Miau.PL

Jaka w tym momencie jest najlepsza karma dla kota ? Szukam czegoś przede wszystkim zdrowego . Dobrze byłoby jednak gdyby karma była także smaczna , żeby smakowała zwierzęciu , bo inaczej z tych zdrowych jest składników i tak mało co dostanie się do organizmu

darekja pisze:Jaka w tym momencie jest najlepsza karma dla kota ? Szukam czegoś przede wszystkim zdrowego . Dobrze byłoby jednak gdyby karma była także smaczna , żeby smakowała zwierzęciu , bo inaczej z tych zdrowych jest składników i tak mało co dostanie się do organizmu

obecnie najlepsze, gotowe karmy dla kota to ZiwiPeak -
mokra
https://www.kocimietka.pl/102-ziwipeak-daily-cat

sucha https://www.kocimietka.pl/43-ziwipeak-dla-kota

i Power of Nature
https://www.kocimietka.pl/41-power-of-nature
https://www.kocimietka.pl/power-of-natu ... x200g.html

a to czy dobre , wartościowe jedzenie smakuje Twojemu kotu czy nie, to tak naprawdę - zależy od Ciebie -od tego czym karmisz kota, i jak traktujesz jedzenie dla kota i karmienie kota; jakie ma warunki do życia i zajęcia Twój kot itd

Zmiana diety kota to czasami długi proces. Jedne koty chętnie przechodzą na zdrowe karmy innym zajmuje to nawet kilka miesięcy. Na początek warto mieszać starą karmę z nową z dwóch powodów. 1. aby kot nie dostał biegunki i 2 aby przyzwyczaił się do smaku nowej karmy. Też kiedyś karmiłam moją starszą kocicę whiskasem potem Royalem bo w sklepie mi powiedzieli, że jest lepszy, droższy. Powoli i mozolnie przeszłam z suchego Royala na zdrową mokrą karmę. Trwało to dość długo ale byłam konsekwentna i opłacało się. Kot schudł ponad kilogram a lekarza weterynarii widzimy tylko na badaniach okresowych. Mam też kota przygarniętego, bezdomniaka, który nie znał innego jedzenia jak domowe odpady. Też nauczył się jeść mokre karmy. Moje maluchy (ponad 3 lata mają ale są najmłodsze z mojego stada) od małego jadły już dobre karmy więc z nimi nie było żadnego kłopotu.
Na początku radzę kupować małe opakowania, saszetki. wychodzą drożej niż puszki 400 czy 800g ale nie pójdą na zmarnowanie bo na początek kotu dajemy po troszku nowości. Odradzam też kupowanie dużych pakietów karm "bo taniej" Kierując się preferencjami kota (czyli np. tym czy woli ryby czy kurczaka) warto wybrać 2-3 firmy i kupić preferowane smaki po 2-3 sztuki. Warto próbować różnych konsystencji. Jedne karmy to mielonki inne pasztety. Jeśli ktoś nie wie jak to rozpoznać chętnie pomogę. Znam konsystencję 90% karm na polskim rynku.

Nowość karma Zealandia, doskonała propozycja z Nowej Zelandii.
https://www.kocimietka.pl/245-zealandia

Marzę o tym, by moje koty dały się przekonać w przyszłości do PoN . Pierwsze podejście było nieudane (czyt.nietknięta karma )
czy to prawda , że z PoN generalnie najlepsza jest wersja meadowland mix ?
Do ziwi peak nawet się nie przymierzałam, ponoć koty albo uwielbiają od razu, albo nie chcą tknąć . Ja to się chyba boję , żeby a nuż pokochały a cena jest zaporowa .

kicikici3 pisze:Marzę o tym, by moje koty dały się przekonać w przyszłości do PoN . Pierwsze podejście było nieudane (czyt.nietknięta karma )
czy to prawda , że z PoN generalnie najlepsza jest wersja meadowland mix ?
Do ziwi peak nawet się nie przymierzałam, ponoć koty albo uwielbiają od razu, albo nie chcą tknąć . Ja to się chyba boję , żeby a nuż pokochały a cena jest zaporowa .

Moim zdaniem jest faktycznie bardzo dobra. Nasz kocurek ją uwielbiał, miał energię, piękne futro i wyniki. Poza tym jest dobra wydajności karmy vs cena. Niestety odkąd dołączyła kotka musieliśmy z PoN zrezygnować. Mała po zjedzeniu dużo piła i potem przy najmniejszym ruchu jej się ulewało. Nie były to klasyczne wymioty. Po prostu otwierała pyszczek i woda wypływała. Diagnostyka nie wyjaśniła przyczyny, więc jedzą tylko mokrą. Z drugiej strony ze względu na przyszłość nerek to nawet lepiej.

Potrzebna karma mokra nie zawierająca oleju z łososia.
Przerobiłam:
- Feringa (te smaki, które na stronie zooplusa nie mają wypisanego oleju z łososia)
- Cat'z Finefood (j.w.)
- Cat'z Finefood Purrrr (i do tego najprędzej wrócę, chociaż cena jest już sporo wyższa, ale przynajmniej koty mają się po niej dobrze)
- Grau
- Animonda Carny
- MAC'S
- Gussto

Część z powyższych uczula. Część śmierdzi. Moje ostatnie i największe rozczarowanie to Gussto, które psuje się w okolicach drugiego posiłku i cuchnie tak, że mam ochotę uciec z pomieszczenia.
Co zostało z karm w ludzkiej cenie?

Może Feringa Pure Meat? W puszkach z narysowanym zwierzątkiem.

boguska_t pisze:Nowość karma Zealandia, doskonała propozycja z Nowej Zelandii.
https://www.kocimietka.pl/245-zealandia

Z opisu karma super, niestety cena pozwalająca.

Stomachari, mój Bilu wcina Gussto i nie wyczułam, aby Gussto "waniało" i psuło się w okolicach drugiego posiłku.

Mój Bilu szaleje za Meatlove. Aktualnie w sklepie Kociętka 1 "parówka" kosztuje 6zł w zestawie (6 parówek - 36 zł). Podejedynczo są sprzedawane w cenie 6,79 zł.

kicikici3, mój Bil jest z tych co pokochał Ziwi - mam oczywiście na myśli mokre Ziwi (inna sprawa, że on kocha wszystko co znajduje się z misce). Z Ziwi jednak już dawno zrezygnowałam - cena zaporowa.

Stomachari, może Tundra?
Jestem teraz w trakcie testow jej, wg ulotki zadna z puszek nie ma oleju z łososia, zaraz sprawdze jeszcze na puszkach

Szukam dla kotów mokrej karmy o dobrym składzie, ale konsystencji Gourmetów Perle tzn. Fileciki z dużą ilością sosu. Wszystkie testowane do tej pory karmy miały konsystencję pasztetu, musu lub mielonki co wg moich kotów jest niejadalne. Chciałabym odejść od fastfoodowych przekąsek Gourmet na rzecz zdrowych karm.
Dopisuję: karma typu Cosma kurczak lub tuńczyk filety też niejadalna, bo... nie ma sosu

A My Star kawałeczki w sosie? Lepsze niż gourmet o niebo

Dzięki za sugestię, zapisuję. Wezmę pod uwagę przy zamówieniu. Jadają jeszcze Bozitę w sosie lub galarecie, najchętniej extra kurczak z dużą ilością kurczaka. Z tego co czytałam w rankingach, to jest to raczej słaba karma, chociaż wg zoo+ bezzbożowa, to chyba nie taka tragiczna?

średnia, szału nie ma, ale nadal lepsza niż gourmet