Miau.PL

Staś ma jakieś 9-10 miesięcy. Je głównie mokrą karmę. Czasami dostaje surowe mięsko. Dostaje jeszcze suchą karmę jako uzupełnienie gdyby był jeszcze głodny. Do tej pory z suchej jadł dla kociaków Applaws, Feringę i Purizon. Chciałabym przy tym ostatnim jeśli chodzi o karmę suchą pozostać. Zastanawiam się więc nad karmą suchą Purizon, ale dla dorosłych kotów. Nie wiem natomiast czy to dobry wybór, bo może powinnam mu dalej dawać karmę dla kociaków.

Duz pisze:Staś ma jakieś 9-10 miesięcy. Je głównie mokrą karmę. Czasami dostaje surowe mięsko. Dostaje jeszcze suchą karmę jako uzupełnienie gdyby był jeszcze głodny. Do tej pory z suchej jadł dla kociaków Applaws, Feringę i Purizon. Chciałabym przy tym ostatnim jeśli chodzi o karmę suchą pozostać. Zastanawiam się więc nad karmą suchą Purizon, ale dla dorosłych kotów. Nie wiem natomiast czy to dobry wybór, bo może powinnam mu dalej dawać karmę dla kociaków.

myślę, że spokojnie możesz mu dawać tą dla dorosłych kotów =pewnie są większe chrupy, a on jest juz dużym kotem
z ciekawości zapytam - dlaczego akurat z tych trzech - wybrałaś Purizon?
nie znam tej karmy/ moje koty jej nie jedzą/ nie jadły, ale opinie na miau ma dobre/ tylko czasem się przewijają komentarze, że koty po niej tyją

tą dawałaś?
oni ja polecają na maluchów -Karma Purizon to karma podstawowa dla kociąt dorastających, karmionych mlekiem matki, jak również kotek kotnych.
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... kot/691441
purizon kitten
Skład:
świeże mięso drobiowe bez kości 30%,
suszone mięso drobiowe 28%,
ziemniaki 10%,
tłuszcz drobiowy 4%,
jajko w proszku 1%, świeży śledź bez ości 1%, suszony śledź 1%, olej ze śledzia, hydrolizowane białka zwierzęce, włókna grochowe, suszona marchew, suszona lucerna, inulina, fruktooligosacharydy, mannanooligosacharydy, suszony owoc granatu 0,5%, suszone jabłko, suszony szpinak, psyllium 0,3%, suszone czarne porzeczki, suszona pomarańcz, suszone borówki, chlorek sodu, suszone drożdże piwne, korzeń kurkumy 0,2%, glukozamina 0,12%, siarczan chondroityny 0,09%, ekstrakt z nagietka

a tutaj, przykładowo purizon dla dorosłego kota
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... kot/406596
30 % świeży filet z kurczaka bez kości,
28 % suszony filet z kurczaka,
18 % ziemniaki,
5 % tłuszcz kurczaka,
2 % suszone jajko, 1,5 % śledź ze świeżego połowu, 1,5 % suszony śledź, tran (100 % tłuszcz ze śledzia), hydrolizowane białko zwierzęce, włókno groszku, suszona marchew, 1,6 % suszona lucerna, inulina, fruktooligosacharydy, mannooligosacharydy, 0,5 % suszony granat, suszone jabłko, suszony szpinak, 0,3 % Psyllium, suszona czarna porzeczka, suszone słodkie pomarańcze, suszone jagody, chlorek sodu, suszone drożdże piwne, 0,2 % korzeń kurkumy, 0,12 % glukozamina, 0,09 % siarczan chondroityny.
tauryna 4.000 mg,

w tej karmie dla dorosłych kotów jest tylko filet z kurczaka/ z mięsa (i śladowe ilości śledzia)
z jednej strony to lepiej - bo wiadomo jakie jest mieso - w tej dla kociaków nie wiadomo co jest konkretnie -wiadomo jedynie, z emieso drobiowe
ale
z drugiej strony
sam filet z kurczaka i tylko fillet - to słabo

ale jesli uzupełniasz mu dietę mięsem - to ok, tylko już nie kurczakiem i nie filetem / przy tej karmie

i jest więcej ziemniaków niż w tej dla kociaków -18 procent zamiast 10 procent

IMHO, filet z kurczaka oznacza tu raczej, ze to mięso bez kości ( wyfiletowane, wytrybowane ), a nie, że z piersi kurczaka ( bo chyba to masz na myśli ).
Z purizonem i tyciem po nim jest ten chyba problem, że ta karma bardzo kotom smakuje i jedzą jej za dużo w stosunku do potrzeb, a nie, ze taka właściwość karmy, że powoduje tycie.

Z tą smakowitością, to potwierdzam. Ostatnio podrzuciłam moim kotom właśnie suchego purizona ( dawno suchej nie jadły, raczej jako smaczek ) i po prostu na nią się rzucily wszystkie. Żeby sprawdzić, następnego dnia wrzuciłam im inną suchą, też z takich lepszych pólek, o podobnym smaku w opisie i...poskubały i zostawiły. Powrót do purizona i znowu ogromny entuzjazm.
A wszystkie moje koty, od czasu, gdy są u mnie są karmione tak suchą, jak i mokrą, ostatnio tylko mokrą i mięsem, wydawało mi się wręcz, że suchej nie ruszą, bo wcześniej mając suchą, wyraźnie domagały się "prawdziwego" jedzenia

ale jesli

maczkowa pisze:IMHO, filet z kurczaka oznacza tu raczej, ze to mięso bez kości ( wyfiletowane, wytrybowane ), a nie, że z piersi kurczaka

to co oznacza w skłądzie ?

Patmol pisze:świeże mięso drobiowe bez kości 30%,

gorszy rodzaj mięsa?

moje koty zjedzą każdą suchą/ czasem im daję -bardzo rzadko/ a potem krzyczą że sa głodne i że jedzenie tez chcą
bo sucha-fajna, ale to nie jest według kotów jedzenie/ tylko takie coś do chrupania

Zaryzykowałabym, że to to samo, tylko inaczej nazwane, ewentualnie ze skórą? Szczególnie, że % identyczne.
bo filet to– część ryby lub tuszki drobiowej w postaci płatu mięsa, niezawierający ości, kości ani skóry ( za wiki ) .
Gdyby to był filet z konkretnej części kurczaka, tzn piersi, to raczej napisaliby.

ok
czyli dla dorosłego kota, to jest lepszy skład -bo mięso bez skory, i w całych kawałkach -czyli więcej mięsa w mięsie

a w wersji dla kociaków - ze skorą, albo strzępy, a nie filety

bo ilość mięsa jest taka sama

Patmol, dokładnie taką Purizon dla kociąt je. Mam jeszcze 1,5 opakowania karmy po 400g, więc jakieś 600g nam zostało. Z tego co tak mniej więcej orientacyjnie wyliczyłam to on zjada opakowanie 400g na miesiąc. W pierwszym miesiącu bytności u nas jadł więcej, ale teraz wychodzi na te 400g na miesiąc. Czemu chcę zostać przy Purizon? Bo ma dobre opinie, dobry skład, ale i od pewnego czasu Staś je już Purizon (zaczęliśmy trzecie opakowanie z kolei). Chciałabym zostać przy jednej marce suchej karmy. Zmieniać mu tylko smaki, a tych jeśli o kociaki chodzi jest tylko jeden (na zooplus tak mają, nie wiem czy jest gdzieś indziej).

Eksperymentowałam jeśli chodzi o karmy w karmach mokrych, jadł już Feringę, Grau, GranataPet, Mac's, Wild Freedom, Cosma, Catz Fine Food. Wiem już co lubi i co mogę mu śmiało zamówić. Teraz chcę mu ustabilizować, unormować jadłospis. I na znanych 'produktach' go trzymać. Eksperymenty na razie sobie odłożymy na później, może tylko smakowe pozostaną

Spróbuję z karmą dla dorosłych kotów. Kupię na razie jedno opakowanie 400g i zobaczymy jak mu będzie szlo jedzenie

Jednostajna dieta nie jest zdrowa w perspektywie czasu, o ile nie jest wprowadzona z ważnych powodów (np. zapalenie trzustki). Układ pokarmowy się rozleniwia, staje bardziej wrażliwy na choroby i zmiany, kot przyzwyczaja się do smaków i trudno go potem przestawić nawet gdy trzeba (że o sytuacjach kryzysowych wszelkiego typu włącznie z trafianiem opiekuna do szpitala nie wspomnę).
W przypadku organizmów zdrowych różnorodność jest lepsza.

zdecydowanie lepiej zmieniać - żeby kot jadł rożne karmy, jeśli już je karmę
i rożną mokrą i rożną suchą i rożne mięso

To mi zabiłyście teraz klina

Patmol pisze:ale jesli

maczkowa pisze:IMHO, filet z kurczaka oznacza tu raczej, ze to mięso bez kości ( wyfiletowane, wytrybowane ), a nie, że z piersi kurczaka

to co oznacza w skłądzie ?

Patmol pisze:świeże mięso drobiowe bez kości 30%,

gorszy rodzaj mięsa?

moje koty zjedzą każdą suchą/ czasem im daję -bardzo rzadko/ a potem krzyczą że sa głodne i że jedzenie tez chcą
bo sucha-fajna, ale to nie jest według kotów jedzenie/ tylko takie coś do chrupania

Z tego co piszą forumki na barfnyswiat.pl to jest to wartość % uwzględniająca wodę. Ponieważ to jest sucha karma, to i tak ta woda musi "wyparować" i ostatecznie tego mięsa jest mniej. Zabieg marketingowy.

Tygrysiątko pisze:Z tego co piszą forumki na barfnyswiat.pl to jest to wartość % uwzględniająca wodę. Ponieważ to jest sucha karma, to i tak ta woda musi "wyparować" i ostatecznie tego mięsa jest mniej. Zabieg marketingowy.

tak, to oczywiste -wiec o tym nawet nie piszę
30 procent jest tego mięsa jak jest świeże, a w karmie jest odpowiednio mniej

Duz pisze:To mi zabiłyście teraz klina

tym, żeby zmieniać?

Stomachari pisze:Jednostajna dieta nie jest zdrowa w perspektywie czasu, o ile nie jest wprowadzona z ważnych powodów (np. zapalenie trzustki). Układ pokarmowy się rozleniwia, staje bardziej wrażliwy na choroby i zmiany, kot przyzwyczaja się do smaków i trudno go potem przestawić nawet gdy trzeba (że o sytuacjach kryzysowych wszelkiego typu włącznie z trafianiem opiekuna do szpitala nie wspomnę).
W przypadku organizmów zdrowych różnorodność jest lepsza.

A mnie wet "ochrzanił" za niejednostajną dietę. Pisałam o tym na wątku z wynikami badań Bila. Zdaniem weta, stosując dietę niejednostajną mogłam doprowadzić do nieco podniesionego cholesterolu "bo każda karma ma inne skłądniki i nie wolno ich łączyć". Oczywiście nadal stosuję niejednostajną dietę dla Bila. Staram się urozmaicać mu żartko i cały czas będę mu urozmaicać

Pamiętam, jak o tym pisałaś. Weterynarz, który to mówił, ma na swoim koncie kilka innych wypowiedzi, które uważam za całkowicie chybione

Prowadzę odwieczną walkę przerzucenia swojej na mokrą i zauważyłam coś co mnie zastanawia.
Kupię Poesie Junior i oprócz tego, że wyliże sos do czysta to widzę, że i trochę tych kawałków zjada (miskę trzymam więc widzę). Kupię Animondę Senior jest to samo.
Kupię zwykłe dla dorosłych wypluwa najmniejszy kawałek.
Może mi ktoś wytłumaczyć tą mega różnicę pomiędzy Juniorem, Senior, a po prostu uniwersalną dla dorosłych ?