Umrze w schronisku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 28, 2018 11:36 Re: Umrze w schronisku

:ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lut 28, 2018 11:57 Re: Umrze w schronisku

Czytam i trzymam mocno :ok:
W razie "w" mogę pomóc w wizycie p.a. nie jestem jeszcze całkiem sprawna, ale teraz jeżdżę na masaże do kraka, ew mąż się zgłasza jako chętny, jest taksówkarzem w krk więc co wieczór jest w pracy :D
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro lut 28, 2018 12:06 Re: Umrze w schronisku

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro lut 28, 2018 12:23 Re: Umrze w schronisku

eweli77 pisze:Czytam i trzymam mocno :ok:
W razie "w" mogę pomóc w wizycie p.a. nie jestem jeszcze całkiem sprawna, ale teraz jeżdżę na masaże do kraka, ew mąż się zgłasza jako chętny, jest taksówkarzem w krk więc co wieczór jest w pracy :D

Cudnie :) Jestem umówiona na rozmowę na godz. 15stą. Wstępnie rozmawiała moja kochana wolontariuszka z tą panią, a ja tylko przez chwilkę, bo była akurat w przychodni. Zobaczymy. Dam znać ;)

SapcioKot

 
Posty: 21
Od: Sob lut 24, 2018 12:07

Post » Śro lut 28, 2018 12:32 Re: Umrze w schronisku

Kciuki :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lut 28, 2018 13:13 Re: Umrze w schronisku

Mocno trzymam kciuki!
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34277
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro lut 28, 2018 14:25 Re: Umrze w schronisku

Kciuki ogromne :201461

Napisz coś więcej o ustawie dot. myśliwych, może jakiś link? Pierwszy raz słyszę o szkoleniach psów na żywych zwierzętach, czemu taka rzecz jest tak mało nagłośniona? Jestem z grona osób pracujących zawodowo z ustawami, w sieci jestem codziennie, na portalach nie spotkałam się z inf o tym. To oznacza, że brak jest inf o ... - no brak mi nawet słów.

No ale przede wszystkim - za Rudzika, oby, oby :1luvu:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 28, 2018 14:50 Re: Umrze w schronisku

Najwięcej materiałów nt tego co robią myśliwi (filmiki, zdjęcia, zdarzenia itd) jest na profilu facebookowym "ludzie przeciw myśliwym" a o nowej ustawie na wydarzeniu "nie dla Rzeczpospolitej myśliwskiej" prowadzonej przez koalicję Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i Niech Żyją, to tak na szybko.

lazzy

 
Posty: 154
Od: Czw sty 23, 2014 11:06

Post » Śro lut 28, 2018 14:59 Re: Umrze w schronisku

lazzy pisze:Najwięcej materiałów nt tego co robią myśliwi (filmiki, zdjęcia, zdarzenia itd) jest na profilu facebookowym "ludzie przeciw myśliwym" a o nowej ustawie na wydarzeniu "nie dla Rzeczpospolitej myśliwskiej" prowadzonej przez koalicję Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze i Niech Żyją, to tak na szybko.


Dzięki :) Mało o tym w mediach. Ech.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 28, 2018 15:59 Re: Umrze w schronisku

Dziś w sejmie zablokowali im ten jeden nasz wniosek i wstrzymali szkolenie psów myśliwskich na żywych zwierzętach. Chociaż tyle się udało zrobić. Tak naprawdę t lobby myśliwskie robi w naszym kraju co chce. Sami tworzą ustawy i sami sobie je załatwiają. Jeden wielki przekręt. Fakt, wejdźcie na fb "ludzie przeciw myśliwym" tam macie wszystko na temat. Media o tym nie mówią za wiele , bo temat zwierząt ich zwyczajnie nie obchodzi. Teraz podczas mrozów jak raz wspomną o zwierzętach to jest sukces :(

SapcioKot

 
Posty: 21
Od: Sob lut 24, 2018 12:07

Post » Śro lut 28, 2018 16:07 Re: Umrze w schronisku

Kochani :) Rudolfik pojedzie do nowego domku :) Prosiłam, żeby zrobili mu jeszcze raz w schronisku kontrolne badania, przygotowali wyprawkę, leki, wypisy z lecznicy itd. Jestem po rozmowie z panią i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Niestety nie jest to dom z ogrodem jaki mi się marzył dla Rudolfa, ale będzie wychodził na spacery na smyczy. Jest jeden minus. Pani nie ma siatki na balkonie :( Teraz wiadomo, że jest zamknięte, ale latem..? Twierdzi, że będzie tylko uchylnie otwierać, ale prosiłam o siatkę. Jak przyjedziemy z Rudim, to zmierzymy ten balkon i pomożemy jej to jakoś załatwić. Poza tym wszystko wydaje się ok. Nie zraziła się tym, że Rudolf sika po kątach, że trzeba leki podawać i kontrolować nereczki u weta. Córki z nią jeżdżą do weta, przynajmniej jeździły z poprzednim kotkiem, robili wszystkie potrzebne badania, kupowali specjalistyczne karny itd. Co tu dużo mówić w przypadku Rudolfa to chyba nie mamy co wybrzydzać , bo schronisko a takie życie z ciepłym mieszkanku na kolanach u trzech dorosłych kobiet ;) Córki (20 lat) mieszkają z tą panią (pani około 60 +) . Oczywiście piszcie co myślicie.

SapcioKot

 
Posty: 21
Od: Sob lut 24, 2018 12:07

Post » Śro lut 28, 2018 16:11 Re: Umrze w schronisku

Ja bym kota nie wydała do domu, w którym jeszcze nie są założone siatki (może wcześniej, ale teraz już nie. Zawiodłam się i już więcej nie). Obiecanki cacanki. Zaraz będzie lato i się dowiecie, że przecież "poprzedni kot nigdy nie interesował się balkonem". I jeśli będzie jakaś siatka założona, to kiepska, na odwal się. Żebyście się nie czepiały.
Nie, Rudolf zbyt wiele przeszedł. Ja bym zażądała osiatkowania PRZED adopcją.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10686
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lut 28, 2018 16:58 Re: Umrze w schronisku

Ja tam nie mam doświadczenia, ale nie ma opcji żeby balkon tylko uchylać, rozumie, że to miasto i na balkonach nie spędza się wiele czasu, ale choćby posprzątać trzeba i nie zawsze się kota upilnuje.
Wiem po sobie, mam nie osiatkowany tylko założone dodatkowe drzwi z siatki, o ile dwie kotki boją się powietrza, to młody tylko patrzy jak się wymknąć. Raz mężowi prawie wyszedł, jak ten wnosił pościel po wietrzeniu. Na siatkach w oknach wiecznie wisi jak batman, co wieczór otwieram na chwilkę, przewietrzyć i zawsze wisi :mrgreen:

Mimo wszystko ja bym z domku nie rezygnowała, porozmawiać, uświadomić, możliwe że pani będzie chętna tylko nie wie jak się za to zabrać, może poprzedni kotek był jak moje panny, na powiew powietrza dosłownie wpadają w histerie i spieprzają w najciemniejszy kąt, dlatego najpierw bym rozmawiała.
Chore biedactwo w schronie, do tego pozbawione obecności "swojego" człowieka, może bardzo szybko odbić się...źle.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Śro lut 28, 2018 17:45 Re: Umrze w schronisku

To cud, że tak chory kot znalazł domek i to świetny. Sama mam "kota" na punkcie osiatkowań, ale kot będzie jedynakiem, trzy dorosłe osoby w domu, można sobie jakoś poradzić. Kot będzie wychodził w szeleczkach, na balkon przecież też może.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 28, 2018 17:48 Re: Umrze w schronisku

Powiem szczerze że szczęście uśmiechnęło się do Rudolfa i ja bym zaryzykowała ale prosiła o osiatkowanie balkonu. Wiem że zawsze są obiecanki a potem samo życie i tłumaczenie że będą pilnować ale czy to wystarczy chyba nie, zawsze jest ryzyko że nie dopilnują.
Byłaś na wizycie przed adopcyjnej ?
Które to piętro ?
Kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25563
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 259 gości