Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 23, 2018 8:43 Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Kochani! Być może źle sformułowałam temat, ale już trochę sama nie wiem jak to opisać. Jakiś czas temu pomogliście mi trochę - dzięki Wam w domu nie ma ani draceny, ani aloesu (ani innych kwiatów :ok: ).
Problem wygląda tak: od 14 miesięcy mam kotkę (przekochaną, miziastą, śpi z nami jak dziecko, przytula się) i dosłownie co 3-4 miesiące ona "choruje". Ostatni raz było to we wrześniu, od wczoraj to samo.
Objawy: osowiała, gorączka, nie chce jeść, wymioty (wczoraj późnym wieczorem raz wymiotowała żółcią, więcej nie wymiotowała), ciągle śpi. Za każdym razem to samo.
Krew - wszystko w normie, wyniki FIV/FeLV ujemne. We wrześniu byliśmy na USG (tak polecił weterynarz), na USG wszystko było w porządku, ale Pani poleciła, aby jeśli nie daj Boże znów coś złego się działo, to aby z kotem przyjechać znów na usg wtedy, kiedy kot będzie się gorzej czuł - być może wtedy usg coś pokaże. Na razie do pani weterynarz nie mogę się dodzwonić, ale mam nadzieję, że na dziś uda się umówić wizytę. Oczywiście była odrobaczana.
Naprawdę zaczynam się martwić, pierwsze dwa razy - ok, zawsze może się zdarzyć. Trzeci raz już naprawdę niepokój, że po raz kolejny z kotem coś się dzieje, ale po zastrzykach szybko się poprawiło. (Zapomniałam dodać, że jak kotek dostanie zastrzyk przeciwgorączkowy, szybko mu przechodzi, przeważnie tego samego dnia, ale jeszcze dochodzi do siebie, na drugi dzień już normalnie je i bawi się). Ale teraz znów?!
Naprawdę nie wiem co może być przyczyną, martwi mnie to, że kicia gorzej się czuje już czwarty raz i szukam przyczyny.
Wiem że zastrzyk czy kroplówka za każdym razem pomagają, ale problem wraca i wraca. Być może to jest coś poważnego, może ktoś z Was miał podobny problem i udało się ustalić przyczynę. Proszę o pomoc :(

sledzik7

 
Posty: 7
Od: Pon lut 27, 2017 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 23, 2018 11:58 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Co w ramach badan krwi bylo?
Zastanowilabym sie nad problemem z trzustka/watroba.
Wykastrowana jest?

FuterNiemyty

 
Posty: 3482
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt lut 23, 2018 12:03 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Czy kotka wychodzi?
Czy kotka kastrowana?
Co kotka je?
ser_Kociątko
 

Post » Pt lut 23, 2018 12:19 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Nie zmieniałaś karmy przypadkiem? Nie było żadnych "smakołyków" dodatkowo? Nie wprowadzałaś czegoś nowego do diety? Ja teraz leczę kota na zapalenie trzustki i to, co piszesz pasuje do tego, co opisywała mi wet.
Zapalenie nie od razu się musi ujawnić, czasem wystarczy podrażnienie (lekka zmiana w żywieniu, nawet z chrupek tej samej firmy tylko o innym smaku) i już wymioty i ból gotowe. A podrażniona trzustka dla niewprawnego oka nie będzie podrażniona.

Mój wymiotował żółcią, z bólu chował się w ciemne miejsca, temperatura do 40 st.

Jak pomaga zastrzyk przeciwgorączkowy to najprawdopodobniej kot dostaje coś niesterydowego przeciwzapalnego. Jeśli to przeciwzapalne pomaga to znaczy, że jest zapalenie. A jesli jest i nie jest zaleczone, to będzie wracać. Szukałabym przyczyny, a nie uderzała NLPZ w koteła ;) Jak sugeruje FuterNiemyty zrobiłabym badania w kierunku trzustki i wątroby.

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 23, 2018 15:15 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

sledzik7 pisze:Kochani! Być może źle sformułowałam temat, ale już trochę sama nie wiem jak to opisać. Jakiś czas temu pomogliście mi trochę - dzięki Wam w domu nie ma ani draceny, ani aloesu (ani innych kwiatów :ok: ).
Problem wygląda tak: od 14 miesięcy mam kotkę (przekochaną, miziastą, śpi z nami jak dziecko, przytula się) i dosłownie co 3-4 miesiące ona "choruje". Ostatni raz było to we wrześniu, od wczoraj to samo.
Objawy: osowiała, gorączka, nie chce jeść, wymioty (wczoraj późnym wieczorem raz wymiotowała żółcią, więcej nie wymiotowała), ciągle śpi. Za każdym razem to samo.
Krew - wszystko w normie, wyniki FIV/FeLV ujemne. We wrześniu byliśmy na USG (tak polecił weterynarz), na USG wszystko było w porządku, ale Pani poleciła, aby jeśli nie daj Boże znów coś złego się działo, to aby z kotem przyjechać znów na usg wtedy, kiedy kot będzie się gorzej czuł - być może wtedy usg coś pokaże. Na razie do pani weterynarz nie mogę się dodzwonić, ale mam nadzieję, że na dziś uda się umówić wizytę. Oczywiście była odrobaczana.
Naprawdę zaczynam się martwić, pierwsze dwa razy - ok, zawsze może się zdarzyć. Trzeci raz już naprawdę niepokój, że po raz kolejny z kotem coś się dzieje, ale po zastrzykach szybko się poprawiło. (Zapomniałam dodać, że jak kotek dostanie zastrzyk przeciwgorączkowy, szybko mu przechodzi, przeważnie tego samego dnia, ale jeszcze dochodzi do siebie, na drugi dzień już normalnie je i bawi się). Ale teraz znów?!
Naprawdę nie wiem co może być przyczyną, martwi mnie to, że kicia gorzej się czuje już czwarty raz i szukam przyczyny.
Wiem że zastrzyk czy kroplówka za każdym razem pomagają, ale problem wraca i wraca. Być może to jest coś poważnego, może ktoś z Was miał podobny problem i udało się ustalić przyczynę. Proszę o pomoc :(



A wirus FIP (zapalenie otrzewnej )?...
Pozdrawiam
Kasia

Smilla82

Avatar użytkownika
 
Posty: 56
Od: Sob lut 20, 2010 17:33
Lokalizacja: Katowice


Post » Pt lut 23, 2018 15:26 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Mnie się nasunęła hemobartonelloza....warto to sprawdzić.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 23, 2018 17:14 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Wieczorem wszystko opiszę dokładnie, teraz postaram się na szybko: kotka niewychodząca, wysterylizowana (przed sterylizacją było to samo). Karmiona butchersem, czasem animondą (różne smaki, teraz rozumiem że nawet jeden rodzaj a inny smak może robić różnicę...)wcześniej dawałam whiskasy i felixy, ale teraz już wiem że to zło. Smakołyków nie było.
Dziś dostała zastrzyk przeciwgorączkowy i zdecydowanie odżyła - zjadła, zaczęła się bawić ale oczywiście to nie to samo co zawsze. Zasugeruję wszystko co napisaliście jutro na wizycie i w poniedziałek przy usg. (ponowne usg w poniedziałek wieczorem)
(na usg z września jest napisane że wątroba o zachowanej wielkości, brzegi gładkie, ogólnie wszystko ok, ale wiem że chodzi o bardziej szczegółowe badania a nie o usg)
Jeszcze raz Wam dziękuję i mam nadzieję że znajdę przyczynę. Czy może być to po prostu tak niska odporność?

sledzik7

 
Posty: 7
Od: Pon lut 27, 2017 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 23, 2018 17:21 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

USG dokladne calego wnetrza, trzustka, jelita, nerki.

FuterNiemyty

 
Posty: 3482
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt lut 23, 2018 18:28 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Co badasz z krwi?
Możesz wkleić wyniki? Badanie było robione w czasie złego samopoczucia?
Co ona konkretnie dostaje - po czym czuje się już ok?
Jaki lek przeciwgorączkowy, jaka kroplówka?
W okresach między pogorszeniami? Kotka nie ma absolutnie żadnego problemu? Nic dziwnego się nie dzieje? Nie ma dziwnych zwyczajów?
Nic w Twoim domu się nie dzieje przed (nawet około tygodnia) jej pogorszeniami?
Coś stresującego, generalne porządki, hałasy u sąsiadów, gość, impreza etc.

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lut 23, 2018 21:52 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

ObrazekObrazek

Wstawiam wyniki krwi i usg. Usg było robione kiedy z kotką już było wszystko ok, krew robiona w czasie złego samopoczucia.
Dostawała: Tolfine, Synulox, Enisyl, Lydium, kroplówka NaCl + glukoza
Dziś dodatkowo dostała do domu takie kapsułki (wybaczcie, ale wyglądają trochę jak czopki :D ) o dobrym dla kotów smaku bo bardzo chętnie zjadła. Narzeczony był z kotem rano na wizycie dlatego nie wiem co to, jutro rano będę ja więc się dowiem.
Przy okazji chcę tylko powiedzieć, że jak wróciłam do domu wieczorem kotek już szczęśliwy, zjadł, biega z podniesionym ogonkiem. Wcześniej po wizycie wiadomo dochodził do siebie.
Co do stresu - przemyślałam to i właściwie nic takiego się nie dzieje. Poza tym kotka praktycznie nie przejawia żadnych objawów stresu, kiedy ktoś wchodzi/wychodzi z domu chętnie zagląda za drzwi, jak są goście to przez dwie minuty jest sceptyczna a po chwili wszyskich zaczepia i łasi się. Kiedy coś się dzieje innego niż zwykle w domu nie chowa się tylko towarzyszy

sledzik7

 
Posty: 7
Od: Pon lut 27, 2017 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 24, 2018 10:10 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Kotka jest niekastrowana - podajecie jej hormony?
Czy przeczekujecie ruje?
A może jeszcze ich nie miała?

Skoro kotka cudownie zdrowieje po tych lekach i kroplówce - przy następnym pogorszeniu przed podaniem czegokolwiek - koniecznie zbadałabym jej pełen jonogram.

Usg domyślam się kto robił sądząc z opisu - to bardzo dokładna lekarka, jeśli nic nie znalazła niepokojącego to najprawdopodobniej nic widocznego się w brzuszku nie dzieje.

Krew taka trochę "infekcyjna" jest - ale objawy dziwne.
Ja bym pewnie pokusiła się jeszcze o rtg płuc w czasie pogorszenia.
Bo może tam okresowo coś się dzieje - może być że na podłożu alergicznym (np. dochodzi do nadkażenia przewlekle podrażnionej, ale jeszcze bezobjawowo śluzówki), a może innym.
Jest wysoki hematokryt i co za tym idzie - parametry czerwonokrwinkowe, trochę za dużo czerwonych krwinek, hemoglobiny.
To pewnie wynik odwodnienia - ale czasem takie coś towarzyszy przewlekłemu niedotlenieniu. A koty są mistrzami maskowania duszności póki tylko mogą.

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 24, 2018 10:16 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

sledzik7 pisze:Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Wieczorem wszystko opiszę dokładnie, teraz postaram się na szybko: kotka niewychodząca, wysterylizowana (przed sterylizacją było to samo). [...]
ser_Kociątko
 

Post » Sob lut 24, 2018 10:29 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

Ach, doczytałam że usg z września a nie teraz - dzięki :)

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 24, 2018 10:30 Re: Cyklicznie pojawiający się problem z kotem

;)
ser_Kociątko
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jacek1982 i 212 gości