Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kazia pisze:A nie rozważałaś oddania psa?
Koty były u Ciebie pierwsze...
Madie pisze:przycupnę bo sama miałam problem z psem - mordercą kotów ( 60kg) i jakoś daliśmy radę...
Funghi pisze:A czemu nie szukasz innego behawiorysty? Może profesjonalna tresura dla psa? Co zrobiłaś w tym kierunku? Dlaczego rozważasz tylko oddanie kotów, które są z Tobą dłużej, a nie psa? Znalezienie domu psu może okazać się o wiele łatwiejsze. Zestresowana jest cała trójka. Pies jest ciągle pobudzony. Pracujecie jakoś z nim? Co doradził ten behawiorysta?
Chikita pisze:A ja zapytam inaczej... dlaczego przed adopcją nie poznałaś ze sobą zwierzaków ?
Zachowanie zwierząt zmienia się o 180 stopni kiedy trafiają w obce miejsce. Mogę zaryzykować i stwierdzić, że w trakcie pierwszych wizyt wyszłaby reakcja psa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kotcsg i 269 gości