Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szukam_kotki pisze:No więc zadzwonił sąsiad, który kota od kilki dni dokarmiał. Poszliśmy i czekaliśmy. Kotkę zlokalizował mój mąż, który został z latarką i zaczął świecić na krzaki od dołu. Być może kilka razy ją mijaliśmy, możliwe, że jak zaglądałam wcześniej, to się cofała.
Ogólnie kotka znalazła się dzięki sąsiadowi i temu, że wszyscy w okolicy byli poinformowani za pomocą ulotek i plakatów.
Pomimo, że wydawało nam się, że kot gdzieś uciekł daleko, był cały czas gdzieś w pobliżu.
Być może pomogła karma, którą umieszczaliśmy w pobliżu, może dzięki temu nie odeszła daleko w poszukiwaniu jedzenia.
Szukam_kotki pisze:Pomimo, że wydawało nam się, że kot gdzieś uciekł daleko, był cały czas gdzieś w pobliżu.
magicmada pisze:Super, że się znalazła, mogę ją dodać do Klubu Kotów Odnalezionych?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 244 gości