Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 19, 2018 20:52 Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Filmik ze Stasiem:)
https://www.youtube.com/watch?v=tsqnMsV ... e=youtu.be


Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
O Stasia walczyliśmy długo, bardzo długo... Nadal walczymy. Wierzyliśmy, że się uda. Jednak powoli żegnamy już nadzieję.
Wraz z Stasiem zaczynamy się godzić z losem.
My - wolontariusze fundacji, której podopiecznym jest Staś oraz przyjaciele domu tymczasowego, który zajął się Stasiem.

Staś nigdy nie będzie sprawnym kotem.
Staś nie kontroluje moczu ani kału. Jest kotem pieluchowym. I będzie do końca życia. Do końca życia będzie wymagał opieki, szczególnej troski. Nie będziemy wkładać Wam na nos różowych okularów - Staś to kot, dla którego w pewnym stopniu trzeba się poświęcić. Zmieniać pieluchę, dbać by nie pojawiły się odparzenia. Pogodzić się z tym, że klatka stanie się elementem wystroju mieszkania, gdyż Staś pomieszkuje w niej, tak by dać skórze odetchnąć od pampersa.
Staś to Mont Everest opieki nad kotem. Wyzwanie i poświęcenie.
To codzienne przewijanie, codzienne sprzątanie klatki, to regularne powroty do domu, by zająć się Stasiem. Pieniądze wydawane na pampersy i podkłady higieniczne. To miłość pełna obowiązków.
To zdobycie się na naprawdę wielki gest wobec małej, niczemu winnej istotki, która skazana jest łaskę człowieka. Na jego dobre serce.

Czy istnieje gdzieś człowiek pisany Stasiowi?
Nie może być tak że nie ma dla niego miejsca na świecie...

Staś przebywa w domu tymczasowym w Katowicach u wolontariuszki, jest podopiecznym Fundacji Przystanek Schronisko. Trafił tutaj z katowickiego schroniska. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że Stasia czeka taka przyszłość. Taka - pieluchowa na "wieczność". Dom tymczasowy - choć bardzo, bardzo dzielny - nie mógł też wiedzieć na co się pisze. Staś jest kochany, otoczony troską, ciepłem... ale - powiemy szczerze - nie mamy pomysłu co dalej. Jak szukać mu domu. Gdzie. I czy kiedykolwiek się uda... Przyszłość Stasia to wielka niewiadoma.

Jednak kiedy tak my zamartwiamy się jego losami... sam Staś tętni życiem. Promienieje wciąż jeszcze kocięcą radością i energią. Biega, szaleje, wściubia nos w każdy kąt, zaczepia koty, ŻYJE całym serduszkiem i całym ciałkiem. Każdego dnia pokazuje, że cieszy się szansą, którą dostał.
Wobec ludzi jest początkowo nieśmiały i płochliwy. Musi najpierw kogoś poznać, zaufać mu, dopiero potem otwiera się i zaprzyjaźnia. Swoją tymczasową opiekunkę kocha, ufa jej, mizia się, mruczy, jest kochany. Potrzebuje tylko czasu, by podjąć nową znajomość.

Co z nim będzie?

Staś jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany, ma 12-14 miesięcy.
FeLV i FIV ujemne

Obrazek

Obrazek

Staś przebywa w DT u Zdrapek
Ostatnio edytowano Nie lut 25, 2018 21:51 przez Misia., łącznie edytowano 1 raz

Misia.

 
Posty: 236
Od: Nie gru 14, 2014 22:49

Post » Pon lut 19, 2018 21:43 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Powodzenia kocie , :ok: :ok: :ok:

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4806
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 20, 2018 13:58 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

jak macie jakieś pomysły na szukanie mu domu, dobrego domu
to podpowiadajcie plisss
Obrazek Obrazek

niekochane

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Pon sie 25, 2008 12:07

Post » Wto lut 20, 2018 17:42 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Trzymam kciuki za dom stały dla Stasia.
U mnie jest Maja Syrenka i Żabka- obie kotki suwaczkowo-pieluchowe.
Ja im daje opiekę i moje ręce a one uczą mnie co dzień na nowo godności, radości z życia i "grania takim kartami" jakie dał los.
Głęboko wierzę w to,że i Stasiowy dom się znajdzie i doceni to co kot ma do zaoferowania.
Pozdrawiam serdecznie!
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

Post » Wto lut 20, 2018 20:39 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Śliczny kot, ale potrzebuje odpowiedzialnej miłości.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro lut 21, 2018 2:12 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

To rzeczywiscie opieka na pełny zegar.
My mamy za sobą dość długi okres szukania rozwiązania co zrobić. Ale po zasikaniu i nie tylko dywanów udało się znaleźć sposób jak razem żyć. To, że teraz raczej unikamy gości to drobiazg. Ostatnio wymyśliłam kadzidełka i jest rozwiązanie na chwilę. Sposób to odsikiwaniem Milusia. Miluś leży, podstawami nerkę i masuję okolice pupy. Wpadki bywają ale da się żyć.

Wiem, że w przypadku Stasia taki sposób nie zadziała ale może znajdzie się inny. To napewno duże obciążenie.
Kiedyś gdzieś na forum były majtki dla kotów nie trzymających moczu. Szukałam ich kiedy jeszcze próbowałam u Milusia zastosować ale nie znalazłam. Może ktoś pamięta?

Wierzę, że się uda.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 22, 2018 22:30 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lut 25, 2018 21:54 przez Misia., łącznie edytowano 1 raz

Misia.

 
Posty: 236
Od: Nie gru 14, 2014 22:49

Post » Pt lut 23, 2018 8:12 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Nie widać poprzedniego postu
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

Post » Pt lut 23, 2018 9:47 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Obrazek Obrazek

niekochane

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Pon sie 25, 2008 12:07

Post » Pt lut 23, 2018 11:41 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Rzeczywiście to wulkan energii. I aż dziwne, że tyle starań i zabiegów nie przyniosło efektów. Ale co zrobić.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 23, 2018 11:58 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Staś to kot rakieta :D

kocka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4806
Od: Pt lut 27, 2015 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 23, 2018 15:23 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Dobrze, że daliście ten filmik.
Na początku nie padło hasło: "sparaliżowany", ale kot w pieluszce, którego trzeba co jakiś czas zamykać w klatce i potem tę klatkę starannie sprzątać to obraz sugerujący mi, że zwierzak co najwyżej pełza. I zdjęcia pełne smutku. Filmik to świetna reklama dla Stasia. Przynajmniej w moim odczuciu. Gdybym przymierzała się do adopcji (sama tymczasuję a moja kotka rezydentka ma już dość, więc raczej nie szukam kota...), to ten filmik napawałby mnie optymizmem. Dawałby poczucie, że może jednak dam radę z opieką nad kotem pieluchowym.

Może da się to wykorzystać bardziej dalekosiężnie?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt lut 23, 2018 16:00 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

tak, Stas jest pełen życia, uwielbia inne koty
dla ludzi jest bardzo nieśmiały, ale dla swojej tymczasowej opiekunki to juz mega przytulak
biega w pieluszce, jednak Ewa zamyka go czasem bez pieluchy w klatce żeby ciałko ,,pooddychało,,
Największy problem to jego wiek, jest młody, przed sobą ma pewnie wiele wiele lat
i to odstarsza domy, bo to na prawdę obowiązek, pieluszkę trzeba zmieniać co ileś tam godzin. Nie wystarczy raz dziennie
normalnie jak niemowalak :wink:
Obrazek Obrazek

niekochane

Avatar użytkownika
 
Posty: 441
Od: Pon sie 25, 2008 12:07

Post » Pt lut 23, 2018 16:06 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Wiem, o tym pomyślałam. Niemowlak przez 20 lat to sporo. Ale przy pewnej wprawie pewnie można sobie i z tym poradzić.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lut 25, 2018 8:15 Re: Staś w pieluszce. Nie wiemy co dalej:(

Wspaniały kociak :1luvu:
Oby szybko znalazł dom,który nie będzie się bał pieluszek.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Mojo97 i 182 gości