Re: SPIS KARM DLA KOTA część 7
Napisane: Pt maja 11, 2018 21:24
ZiwiPeak i nasza historia Od dawna marzyłam, żeby kupić Bilowi tą karmę, ale jednak zrezygnowałam. Ale!!! Niedawno zamawiałam karmę na kocimiętce, zawsze zamawiam razem z koleżanką - ona karmę dla psa, ja dla kota. Przypadkiem zamiast wybrać karmę suchą ZwiPeak dla psa to kliknęłam dla kota - i takową dostałam. Chciałam prosić Bogusię o wymianę (Bogusia, jeśli czytasz co piszę to ja, to ta co podała nazwę ulicy bez numerów mieszkania ), ale stwierdziłam trudno mój błąd ZiwiPeak zostaje. Dziś podałam Bilowi tego sławetnego ZiwiPeak w malutkiej ilości. Mówię szczerze, mój Bilu jest wszystkożerny i mimo, że już dostał dziś wcześniej swoje śniadanie, obiad i kolację, to jak mu wsypałam ZiwiPeak do miseczki, to dopadł do niej jak torpeda i jak konsumował to mruczał jak nigdy. Co chciałabym polecić u Boguski to smakołyki wiejska zagroda. I wiele innych rzeczy oczywiście. I Boguska, jeśli nas czytasz (znaczy Bila i mnie) to kochamy Twój sklep
Nasze P.S. ZiwiPeak jest cudowny, ale zanim kupię kolejne opakowanie, to z moim kociambrem poczekamy aż wygram w Totka
Ser Kociatko dostaliśmy WildFreedom. Bil wsuwa, aż mu się uszy trzęsą. Trochę jesteśmy zawiedzeni, bo na Zooplusie zamówiliśmy pakiet mieszany, a dostaliśmy tylko puszki kurczaka. Ale co tam, Bilowi bardzo smakuje i podnosimy za tą karmą łapki w górę
A i trochę postaram się nie odbiegać od przywołanego tematu karm marketowych - "Rolex, Porsche" to faktycznie jak "Pedigree"..... Tylko czemu ci, których stać na "Rolex, Porsche" raczej swoim pupilom nie kupują "Pedigree"? To taka dygresja do wypowiedzi pana Dr. n. wet. Michała Ceregrzyna
Nasze P.S. ZiwiPeak jest cudowny, ale zanim kupię kolejne opakowanie, to z moim kociambrem poczekamy aż wygram w Totka
Ser Kociatko dostaliśmy WildFreedom. Bil wsuwa, aż mu się uszy trzęsą. Trochę jesteśmy zawiedzeni, bo na Zooplusie zamówiliśmy pakiet mieszany, a dostaliśmy tylko puszki kurczaka. Ale co tam, Bilowi bardzo smakuje i podnosimy za tą karmą łapki w górę
A i trochę postaram się nie odbiegać od przywołanego tematu karm marketowych - "Rolex, Porsche" to faktycznie jak "Pedigree"..... Tylko czemu ci, których stać na "Rolex, Porsche" raczej swoim pupilom nie kupują "Pedigree"? To taka dygresja do wypowiedzi pana Dr. n. wet. Michała Ceregrzyna