Strona 99 z 106

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 11:47
przez Anna61
Obrazek

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Nie maja 26, 2019 12:41
przez MAU
Wszystkiego najkociego Zuzieńko w Twoim WŁASNYM DOMU STAŁYM :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu:

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 17:55
przez Anna61
MAU pisze:Wszystkiego najkociego Zuzieńko w Twoim WŁASNYM DOMU STAŁYM :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu:

Dziękuję Basiu. :1luvu:

Zuzia już zaczęła wychodzić z drapaczka i ze swojej azylowej szuflady.
W nocy nawet szalała z myszką zabaweczką :wink: z czego pani się bardzo cieszyła pomimo 1godziny w nocy. :wink:
Obrazek

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 18:32
przez aga66
To cudna koteńka, bedzie dobrze!

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 20:51
przez Anna61
aga66 pisze:To cudna koteńka, bedzie dobrze!

Mam taką nadzieję, że będzie dobrze Agniesia :)
Tolusia dla Ciebie :201461

Obrazek Obrazek

Tola z Piracikiem.
Obrazek

Udało się zrobić lepsze zdjęcie zdrowych już oczek mojego bezdomniaczka.

Obrazek

W niedzielę na Dzień Matki przyjechała moja Kasia z synusiem. :1luvu:

Obrazek Obrazek

Wnusiu bardzo lubi kotki i zawsze chce do nich. :201461
Obrazek Obrazek

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Nie cze 02, 2019 19:35
przez Anna61
Tosia w nowym domku już całkiem dobrze i nawet zakumulowała się z dwoma starszymi kolegami :D
U nowej pańci na rączkach :D
Obrazek

Obrazek

Tosia po prawo a kolega z drugiej strony :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niech będzie szczęśliwa moja bidulka. :D :1luvu: :201461

Kochani, rozliczę się z darczyńcami pod koniec czerwca okey?
Jestem sama a muszę zajmować się ogłoszeniami, adopcjami, jeżdżeniem do lecznicy, sama do lekarzy, teraz na zastrzyki, a tu robota na podwórku bo chwasty mnie zarosną.

Ostatnio wymiana wiadomości z zainteresowaną Piracikiem...by na koniec osoba napisała
To super, mam nadzieję, że się uda mamę namówić.

i cisza, widocznie mamie jego uroda nie odpowiada.

A Piracik dalej czeka, choć to taki przemiły jest kotek i strasznie lgnie do człowieka :(
https://www.olx.pl/oferta/piracik-serce ... yG00o.html

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Nie cze 02, 2019 20:52
przez aga66
Anna61 pisze:
aga66 pisze:To cudna koteńka, bedzie dobrze!

Mam taką nadzieję, że będzie dobrze Agniesia :)
Tolusia dla Ciebie :201461

Obrazek Obrazek

Tola z Piracikiem.
Obrazek

Udało się zrobić lepsze zdjęcie zdrowych już oczek mojego bezdomniaczka.

Obrazek

W niedzielę na Dzień Matki przyjechała moja Kasia z synusiem. :1luvu:

Tolusi serducho pod bródką urocze :D

Obrazek Obrazek

Wnusiu bardzo lubi kotki i zawsze chce do nich. :201461
Obrazek Obrazek

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Nie cze 02, 2019 20:55
przez aga66
Napisałam i mi wcięło. Podziwiam Tolusi serduszko pod brodą, śliczna kocinka :) Widać to nie był dom dla Piracika :|

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Pon cze 03, 2019 13:59
przez Anna61
aga66 pisze:Napisałam i mi wcięło. Podziwiam Tolusi serduszko pod brodą, śliczna kocinka :) Widać to nie był dom dla Piracika :|

A wiesz Agniesia, że ja dopiero niedawno to serduszko u niej odkryłam? :oops:

Pracik, no cóż, jeśli go ktoś wypatrzy i zabije serce na jego widok, to będzie TEN dom.
Teraz, to tak naprawdę śliczny kot, bo i podwoił swoją wagę odkąd go zabrałam do siebie, futerko zrobiło się czarne i lśniące a nie rudawe i matowe, oraz zdrowotnie wyprowadzony na prostą łącznie z ząbkami, a do tego absolutny miziak i lgnący do człowieka i to bardzo.

Obrazek Obrazek

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Pon cze 03, 2019 18:12
przez mb
Piracik wygląda teraz przepięknie :1luvu:

Domek, który trzeba "namawiać" do adopcji Piracika, to nie jest TEN właściwy domek.
Za domek, który pokocha Piracika od pierwszego wejrzenia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Pon cze 03, 2019 18:36
przez aga66
Zawsze mówiłam, że Piracik ma w sobie to coś!

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Pon cze 03, 2019 20:43
przez Anna61
mb pisze:Piracik wygląda teraz przepięknie :1luvu:

Domek, który trzeba "namawiać" do adopcji Piracika, to nie jest TEN właściwy domek.
Za domek, który pokocha Piracika od pierwszego wejrzenia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tak, Piracik wygląda ładnie bo tylko by jadł i jadł i zawsze pierwszy przy jedzeniu. :wink:
aga66 pisze:Zawsze mówiłam, że Piracik ma w sobie to coś!

Naprawdę jest wyjątkowy, ale jakoś inni tego nie widzą. :(

Dostałam zdjęcia z domku Kacperka i jak widać jest szczęśliwy, w dzień łazi sobie wszędzie bo teren ogromny, a w nocy śpi z dziewczynką w łóżku. :D

Obrazek

Obrazek Obrazek

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Pt cze 07, 2019 21:34
przez Anna61
Zuzia w nowym domku coraz lepiej. :ok:
Pani pisze;
Szalała wieczorem i nocą ze wszystkimi swoimi zabawkami. A tutaj przerwa po jedzonku na mycie.
Pozdrawiam

Obrazek

Kubuś, mój zadomowiony u mnie bezdomniaczek to zbój. W nocy przychodzą bezdomne na jedzenie i się tłuką po nocach. Ciągle ma jakiś ślady od walk z kotami i wczoraj postanowiłam, że muszę go zamykać na noc do klatki aby rany się wygoiły.

Obrazek Obrazek

Kuba w nocy w klatce a obce koty i tak w nocy toczą walki na dworze.
Do tego dzisiaj zauważyłam nowego, młodego, około 9-10 miesięcy, burego kota który nie zwiewał jak inne bezdomniaki gdy wyjdę na podwórko.

Obrazek

Podeszłam do niego najbliżej jak tylko mogłam, bo jak zbyt blisko to chciał zwiewać. Jak już byłam na tyle blisko to się mu przyjrzałam i na szyi zobaczyłam brzydkie ślady od walk. On ma je gorsze niż Kubuś ale to nie Kuba się bił z nim, bo był klatce, a to znaczy, że jest jeszcze inny agresor. :(
Moje koty gdy podchodziły do burego bezdomniaczka to ten strasznie zaczynał płakać, jakby prosił aby go nie zbiły.
Zabrałam swoje do domu aby dały mu spokój, a on na spokojnie mógł odpocząć po jedzeniu.

Obrazek

Lalunia podchodzi,
Obrazek

Jacuś obserwuje spod krzaka.
Obrazek

Teraz też był na kolacji.
Obrazek

Także wiecznie coś, jakbym mało miała problemów ze swoimi, to jeszcze z bezdomnymi.
Strasznie żal tych wszystkich bidulek, ale wszystkim niestety nie dam rady pomóc, choć i tak mam ich grubo ponad stan, i z moim kiepskim stanem zdrowia, gdzie wszystko muszę zrobić sama i nie ma, że dzisiaj sama potrzebowałabym pomocy.
Oczywiście będę obserwować te rany u jednego i drugiego, ale z Kubusiem nie ma problemu, ale na buraska potrzebna klatka łapka a tą musiałabym pożyczyć. Następnie co dalej z tym kotem gdyby leczenie było konieczne?
Nie wiem, nie mam pomysłu, na dodatek ból kręgosłupa mi się tak daje we znaki, że się wyć chce, a jeszcze te upały z moim oddychaniem.

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Sob cze 08, 2019 6:30
przez aga66
Do naszego domu też przychodzą obce koty i niektore chcą bić sie z moimi choć moje zamkniete w wolierze. Kilka już udało sie odjajczyć mimo tego, że nie wyglądają na bezdomne. Ale i tak mi ich szkoda, część ginie pod kołami samochodów. Ten nowy Burasek to wyglada jakby chciał się zaprzyjaźnić z Toba Aniu. Czemu się wcale nie dziwię :D

Re: Niechciane, chore, kalekie.Tosia w DS, Zuzia w DS :)

PostNapisane: Sob cze 08, 2019 21:31
przez Anna61
aga66 pisze:Do naszego domu też przychodzą obce koty i niektore chcą bić sie z moimi choć moje zamkniete w wolierze. Kilka już udało sie odjajczyć mimo tego, że nie wyglądają na bezdomne. Ale i tak mi ich szkoda, część ginie pod kołami samochodów. Ten nowy Burasek to wyglada jakby chciał się zaprzyjaźnić z Toba Aniu. Czemu się wcale nie dziwię :D

No takie jest życie Agniesia, a Burasek niech lepiej się nie przyzwyczaja. :wink:

Dostałam dzisiaj zdjęcia z domku Misi, którą wyadoptowałam w styczniu tego roku, a była u mnie 3,5 roku viewtopic.php?f=1&t=183699&hilit=Misia+w+domku&start=1170#
Ma naprawdę bardzo dobrze, bo dom na wsi z dużym terenem i z dala od ruchliwego asfaltu, a dojazd do działek wąską drogą szutrową.
Misia dzieli dom z drugim starym kotkiem, ale to ona zdominowała jego.
Państwo naprawdę są zadowoleni z Misi i jak widać Misi też tam jest dobrze :D viewtopic.php?f=1&t=183699&hilit=Misia+w+domku&start=1185#p12132700

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek