Strona 10 z 10

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 15, 2018 14:28
przez elka71
Wróciliśmy właśnie do domu wszystko odwróciło się o 180stopni kotka ma ok wyniki nerkowe za to alaty i spaty poszły w górę ok 107 jeden z wyników. Jutro mamy kolejną wizytę u weta kolejne zastrzyki. Dostanę coś la wypis ;) Od dziś nakarmie wątrobowej którą u nas bardzo trudno kupić na razie mamy royala w saszetkach wątrobowego bo nic innego nie było w lecznicy.
Prośba o jakieś dobre polecane przez was karmy dla wątrobowca bo muszę dziś zamówić mamy w domu Trovet RID Renal & Oxalate tam pisze że dla nerek serca i wątroby ale nie wiem czy mogę to jej dawać czy tylko typową Hepatic ??

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Czw maja 17, 2018 21:12
przez elka71
Koci odebrana z kliniki całodobowej we wtorek w stanie dobrym z lekko odchyloną głową w prawo- nie sztywne. Leczona podczas pobytu następującymi lekami: dexa ject, relanium- na drgawki, catosal, furosemid, PWE, nacl 0,9% Hepatiale forte smil,Dexa Betamix.
Na wypis dostała Dexa ject, Catosal. W domu encorton 1x2,5mg, Hepatile forteSmall 1x1 przez 2 tygodnie, lek na odporność.
Badania z poniedziałku
Morfologia wbc 10,4, neu9,93, neu%95,3, lym 0,391, lym%3,76, mono 0,059, eso 0,024, baso 0,002, rbc 8,25, hgb 110, hct 0,336, mchc 327, plt 179
Alat 251,9, ap 38,0 ast 539, kreatynina 79,9, mocznik 6,51, glukoza 7,28, albuminy34, białko całkowite 72,8, bilirubin całkowita 4,23, cholesterol 5,99, gldh 2,73, fosfor 1,06, potas 4,52, sód 150, wapń 2,45 chlorki 112
Niestety mocno podwyższone wyniki wątrobowe :(
Wykonano też USG
Usg nerki o stróktóże normoechogenicznej, stosunek warstwy korowej do rdzenia zachowany, miedniczki lekko poszeżone
wątroba wielkość prawidłowa,hipoehogeniczna w stosunku do śledziony, o homogenicznej stróże, krawędź płatów regularna, pęcherzyk bez zmian Reszta brzucha też normalna :)
Kotka w domu żywa i zabawna, ciągle domagająca się uwagi, zabawy i jedzenia. Widać że pozostawienie kotki w szpitaliku źle wpłynęło na jej psychikę, ciągle domaga się uwagi, miałczy kiedy zamykam się w łazience,kiedy wyszłam na nockę do pracy spała pod drzwiami, miałczała szukała, zachowuje się podobnie jak na początki kiedy z nami zamieszkała a pożera całą zawartość miski.
Kotka na diecie wątrobowej obecnie mamy tylko karmę Royal gastro intensiv mokra i suchą bo nic innego nie dało się u nas kupić na miejscu. Zamówiłam kotce karmę Trovet hepatic mokrą i such aby zobaczyć czy jej to będzie smakować.
Ogółem kotka bardzo sprawna bawi się, ściga piórka na patyki i piłeczkę na sznurku.Waga obecna 3,7kg przed atakiem i szpitalikiem ok 3,9kg .Kotka najchętniej śpi w legowisku, na szeleszczącej torbie - zabawce, kanapie lub na wycieraczce w korytarzu.
Ogółem zmieniła się dość mocno psychicznie, wychodzi z mieszkania czego do tej pory nie robiła, miałczy siedząc w transporterze czy sama w pokoju. Robienie pchi i najeżanie ogona jest na porządku dziennym, na wszystko co niespodziewane, znajdujące się za blisko i za szybko w jej pobliżu może to być: przypadkowy dotyk, za blisko noga, ręka, miotła, odkurzacz, torba ,koc czy poduszka . Nie atakuje, nie ucieka tylko pchi i futro na ogonie jeży ?? W środę byliśmy na kontroli powtórce zastrzyków, po odbiór wypisu i recept na encorton i wlewki z relanium na napady w razie wu.
Za 2 tygodnie mamy kontrolne badania wątroby a za miesiąc tarczycy. Odstawiono nam leki na nadciśnienie bo miała wyniki w szpitaliku 120, 130, 140.
Obecnie kotka rano lek na wątrobę hepatiale forte small 1 kapsułka, wieczorem 2,5mg enkortonu i 50mg imunit na odporność, przemywanie oka i zakraplanie nosa solą wg potrzeby. Obecnie lewe oko lekko załzawione,nos czysty.

Może ktoś wyciągnie z tego jakieś wnioski i coś podpowie. Zalecili kolejny tomograf głowy - ale nie wiem czy się decydować bo to koszty ogromne i męczenie kotki bez dalszego skutku pozytywnego.
Potrzebuję informacji o dobrej karmie wątrobowej mokrej i suchej w przystępnej cenie oraz namiarów na dobrego specjalisty od padaczki i wątroby chyba też w Bygoszczy?? Ratujcie radą kochani!!!

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Pt maja 18, 2018 22:54
przez Stomachari
Zmieniłabym tytuł wątku na coś w stylu: "Chora wątroba, padaczka i zapalenie zatoki, jaka karma i leki".
Niestety nie mam teraz pomysłu na podpowiedź w sprawie kotki.

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Nie maja 20, 2018 15:23
przez elka71
Dzięki Stomchari za pomysł, stworzyłam nowy wątek na razie bez odpowiedzi :( Niestety kotka znowu wylądowała w szpitaliku. Od rana było z nią coś nie tak chodziła za mną, za odkurzaczem którego normalnie się boi, wchodziła za szafki, lekko słaniała się na tylnich łapkach. Niby jadła niby piła, zrobiła kupę na środku salonu, co nigdy jej się nie zdarzyło :( Źrenice niby ok reagujące na światło,lewa nieco leniwiej, z lewej dziurki nosowej wyciek więc zawiozłam do lecznicy i zostawili. Ogółem wg pani wet wyglądała jak by była lekko pijana lub po relanium, a ja nic nie dałam :( Trgedia

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 11:14
przez elka71
Moja kochana Szara kotka odeszła dzisiaj za tęczowy most, byłam jeszcze sie z nią pożegnać pożegnać pozwoliłam jej odejść :(

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 12:23
przez tabo10
Ogromnie współczuję.
Kotuniu [*],odpoczywaj w spokoju...

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 15:48
przez Meteorolog1
:cry:

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 17:11
przez Blue
Bardzo mi przykro :(

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 17:16
przez Marzenia11
Bardzo, bardzo smutno... trzymaj się jakoś..
Kotuniu... (**)(**)(**)....

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 21:45
przez Stomachari
Współczuję :(

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 23:02
przez izka53
przytulam...

[*]

Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

PostNapisane: Wto maja 22, 2018 23:39
przez variovorax
Bardzo współczuję.