Strona 2 z 2

Re: zjadł albo nie zjadł- co teraz

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 10:03
przez Kazia
Smilla82 pisze:Rozumiem, ze po parafinie kupa jest rzadsza i to normalne?
Tak, i może być czarna.
Dawałabym tę pastę albo parafinę (albo na przemian) przez najbliższe kilka dni, dopóki nie będzie pewności, że już się nic nie zadzieje złego.
Po paście tez jest luźniejsza kupa.
Karma PO to jest niepotrzebny tam przecinek :)

Re: zjadł albo nie zjadł- co teraz

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 10:21
przez Smilla82
Ahaaa:)
Podobno jest też opcja, ze kwas żołądkowy wyżre np. bawełnę.

Re: zjadł albo nie zjadł- co teraz

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 11:00
przez Kazia
Tak...jeżeli to była bawełna...wełnę powinna pasta na kłaka rozpuścić, bo przecież koci kudeł to tez wełna.
A wiesz, z czego była nitka?

Re: zjadł albo nie zjadł- co teraz

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 15:00
przez Smilla82
Kurcze nie. Długa, gruba nitka... to wszystko. W sumie patrząc na to jeszcze z innej strony, to mi się wierzyć nie chce, że ją pożarł.
Kawałek sznurka to może, ale taką skłębioną długaśną nitkę. Chyba zacząłby się krztusić, odruchy wymiotne.....
Poza tym Riko nigdy nie miał tendencji do jedzenia przedmiotów.
Cóż, zobaczymy.
Napisze na wątku co u nas słychać niedługo.
Pozdrawiam!

Re: zjadł albo nie zjadł- co teraz

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 15:15
przez Kazia
Smilla82 pisze:...Nitka była długa, co najmniej dł. wędki dla kota i bardzo cienka jak włos, bo to nitka do szycia albo z jakiegoś ubrania....
Hm...to wprawdzie już niewiele zmieni w postępowaniu, ale...gruba nitka jest bezpieczniejsza od cieniutkiej. I ma większą szansę być z bawełny albo wełny.
Tal czy inaczej, teraz pozostaje Ci tylko dawanie pasty/parafiny i czekanie.

Re: zjadł albo nie zjadł- co teraz

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 15:35
przez Stomachari
Bezo-Pet jest uważany za najlepszą pastę odkłaczającą. Podawany jako ostatnia deska ratunku nim się otworzy kota zatkanego włosami. Niekiedy pomaga.
Inne pasty są słabsze.
Według mojej wiedzy na drugim miejscu jest GimPet.
Obie pasty najtaniej mi wychodzą na allegro.

Słyszałam o psie, który pożarł materiał i objawy były dużo później. Nie wiem czy nie nawet miesiąc od zdarzenia.
Tylko że materiał to nie nitka, więc różnie to bywa.
Na kwasy żołądkowe bym nie liczyła. Wiem o osobie, u której kawałek skórki od pomidora przykleił się do żołądka i powodował wymioty przez 3 dni aż został zwrócony. A wydawałoby się, że jak naturalne i w żaden sposób niespreparowane (jak ta nitka), to jednak nie będzie stanowić zagrożeń.
No i chyba każdy zna historię opisaną przez Herriota o byczku, który miał kłaki w żołądku zbite w coś na kształt tabliczki czekolady. Bo się młode byczki wylizywały. I parafina nie pomogła, włosy trzeba było wyjąć operacyjnie. A przecież byk to nie kot, raczej się tyle nie myje, nie ma tak długich włosów.

Re: zjadł albo nie zjadł- co teraz

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 15:40
przez Smilla82
Spróbujemy pasty.