Wczoraj wieczorem pojechałam z kocią do wet kreatynina 1,75, mocznik 29,7. Wet stwierdził że po tym surowym mięsie prawdopodobnie problem, chcieliśmy koci dogodzić i sami narobiliśmy problemu.Do tego znowu zawalony nos gęsta wydzieliną i problem gotowy. Kocia dostała 2 zastrzyki przeciwymiotny i witaminowy i do oberwacji. Probiotyk mamy w kapsułkach raz dziennie. Martwi mnie znowu powrót tego gęstego kataru, przy wymiotach był nawet z domieszką krwi jak tusz po zabiegu. Teraz czekamy na wyniki histopatu bo posiewy są ujemne
Nie wiem w sumie chodzi, kotka smutna chodzi a raczej snuje się po mieszkaniu, dużo leży w legowisku,jedzenie liźnie trochę, odżywkę też. Sprawy kuwetowe niby ok siku 2x dziś, kupa raz może nie wiele ale jest. Sama nie wiem martwić się czy dać spokój i kotkę obserwować. Dzieję się to tak od piątku ??