Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magdalena99 pisze:Całe szczęście, że kotka już bezpieczna.
Poproszę nr konta.
Anna61 pisze:Nie wiem dlaczego zdjęcia są niewidoczne viewtopic.php?f=1&t=183699&start=255#p12007862
wkleję je jeszcze raz, (po naciśnięciu na miniaturkę zdjęcie otworzy się w większym formacie).
Nasza panienka
Anna61 pisze:Co do koteczki to bedzie bardzo ciężka przeprawa. Kotka jest naprawdę mega agresywna gdy tylko próbuję cokolwiek zrobić u mniej w klatce. Wczoraj nawet mnie dziabnęła pazurem ze wściekłości, potem gdy wodę zmieniałam to strasznie kuliła główkę i całe ciałko przed moją ręką a ja sama się bałam by mnie znowu nie trafiła.
mziel52 pisze:Myślę, że widok innych szczęśliwych kotów przyspieszy socjalizację. Przecież ta kicia pochodzi ze schronu, wcześniej nie wiadomo, jaki był jej los, co przeszła, czy jest dzika, czy urodziła się w domu. Jeśli była dzika, to życie w pojedynkę tylko z człowiekiem mogło ją stresować, szczególnie kiedy pojawiła się nowa osoba w domu. A stres - to choroby.
Jest nadzieja, że teraz odzyska równowagę i będzie miała jeszcze sporo szczęśliwego życia.
Lepiej trafić nie mogła.
phoenix6 pisze:Anna61 pisze:Co do koteczki to będzie bardzo ciężka przeprawa. Kotka jest naprawdę mega agresywna gdy tylko próbuję cokolwiek zrobić u mniej w klatce. Wczoraj nawet mnie dziabnęła pazurem ze wściekłości, potem gdy wodę zmieniałam to strasznie kuliła główkę i całe ciałko przed moją ręką a ja sama się bałam by mnie znowu nie trafiła.
To zachowanie świadczy o tym że mogła być bita
mb pisze:Może dobrze byłoby podawać jej KalmAid z karmą (lub coś innego o podobnym działaniu).
MAU pisze:Piękna Kicia,ale ma takie przerażone i potwornie smutne spojrzenie. Co Ona musiała przejść w tym pseudo domu .
Aniu
Oby udało Ci się Ją wyprowadzić z tej wielkiej traumy i ewentualnych dolegliwości zdrowotnych i za to najmocniejsze
Dla wszystkich Twoich Podopiecznych i dla Ciebie
indianeczka pisze:Piękna koteczka
Anna61 pisze:mb pisze:Może dobrze byłoby podawać jej KalmAid z karmą (lub coś innego o podobnym działaniu).
Zobaczymy co zdecydują w lecznicy Marysiu.
Anna61 pisze:Ja nie używam do tego celu np, linijki a właśnie piórka na patyku aby odwrócić jej uwagę i właśnie na nim skupia i wyładowuje swój strach.
mb pisze:Anna61 pisze:Ja nie używam do tego celu np, linijki a właśnie piórka na patyku aby odwrócić jej uwagę i właśnie na nim skupia i wyładowuje swój strach.
Jeśli kotka boi się patyków, to może lepiej ich nie wtykać do klatki.
Kotka nie jest dzika, lecz zachowuje się - mówiąc oględnie - nietypowo, więc myślę, że przydatna byłaby także konsultacja u behawiorysty.
Anna61 pisze:Popsikałam kocimiętką piórka i dałam jej do wąchania. Już nie atakowała a tylko wąchała.
Widziała jak bawię się z kotami tymi piórkami na patyku które za tym biegają jak szalone i skaczą. Kicia patrzyła i je obserwowała a siedziałam na sofie blisko klatki i koty ciekały koło niej.
Ja na swoją kolej poczekam ile będzie trzeba, nie śpieszy mi się i nic na siłę a kotka zdecydowanie robi postępy.
mb pisze:Mnie chodzi o to, że w przypadku kota, co do którego nie mamy pewności, jakie przeżycia ma za sobą, trzeba uważać na każdy gest i starać się patrzeć na wszystko, co robimy, także przez pryzmat jego odczuć.
A do behawiorysty (np. forumowa ryśka - behawiorysta i zoopsycholog) warto zwrócić się o poradę w takim przypadku.
Wawe pisze:Dzień dobry Aniu!
Mam na zbyciu uspokajającą obróżkę feromonowa dla kotów. Wprawdzie przy tej poranionej szyji to raczej bym jej bezpośrednio nie zakładała, ale może otworzyć i powiesić czy położyć w klatce? Jeżeli uznasz, że ci się przyda to wrzuć na PW adres, w poniedziałek wyślę.
A czy dla pozostałej gromadki przydałby ci może Immunodol i Urinovet? Zostało mi po kilka/kilkanaście tabletek, ważnych do 2019 r.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 282 gości