Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 22, 2018 18:03 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

krea i mocznik robiliscie wczoraj ?
moze cisnienie podskoczyło i ma takíe zachowanie
jak otworźy oczy to sprawdz

anka1515

 
Posty: 4067
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie kwi 22, 2018 18:09 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

tak kreatynina 1,75, mocznik 29,7 źrenice ma równe jak ciągnę z wąsy czy odciagąłm wydzieline z nos to kocia reguje źrenice ma równe

elka71

 
Posty: 80
Od: Śro cze 01, 2016 19:29

Post » Nie kwi 22, 2018 18:17 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

kurcze ten jeden z lekow jak dobrze zobaczylam to przeciwdrgawkowy a drugi od wątroby
znajdz ulotke w necie i poczytaj
to moze po tym ją scieło
a antybiotyk jaki brała ?

anka1515

 
Posty: 4067
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie kwi 22, 2018 19:25 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Obczytałam wszystko dzwoniłam jeszcze raz do wet le on n nic nie wpadł na dodatek lewa źrenica reguje na świtło ale nie kurczy się tak jak prawa w szpileczkę wiec nie wiem czy to coś neurologicznego??. To jest to oko do którego jest przetoka z zatoki

elka71

 
Posty: 80
Od: Śro cze 01, 2016 19:29

Post » Nie kwi 22, 2018 21:03 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

nic mi nie przychodzi do glowy
Bombi mial prawie slepe oczki ,u niego tego nie bylo widac
ale jak były take momenty ze musialo uciskac na oczy to bylo widac
on mimo ,ze nie widzial normalnie sie zachowywał ,ganial po dachu jak uciekł
trafiało sie tak ,ze szedł z nosem przy ziemi ,wchodził na prźedmioty ,probował pod lodowke ,szafki
musíał wtedy nic nie widziec i źa pomocą wąsow
inny kot mial problemy z okiem odesźla ppo 2 tyg leczenia w lecznicy
juź bylo dobrze nastąpiły ataki padczkowe byla wprowadzona w spiączke farm ,po kilku dniach odeszła
podejrzewali guz albo inf

anka1515

 
Posty: 4067
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie kwi 22, 2018 23:25 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Nie chcę krakać, ale jeśli dziwnie zachowuje się oko, w którym jest przetoka (prawdę powiedziawszy samo to określenie od początku budziło mój niepokój, ale skoro weci nic nie mówili to uznałam, że może niepotrzebny) a kotka chwieje się i przewraca, to obawiałabym się, że stan zapalny dosięgnął mózgu...
Mam nadzieję, że plotę teraz bzdury i kotce nic nie będzie.
Ale żeby mieć pewność, że to bzdury, poleciałabym jutro na sygnale do jakiegoś DOBREGO weta. Od rana bym obdzwaniała kliniki w bliższej i dalszej odległości, i zaczynała opis od: "moja kotka ma nieleczące się zapalenie zatoki oraz przetokę z zatoki do oka. Od wczoraj sama się przewraca. Boję się, że mogło dojść do uszkodzeń mózgu. Czy to możliwe? Co należy teraz zrobić?"
Zadzwoniłabym też do jakiegoś polecanego neurologa nawet w innym mieście, byleby naprowadził, o co tu może chodzić. I - czego życzę - zanegował moje czarne wizje.
W tym wątku padły nazwiska dobrych neurologów: viewtopic.php?f=1&t=184725
Pewnie tam nie pojedziesz, ale może chociaż wet podpowie coś przez telefon. W tym wypadku możesz nawet zaznaczyć, że mieszkasz kilkaset kilometrów dalej i boisz się, iż Twoja kotka zejdzie, bo wet prowadzący nie ma pomysłu (tak na marginesie: jakoś nie mam przekonania, że sterydy pakowane w ciemno w takiej sytuacji to najlepsze wyjście, ale nie chcę wchodzić w paradę wetowi, może panikuję i wymyślam nieistniejące schorzenia a on wie co robi).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon kwi 23, 2018 8:00 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Kotka ok 1.00 stanęła na 4 łapy i znowu błądziła po mieszkaniu. Widzieć to widziała i widzi dobrze bo podczas świecenia jej w oczy mróżyła powieki, odwracała głowę. Bez problemu trafił siku do kuwety, do legowisk ,do miski z jedzeniem- mleczkiem ciut polizała. Wstaliśmy o 6 rano kotka stabilnie trzyma się n łapach po zachęcie wyciągłam ją z legowiska, spacerowała troche po mieszkaniu, nadal tak dziwnie do okoła ścian, mebli, ciut wypiła świerzo zrobionego mleczka, zrobiła siku i po ok 30 min położyła się do legowiska. Zaraz zbieramy się do naszego weta.

elka71

 
Posty: 80
Od: Śro cze 01, 2016 19:29

Post » Pon kwi 23, 2018 11:01 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Wróciliśmy od weta krew na badania pobrana. Kotka na samo powitanie zaczęła pomiąłkiwć, potem z całej siły usiłowała z rąk mi wyskoczyć i wskoczyć do transportera i tam się schować do tegobyło solidne pchi :) - gdzie w domu od wczoraj nie wydwałażadnych dzwięków !!
Kotka dostała dexawen-repidexon i cotosal powtórkę i środę na kontrole. Jeszcze apetyt kiepski ale kotka zachowuje się już w miarę normlniej czyli mniej błąka się po mieszkaniu, drapie drapk, leży w legowisku, chce być głaskana. Widać że jest osłabiona i 3 razy już solidnie sikała - nie wiem czy po dexawenie czy jak?? Co się strachu najedliśmy

elka71

 
Posty: 80
Od: Śro cze 01, 2016 19:29

Post » Pon kwi 23, 2018 11:32 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

trzymam kciuki

anka1515

 
Posty: 4067
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon kwi 23, 2018 12:56 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Czyli na razie leczenie objawowe?
Dobrze, że jest lepiej. Kciuki za pełną poprawę.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon kwi 23, 2018 13:37 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Tak ja też się cieszę widać zdecydowaną poprawę. Czy u kogoś z forum kotek dostawał zastrzyki co 3 tyg z dexavenu 0,5ml?? Przy okazji dziś dostałam wyniki koci z histoptu i wet zdecydował że będziemy leczyć te zatoki właśnie sterydami bo innego sposobu nie ma ?? Mam świadomość że po tych sterydach poci może spaść odporność ale coś za coś :(

elka71

 
Posty: 80
Od: Śro cze 01, 2016 19:29

Post » Pon kwi 23, 2018 14:38 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

podejrzewam ,ze to inny steryd
w tej chwili uciekla mi nazwa
nie było u innych źa duzo lepiej
dexaven to 24 h dziala
i obawiam sie ciś wys
oraz bez osłony antyb nie b dobrźe
steryd daje kopa i kot sie lepiej czuje

anka1515

 
Posty: 4067
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon kwi 23, 2018 15:41 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Antybiotyk mamy do jutra unidox 50mg do pyśnie. Kotka dostała rpidexon 1mg podskórnie to to samo co dexaven tylko taki piszę ludzki odnośnik bo tak mi łatwiej pamiętać :) Jak bym chciała kotkę na dexavenie dopyśnym trzymać to musiał by codziennie dostawać 1/2tab a to o,5mg i na nerki bardziej szkodzi. Może o metypredzie lub enkortonie myślisz?? Wet myślę że podjął decyzję o tym konkretnym bo kotka go już wczoraj dostała, a i na nerki niby mniej szkodliwy. Dzisiejsze wyniki to kreatynina 1,85 a mocznik 31,2 więc z sobotnimi wynikami to prawie to samo. Kotka śpi zadowolona pewnie wieczorem podkarmię ją troszkę na siłę. Zachowuje się prawie normalnie tylko widać że jest osłabiona, ale nie to co wczoraj. Wiem i zdaje sobie sprawę że popraw może być chwilowa le na razie obserwujemy. Nie wiadomo co się jeszcze w tym kocie kryje i jakie kłopoty i jak pozytywnie nas zaskoczy :)

elka71

 
Posty: 80
Od: Śro cze 01, 2016 19:29

Post » Wto kwi 24, 2018 19:39 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Kochani u nas poprawa aż oczy przecieram ze zdziwienia kotka radosna, miziasta, skoczna dołownie nie do wiary w porównaniu do niedzieli. Kataru brak, oko lepiej, jeszcze apetyt kiepski ale damy radę :) Dzięki za nie zawodną pomoc i rady jak zwykle :)

elka71

 
Posty: 80
Od: Śro cze 01, 2016 19:29

Post » Wto kwi 24, 2018 21:36 Re: Kotka z przewlekłym zapaleniem lewej zatoki

Niezawodną pomoc? Oj, to chyba nie do mnie podziękowania, wygląda na to, że minęłam się z prawdą (i tego życzę) :D
Za koteczkę i dalszą poprawę :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], skaz, włóczka i 187 gości