Niechciane, chore...Tusia zaginęła,po 2 tyg. odnalazłam!

Dzięki za kciuki cioteczki.

Malusia pojechała do domku. Była u mnie praktycznie od urodzenia czyli od 18 maja 2015 roku. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=168912

viewtopic.php?f=1&t=183699&p=12004110&hilit=urodziny#p12004110
Obrazek

Malusia i Misia (córeczka z mamusią)

Obrazek

Ostatnie, mam nadzieję, zdjęcia u mnie.

No cóż, serca mi pęka ale Malusia będzie miała super domek i swoich ludzi na wyłączność.
Mam tylko nadzieję, że koteczka się tam zaaklimatyzuje i ''przełamie lody'' bo to dla niej ogromna zmiana i nie wie co się dzieje i dlaczego. :cry:

Niech będzie szczęśliwa i niech zaakceptuje swój nowy domek. :1luvu:

Malusiu wszystkiego najkociego w Twoim WŁASNYM,OSOBISTYM DOMU STAŁYM
Bądź szczęśliwa Maleńka, jak tylko to możliwe :ok:

Malusia

Coś takiego :!:

Kciuki z całej siły za aklimatyzację, za nowy domek i szczęśliwe w nim życie :ok:

Dziękuję Basiu i Marysiu :1luvu:

Dostałam wiadomość z nowego domku Malusi

Dzień dobry,
w załączniku wysyłam Pani zdjęcia Malusi. Kicia wciąż jest nieśmiała i dosyć strachliwa. Ma swój ulubiony kąt, w którym przesiaduje, ale jest już lepiej - zaczyna powoli wychodzić, daje się głaskać, dzisiaj nawet przyszła i położyła się obok na głaskanie

Super

Cudne zdjęcie :1luvu:

mb pisze:Super

Cudne zdjęcie

Też się cieszę Marysiu i oby dalej szło wszystko ku dobremu i nie było problemów.
Trochę mam wyrzuty sumienia bo odebrałam szansę Zuzi która w pierwszej wersji miała pojechać.
Chcieli pomóc jakiemuś potrzebującemu kotu -Malusia, Zuzia, a Misia chyba miała największe szanse bo cały czas dawała się miziać i chyba jakby mieli wybierać to wybraliby Misię. Mnie najbardziej zależało na adopcji Malusi bo potrzebowała człowieki dla siebie i bez konkurencji. Mnie ciężko ale pozostałym kotom będzie lepiej.
Ja ją naprawdę kocham, tak jak dalej kocham jej rodzeństwo... :cry:

i które wykarmiłam butelką od pierwszego dnia i daliśmy radę uratować Misię, która długo chorowała po porodzie i nie miała nic pokarmu, ale czasami trzeba zdecydować co jest lepsze dla innych.

Czasu nie cofnę ale wspomnień mi nikt nie odbierze. :cry:

viewtopic.php?f=1&t=166939&start=1290#p11297170

Aniu pamiętam całą kocią rodzinkę :placz:

Tym bardziej cieszę się z Malusi. Oby wiodło jej sie w nowym domku. Korzystając z okazji życzę Tobie i najblizszym pogodnych Świąt. Oczywiście wliczam w to kotki....

Dziękuję Agniesia za życzenia :1luvu:

a ja niezmiennie przesyłam te same życzenia które oddają to, co chciałabym życzyć naszym przyjaciołom :1luvu:

Zaczarowana magią Świąt
stanę samotnie pod rozgwieżdżonym niebem
i patrząc na spadające płatki śniegu pomyślę o ludziach,
których noszę w sercu życząc Im Radosnych Świąt wszędzie tam, gdziekolwiek są.

Zenon Martyniuk - Leć kolędo w świat https://www.youtube.com/watch?v=DlTW8KvJl5Y

Skromna i cicha
moja kolęda
jak to Dzieciątko, co w żłobku śpi
znużona drogą Rodzina Święta
puka z nadzieją do twoich drzwi.

Leć kolędo w świat, kolędo
zanieść miłość, osusz łzy
ludzie wolą złoto, srebro
a w ich sercach kamień tkwi
nieś kolędo w świat, kolędo
tych grudniowych parę nut
dotknij serce dziś nie jedno
i świąteczny spełnij cud

Otwórzmy serca
na innych ludzi
śnieg nie zasypie krzywd ani win
nich przy choince, dobro cię zbudzi
dziś na świat przyszedł Boży Syn

Leć kolędo w świat, kolędo
zanieść miłość, osusz łzy
ludzie wolą złoto, srebro
a w ich sercach kamień tkwi
nieś kolędo w świat, kolędo
tych grudniowych parę nurt
dotknij serce dziś nie jedno
i świąteczny spełnij cud.