Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga66 pisze:Jak wstawałam w nocy do Kitki to też cieszyłam sie, że żyje. Długo trwało nim była poprawa a jak spadala gorączka to jeść chciała tylko majonez, tak to nic nie chciala. Aniu pp chyba zaraża i przed objawieniem choroby a wirus generalnie jest trwały także teoretycznie wszystkie maluszki co miały z malutkim chorym kontakt mogą byż juz zarażone. PP roznosi się ponoć niesamowicie łatwo, musiała już w chwili gdy je wzięłaś być zarażona pp.
Nadis pisze:Trzymam kciuki za kociątko chore, i żeby pozostale nie zachorowały na to cholerstwo
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 451 gości