Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mziel52 pisze:Mała jest niesamowita. Nieustające
A przyszły domek śledzi losy koteczki?
zuza pisze:Ona jest niesamowita, az mi lzy polecialy. Zdrowiej kochana, zdrowiej! A zrzutke bedziemy reklamowac oczywiscie.
JoasiaS pisze:Aniu, poszło parę groszy na Twoje konto dla Tosi
Widok jak przyjęła ją Franusia jest niesamowicie wzruszający...
KULAK pisze::1luvu: , oczywiście wspomogę finansowo, zdrowiej Tosiulku
aga66 pisze:Tosia to mała wojowniczka Bez Ciebie Aniu nie dałaby rady....
JoasiaS pisze:Nie wiem która z Was jest bardziej dzielna
Oby już było dobrze
KULAK pisze:Aniu, co Was?
Anna61 pisze:KULAK pisze:Aniu, co Was?
Ula, dzisiaj Tosia miała wyjęty długaśny szew. Wszystko pięknie zagojone i w usg też dobrze choć tak naprawdę to czy jest/będzie dobrze okaże się z czasem.
Tosia nadal jeszcze musi brać antybiotyk ale tylko do czwartku, w piątek na badania krwi z naciskiem na kreatyninę.
Anna61 pisze:Niestety pani która miała adoptować Tosię i Franusię już nie kontaktuje się i nie pyta.
Przykro mi, bo liczyłam na ten domek, były długie rozmowy odnośnie zabezpieczenia balkonu/tarasu, dowiadywanie się o stan zdrowia, a gdy napisalam, że przywiozłam dzidzię do domu to cisza.
Ja na pewno już nie zadzwonię, bo gdyby pani zależało na tej koteczce to by zapytała o jej stan zdrowia po operacji, ale pewnie myślała, że kotka nie przeżyje.....
JoasiaS pisze:Samo życie...
Przejdź nad tym do porządku dziennego, Aniu. Nie warto nawet myśleć
Oby Tosia całkiem wydobrzała, to teraz jest najważniejsze. Trzymajcie się obie
zuza pisze:I zeby jakis domek sie zakochal tak naprawde...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MarcusAmany, RichardSpoon i 544 gości