kocica też haftuje regularnie, podaję od poniedziałku. Je Animondę Integrę Sensitive.

Re: Karma typu HA przy IBD ?

PostNapisane: Czw mar 01, 2018 21:54
przez color1
Encortolon zacząłem podawać dopiero po zakończeniu metronidazolu, czyli po jakiś 3 tyg od pierwszego załamania (silnego stanu zapalnego i wymiotów ostatecznie z krwią), czyli po tej pierwszej kuracji. Potem wszedł encortolon na 2 tygodnie ale było najpierw lepiej a potem znów zapaść. W czasie drugiej kuracji (8 dni) kotka miała steryd w iniekcji, jakiś inny, długo działający, jak zakończyłem to leczenie to wszedł znów encortolon w tabletkach w małej dawce. Tak więc teraz (od tygodnia) obserwuję czy nie ma znów pogorszenia.