Niechciane, chore...Tusia zaginęła,po 2 tyg. odnalazłam!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 03, 2018 0:38 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Aniu, dla ochrony rąk doradzam długie rękawy i skórzane rękawiczki przy obsłudze kotki. I może okulary na wszelki wypadek.
Mam teraz kotkę z oseskami, ich matka jest agresywna, rękawice ratują mi skórę.
Trzymam :ok: :ok:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4580
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Nie cze 03, 2018 6:59 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

magdalena99 pisze:Całe szczęście, że kotka już bezpieczna.
Poproszę nr konta.

Poszło pw. :1luvu:

W klatce sprzątam bardzo ostrożnie bo boję się jej pazurków które nie były obcinane już dawno.
Wczoraj wieczorem gdy dawałam kotom kolację to i jej dałam trochę kitekata i zjadła. :roll:
Tak, wiem, że to niedobre dla kotów, ale chodziło o to czy zje inne mokre skoro lepszych nie chce.
Będziemy praktykować, ale zobaczymy co powiedzą w lecznicy po badaniach, dlatego wstrzymuję się z kupowaniem konkretnego jedzenia dla niej.

W kuwetce rano było siku i kupka czyli ''podstawowe rzeczy już zrobiła z wymiotami z kłakami włącznie. :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40249
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 03, 2018 8:33 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Nie wiem dlaczego zdjęcia są niewidoczne :( viewtopic.php?f=1&t=183699&start=255#p12007862
wkleję je jeszcze raz, (po naciśnięciu na miniaturkę zdjęcie otworzy się w większym formacie).

Nasza panienka :)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40249
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 03, 2018 8:43 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Piękna Kicia,ale ma takie przerażone i potwornie smutne spojrzenie. Co Ona musiała przejść w tym pseudo domu .
Aniu :201494 :201494 :1luvu:
Oby udało Ci się Ją wyprowadzić z tej wielkiej traumy i ewentualnych dolegliwości zdrowotnych i za to najmocniejsze :ok: :ok:
Dla wszystkich Twoich Podopiecznych :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu: i dla Ciebie :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2632
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie cze 03, 2018 10:47 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Anna61 pisze:Nie wiem dlaczego zdjęcia są niewidoczne :( viewtopic.php?f=1&t=183699&start=255#p12007862
wkleję je jeszcze raz, (po naciśnięciu na miniaturkę zdjęcie otworzy się w większym formacie).

Nasza panienka :)

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Piękna koteczka :)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4845
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Nie cze 03, 2018 10:47 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Anna61 pisze:Co do koteczki to bedzie bardzo ciężka przeprawa. Kotka jest naprawdę mega agresywna gdy tylko próbuję cokolwiek zrobić u mniej w klatce. Wczoraj nawet mnie dziabnęła pazurem ze wściekłości, potem gdy wodę zmieniałam to strasznie kuliła główkę i całe ciałko przed moją ręką :( a ja sama się bałam by mnie znowu nie trafiła. :(


To zachowanie świadczy o tym że mogła być bita :(
Obrazek Obrazek Świat z marmuru <3
Mój świat runął. Nigdy już nic nie będzie takie samo... 31.05.2020 [']
Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym :)

phoenix6

 
Posty: 660
Od: Śro wrz 18, 2013 22:25

Post » Nie cze 03, 2018 11:07 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Może dobrze byłoby podawać jej KalmAid z karmą (lub coś innego o podobnym działaniu).

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 03, 2018 11:42 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Kotunia się boi. :(
Aniu, ja w takich sytuacjach jeśli miałam jakieś drobniejsze rzeczy do zrobienia w klatce, najpierw wsuwałam tam neutralny przedmiot (w moim przypadku długą drewnianą linijkę) oczywiście ostrożnie i spokojnie, żeby nie straszyć nim zwierza. Kot "karcił" linijkę opazurzoną łapką, wyładowywał w ten sposób agresję i dopiero wtedy, odgradzając linijką rękę, sięgałam np. po miskę.

Jeśli chciałam zrobić coś poważniejszego, np. posprzątać klatkę, wkładałam do niej otwarty transporter. Kot po jakimś czasie zwykle sam do niego wchodził, traktując jako spokojny azyl. Niekiedy trzeba było go delikatnie zachęcić do wejścia - świetnie sprawdza się zwykłe dmuchanie na futerko. Kotu się to nie podobało, więc się krył w transporterze. Zamykałam transporter, wyjmowałam go z klatki i robiłam co trzeba.

Jeszcze raz podkreślę: wszystko spokojnie, płynnymi ruchami, powoli, żeby kot nie czuł się zagrożony ponad miarę.
Sprawdzało się wielokrotnie w przypadku bardzo dzikich-dzikich osobników, czego i Tobie życzę. :)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23788
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie cze 03, 2018 13:03 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Ja tak robię ana co już pisałam wcześniej, że sprytem ale podobnie :wink: viewtopic.php?f=1&t=183699&start=285#p12008811
Ja nie używam do tego celu np, linijki a właśnie piórka na patyku aby odwrócić jej uwagę i właśnie na nim skupia i wyładowuje swój strach.
Obrazek

mziel52 pisze:Myślę, że widok innych szczęśliwych kotów przyspieszy socjalizację. Przecież ta kicia pochodzi ze schronu, wcześniej nie wiadomo, jaki był jej los, co przeszła, czy jest dzika, czy urodziła się w domu. Jeśli była dzika, to życie w pojedynkę tylko z człowiekiem mogło ją stresować, szczególnie kiedy pojawiła się nowa osoba w domu. A stres - to choroby.
Jest nadzieja, że teraz odzyska równowagę i będzie miała jeszcze sporo szczęśliwego życia.
Lepiej trafić nie mogła. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Odniosę się do tego posta :) viewtopic.php?f=1&t=183699&start=270#p12008301 i czy to się komuś podoba czy nie (chodzi o moje zakocenie kotami uratowanymi od niechybnej śmierci) to w przypadku tej kici koty mają na nią dobry wpływ co mnie bardzo cieszy.
Otóż bardzo jest zaciekawiona jak koty a szczególnie Franusia i Agatka z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=182046&start=180#p12004437 bawią się kolo niej.
Ogłoszenia tych biduli z w//wątku
https://www.olx.pl/oferta/bialobura-roc ... r0zQL.html
https://www.olx.pl/oferta/roczna-przemi ... r0BMX.html
https://www.olx.pl/oferta/okolo-8-miesi ... tZkVn.html
Obserwuje je bacznie już nie wciśnięta w kąt klatki a praktycznie blisko prętów z ich strony. Główka jej chodzi z zaciekawienia we wszystkie strony za nimi, oczka już nie są pełne strachu i obaw. Do tego czuje powietrze bo okno otwarte i koty nim wychodzą do woliery. Siedzi na hamaku i nosem wącha powietrze z wiaterkiem. Jest też bardzo zainteresowana kotami które chodzą po części odkrytej klatki i wnioskuję z jej zachowania, że ona chciałaby iść z nimi się też pobawić, bo nie zapominajmy, że to 2 letnia kicia.
Do mnie też poczyniła postępy, ale jeszcze warczy gdy coś robię w klatce czy tylko się zbliżam do niej.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

phoenix6 pisze:
Anna61 pisze:Co do koteczki to będzie bardzo ciężka przeprawa. Kotka jest naprawdę mega agresywna gdy tylko próbuję cokolwiek zrobić u mniej w klatce. Wczoraj nawet mnie dziabnęła pazurem ze wściekłości, potem gdy wodę zmieniałam to strasznie kuliła główkę i całe ciałko przed moją ręką :( a ja sama się bałam by mnie znowu nie trafiła. :(


To zachowanie świadczy o tym że mogła być bita :(

Daleka jestem od osądzania czy była bita, bo mam kota Dzidka który wrócił z adopcji, bo bardzo się bał i też by mógł ktoś stwierdzić, że może był u mnie bity viewtopic.php?f=1&t=176831&p=11740260&hilit=Dzidek+wr%C3%B3ci%C5%82#p11739903 a do mnie jest miziak niesamowity https://www.olx.pl/oferta/czekalem-na-c ... jnh1b.html

mb pisze:Może dobrze byłoby podawać jej KalmAid z karmą (lub coś innego o podobnym działaniu).

Zobaczymy co zdecydują w lecznicy Marysiu. :ok:
MAU pisze:Piękna Kicia,ale ma takie przerażone i potwornie smutne spojrzenie. Co Ona musiała przejść w tym pseudo domu .
Aniu :201494 :201494 :1luvu:
Oby udało Ci się Ją wyprowadzić z tej wielkiej traumy i ewentualnych dolegliwości zdrowotnych i za to najmocniejsze :ok: :ok:
Dla wszystkich Twoich Podopiecznych :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu: i dla Ciebie :1luvu:


Basiu, dziękuję :1luvu: :oops: będę starała się z całych sił, bo po to zaoferowałam jej pomoc. :1luvu:

indianeczka pisze:Piękna koteczka :)


Bardzo podobna do mojej Misi, praktycznie ''toćka w toćkę''.https://www.olx.pl/oferta/przemila-3-le ... jv45F.html
i inne ogłoszenia moich podopiecznych https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/3QD4T/
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40249
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 03, 2018 13:16 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Anna61 pisze:
mb pisze:Może dobrze byłoby podawać jej KalmAid z karmą (lub coś innego o podobnym działaniu).

Zobaczymy co zdecydują w lecznicy Marysiu. :ok:

KalmAid to suplement diety, a nie lek, można go stosować u kotów lękliwych i nadpobudliwych bez specjalnych zaleceń lekarza. Mógłby pomóc kotce odprężyć się nerwowo.
Anna61 pisze:Ja nie używam do tego celu np, linijki a właśnie piórka na patyku aby odwrócić jej uwagę i właśnie na nim skupia i wyładowuje swój strach.

Jeśli kotka boi się patyków, to może lepiej ich nie wtykać do klatki.
Kotka nie jest dzika, lecz zachowuje się - mówiąc oględnie - nietypowo, więc myślę, że przydatna byłaby także konsultacja u behawiorysty.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 03, 2018 14:01 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

mb pisze:
Anna61 pisze:Ja nie używam do tego celu np, linijki a właśnie piórka na patyku aby odwrócić jej uwagę i właśnie na nim skupia i wyładowuje swój strach.

Jeśli kotka boi się patyków, to może lepiej ich nie wtykać do klatki.
Kotka nie jest dzika, lecz zachowuje się - mówiąc oględnie - nietypowo, więc myślę, że przydatna byłaby także konsultacja u behawiorysty.

Popsikałam kocimiętką piórka i dałam jej do wąchania. Już nie atakowała a tylko wąchała.
Widziała jak bawię się z kotami tymi piórkami na patyku które za tym biegają jak szalone i skaczą. Kicia patrzyła i je obserwowała a siedziałam na sofie blisko klatki i koty ciekały koło niej.
Ja na swoją kolej poczekam ile będzie trzeba, nie śpieszy mi się i nic na siłę a kotka zdecydowanie robi postępy. :D

Nie mam w domu KalmAidu.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40249
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 03, 2018 14:14 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Anna61 pisze:Popsikałam kocimiętką piórka i dałam jej do wąchania. Już nie atakowała a tylko wąchała.
Widziała jak bawię się z kotami tymi piórkami na patyku które za tym biegają jak szalone i skaczą. Kicia patrzyła i je obserwowała a siedziałam na sofie blisko klatki i koty ciekały koło niej.
Ja na swoją kolej poczekam ile będzie trzeba, nie śpieszy mi się i nic na siłę a kotka zdecydowanie robi postępy. :D

Super :D

Kocimiętka też nieźle działa na poprawę nastroju.

Mnie chodzi o to, że w przypadku kota, co do którego nie mamy pewności, jakie przeżycia ma za sobą, trzeba uważać na każdy gest i starać się patrzeć na wszystko, co robimy, także przez pryzmat jego odczuć.
A do behawiorysty (np. forumowa ryśka - behawiorysta i zoopsycholog) warto zwrócić się o poradę w takim przypadku.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 03, 2018 14:27 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

Dzień dobry Aniu! :)
Mam na zbyciu uspokajającą obróżkę feromonowa dla kotów. Wprawdzie przy tej poranionej szyji to raczej bym jej bezpośrednio nie zakładała, ale może otworzyć i powiesić czy położyć w klatce? Jeżeli uznasz, że ci się przyda to wrzuć na PW adres, w poniedziałek wyślę.
A czy dla pozostałej gromadki przydałby ci może Immunodol i Urinovet? Zostało mi po kilka/kilkanaście tabletek, ważnych do 2019 r.

Wawe

 
Posty: 9318
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie cze 03, 2018 14:47 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

mb pisze:Mnie chodzi o to, że w przypadku kota, co do którego nie mamy pewności, jakie przeżycia ma za sobą, trzeba uważać na każdy gest i starać się patrzeć na wszystko, co robimy, także przez pryzmat jego odczuć.
A do behawiorysty (np. forumowa ryśka - behawiorysta i zoopsycholog) warto zwrócić się o poradę w takim przypadku.

Właśnie wszystko robię bardzo ostrożnie, powoli i odzywam się stonowanym głosem jak do moich wnusiów malutkich. :)

Jakby co to skontaktuję się z ryśka. :ok:

Wawe pisze:Dzień dobry Aniu! :)
Mam na zbyciu uspokajającą obróżkę feromonowa dla kotów. Wprawdzie przy tej poranionej szyji to raczej bym jej bezpośrednio nie zakładała, ale może otworzyć i powiesić czy położyć w klatce? Jeżeli uznasz, że ci się przyda to wrzuć na PW adres, w poniedziałek wyślę.
A czy dla pozostałej gromadki przydałby ci może Immunodol i Urinovet? Zostało mi po kilka/kilkanaście tabletek, ważnych do 2019 r.

Dzień dobry :)
dziękujemy :1luvu: bardzo chętnie przyjmę dla moich podopiecznych wszystko co masz zbędnego, immunodol bardzo się przyda jak i urinodol też, bo mam koty po operacjach a 15-16 letnia Kaśka nawet po 3 na kamienie.
Co do obróżki to dzięki za przypomnienie bo mam ale nie wiem czy jeszcze po pół roku działa choć była we folii.
Oczywiście też przyjmiemy :) a tą moją już jej położyłam w klatce i może coś tam jeszcze z niej się wykrzesa.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40249
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie cze 03, 2018 14:58 Re: Niechciane, chore. Kotka-już nie zostanie uśpiona.

No to czekam na PW z adresem do wysyłki. :)

Wawe

 
Posty: 9318
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 282 gości