Niechciane, chore...Tusia zaginęła,po 2 tyg. odnalazłam!

Cudowne koty!

zuza pisze:Cudowne koty!

Gdyby tak było zuza, to bym nie miała tyle kotów na stanie.

https://www.olx.pl/oferta/mlodziaki-8-m ... vHT9z.html

Wyróżniłam kotkom ogłoszenia ale i tak cisza

Pomoc dla Tosi https://zrzutka.pl/t2auuf

E nie, koty sa cudowne, ludzie mniej.

Ten link na olx nie dziala

zuza pisze:Ten link na olx nie dziala

Zmieniłam, dzięki za czujność zuza.
:201461

zuza pisze:E nie, koty sa cudowne, ludzie mniej.

O to to się zgadza. :ok:

Wczoraj byłam z Kolą i Zośką(tą co mi przynieśli bo zbieram koty) w lecznicy.
Kola była coś niewyraźna i i tylko leżała/spała na parapecie w drugim pokoju a zawsze jest przy mnie.
Lekarz posprawdzał wszystko, wyczyścił kanalik okołoodbytowe i dał KalmVet na 10 dni.
Zośka z kolei coś zaczęła wymiotować i nie chce nic jeść oprócz mięsa mielonego oczywiście tego lepszego a nie jakiegoś badziewia. Miała zrobione USG i trochę się nie podoba lekarzowi trzustka, ale mam obserwować.
Dostała zastrzyki i dzisiaj też byłam w lecznicy ale jest dobrze. Jutro mam zrobić jej sama zastrzyk, o ile da mi to zrobić złośnica.

Wczoraj po przyjeździe wypuściłam kotki z kontenerka jeszcze na podwórku i Kola była w pełni szczęścia, że wróciła do domu i nie w głowie jej chorować. :twisted:

Dzisiaj przywiozłam kolejne bidulki i chciałabym aby na tym zamknąć mój dom dopóki co najmniej 10 kotków nie znajdzie domów. Oczywiście zdaję sobie sprawę jakie mam koty, i że na takie koty chętnych nie ma, ale chcę wierzyć, że gdzieś tam są dobrzy ludzie, którym zależy na dobru zwierzęcia a nie na jego wyglądzie, ale takich ludzi to jak na lekarstwo.

viewtopic.php?f=1&t=189302&start=60#p12164779

Grosik dla Tosieńki poszedł

Nieustające kciuki za Ryszarda, oby diagnoza była błędna.
Anna61 :1luvu:

Gosiagosia pisze:Prześlij mi Pw i nr konta na które mogę przelać pieniążki dla Tosi.

Wpłacone na zbiórkę dla Tosi, (podałam Twój nick to łatwo sprawdzić), bardzo dziękujemy :1luvu:

makrzy pisze:Grosik dla Tosieńki poszedł

Nieustające kciuki za Ryszarda, oby diagnoza była błędna.
Anna61

Bardzo dziękujemy :1luvu:

za pomoc dla Tosieńki bo widzę na wpłatach w zbiórce, że już wcześniej przelałaś 50 a teraz jeszcze 100 złotych, dziękujemy. :1luvu:

Co do Rysia to miał zrobione badania krwi i poza rozjechaną morfologią biochemia jest w porządku.
Taki kochany kotek i tyle przeszedł.....masakra.

Ta staruszka przywieziona wczoraj to jest w kiepskim stanie, ona słania się na nogach. Już wczoraj widziałam gdy nie mogła wejść na łóżko wciągając się i musiałam jej pomóc. jest chudzieńka, kosteczki ma wystające ale podchodzi do jedzenia i zjada ładnie. Może ktoś by chciał zasponsorować jej winstonki senior z Rosmana?
Jutro chcę iść z nimi, chociaż z tą staruszką na badania krwi, ale najpierw muszę się umówić z lekarzem.

Bardzo dziękujemy cioci Luna15 za karmę. :1luvu:

Zamówiłam też karmę felix dla kotków które nic innego praktycznie nie chcą.

Moi podopieczni bardzo dziękują darczyńcom jak i opiekunom wirtualnym za pomoc. :1luvu:

Pisałam rano ale się widać nie wysłało. Aniu cieszę się, że zajęłaś sie Staruszeczką i drugą biedulką. Masz bardzo dobre serce i te koty żyją tylko dzięki Tobie :1luvu:

A kotki śliczne i psiunia też oczywiście.

aga66 pisze:Pisałam rano ale się widać nie wysłało. Aniu cieszę się, że zajęłaś sie Staruszeczką i drugą biedulką. Masz bardzo dobre serce i te koty żyją tylko dzięki Tobie A kotki śliczne i psiunia też oczywiście.

Zapewne tak Agniesia, tylko co będzie dalej?
Staruszeczka jest chora, znosi ją na prawą stronę łącznie z przekrzywioną główką, a o tym mnie nikt nie poinformował, tylko czy to by coś zmieniło?

Czy to może być od tego guzka w uszku?

Byłam w odwiedzinach u Misi viewtopic.php?f=1&t=183699&start=1170#p12127491
kotka ma się dobrze i poznała mnie

Dostałam też zdjęcia z domku Malusi (córeczka Misi)

viewtopic.php?f=1&t=183699&start=1065#p12110537

Siatka też założona :ok:

Tosia prosi o pomoc https://zrzutka.pl/t2auuf

Cudownie!

Tak. Znoszenia kota może być od ucha. Mam nadzieję że to nie boli.

Czy zgłaszając chce przygarniecia staruszki ja podtrzymuje?

zuza pisze:Czy zgłaszając chce przygarniecia staruszki ja podtrzymuje?

Tak, tylko okazuje się, że kotunia jest chora (jakiś guzek w uchu i skręt główki jak i całego ciałka na prawą stronę.
Ona naprawdę ledwo chodzi i nie wiemy co jej jest, ale jest w trakcie badań to może nam to coś wyjaśni.
Obawiam się również bardzo długiej drogi 400 km. bo ta kotka nie nadaje się do tak długiej podróży na ten czas.
Ja sama, gdy wstaje rano, to idę do niej z obawą czy ona jeszcze żyje.

Aniu, nie pomogę finansowo ale mam puszki 400g Smilli, której moje koty nie chcą

. Wiem, że to takie coś, że jak nikt nie che to ... Mimo wszystko jak uznasz, że się przydadzą to wyślę. Koszt po mojej stronie.
Pozdrawiam i ... nie piszę ale czytam.

Niechciane, chore...Tusia zaginęła,po 2 tyg. odnalazłam!

Kto przegląda forum