Miau.PL

dałam ci linka wczoraj czy przedwczoraj, bo na barfnym forum ładnie to jest wyjaśnione
przeczytałaś?
chyba nie, bo w kólko pytasz o to samo

Czytalam jeszcze raz ale dalej nie wiem jaka karme mam wziasc
Wzielam concepta puszki ac i farmine

Znajoma doradziła mi stosowanie VetoSkin na sierść kotka. Czy warto?

Bestol pisze:Znajoma doradziła mi stosowanie VetoSkin na sierść kotka. Czy warto?

Podawałam to swojej jakieś 2 lata temu- super efektów nie zauważyłam pomimo, że dwa opakowania zużyłam.
Ale moja ogólnie ciężka w utrzymaniu, bo jakaś super odporna jest na wszelkie suplementy.

Dzięki Chikita za info, to sobie jednak to cudo daruję.
I jeszcze jedno pytanie dotyczące karm, ten ciągle kuszący mnie ZiwiPeak. W "instrukcji obsługi" tego czarostwa wpisano, że zwierzaka trzeba przyzwyczajać do podawania tej karmy. Cały czas zastanawiam się, czy jak się już przyzwyczai, co będzie z odzwyczajaniem. Chodzi mi szczególnie o to, czy jest w ogóle sens kupowania tej karmy na zasadzie raz na jakiś czas (diabelnie droga) - przy takim podawaniu pewnie efektu zamierzonego jej podawanie się nie osiągnie, a z drugiej strony czy osoby, które karmią tą karmą tylko i wyłącznie nie obawiają się w przyszłości zastosować innej karmy? A może po prostu zbytnio się tej karmy uczepiłam (nigdy jej jeszcze dla kotka nie zamówiłam) i powinnam po prostu o niej zapomnieć, bo może wcale nie jest taka dobra???

Pewnie, że raz na jakiś czas można, tylko pytanie czy za tą cenę warto?
Osobiście nie kupiłam i nie kupię, nie stać mnie na nią, czy gdyby było mnie stać to bym kupiła? Podejrzewam, że nie. Cena za 1kg jest tak absurdalnie wysoka, że lepiej jest kotu kupić surowe mięcho jakiegoś full wypaśnego zwierza np. strusia, aniżeli kupować przetworzone.

O tym właśnie myślałam Kociątko, że cena straszliwa, a raz na jakiś czas to za tą cenę miałabym sporo-sporo innej, również dobrej karmy i nawet strusia Daruję sobie. Właśnie gumkuję ze swojej głowy ZiwiPeak.
AAAA, jeśli mogę coś polecić, mój kociamber wcina aż mu się uszy trzęsą Petite Cuisine, ale mój kociak to wszystko wcina z szalejącymi na wszystkie strony świata uszami.

A mokre WildFreedom testowałaś? Absolutny hit i jaki skład fajny ma

O ZP sama chętnie przeczytam. Nie mogę się do niej przekonać, ponieważ białko jest na wysokości 35%, a ja staram się nie przekraczać 32% i jest dość tłuszczowa - 25% to sporo. Nie sądzę aby moja się rzuciła i zaczęła jeść ją na potęgę, bo ona z serii niejadków, ale jakoś tak to wszystko nieproporcjonalne dla mnie. Niby się to wszystko pięknie uzupełnia, ale jednak miary % są większe niż w Ferindze czy Wild Freedom. Według opisu producenta to chyba lepszej karmy nie znajdziesz, ale ! tutaj mnie zastanawia jak to wszystko wygląda %- ile miejsca zajmuje mięso, ile wątroba czy płucka. Być może 70% to same płucka i żołądki co będzie bez rewelacji wtedy.

@Bestol, a to nie jest tak, że przy każdej karmie tak piszą ? Żeby przyzwyczajać powoli etc. Ewentualnie jak nie piszą to zakładają, że to oczywiste i nie ma co 10 x się powtarzać. Nigdy nie zwracałam na to uwagi, bo ja akurat oszczędzam sobie fatygi i sypię po prostu do drugiej michy. Zje to zje, a jak nie zje to widocznie "kiepska".

Chikita nie wiem, czy tak jest przy każdej karmie, ale koleżanka zamówiła dla psiaka niejadka suchy ZiwiPeak i zwróciła uwagę mi na to, że producent radzi do tej karmy przyzwyczajać. Jej niejadek wcinać zaczął to ZP od razu.
Bardzo mnie skusiłyście WildFreedom, nigdy tej karmy mój kociamber nie miał. Po waszych postach znalazłam ją przed chwila na Zooplus Ja mam sytuację z moim kociambrem taką, że on wcina co tylko mu się pod nos podłoży. Dlatego tak bardzo staram mu się urozmaicać to co dostaje. Do tego stopnia, że codziennie dostaje coś innego: Granatapet, Catzfinefood, Wlildes land, od niedawna "parówki" Meatlove, Petite Cuisine i to wszystko we wszystkich smakach. Wszystko pochłania. Niedawno kupiłam olej Lunderland Wildlasch - pochłania wylany z łyżeczki do miseczki (wcześniej pochłaniał olej Hunter). Z suchego podawałam mu acana - pochłaniał, purizon - pochłaniał, orijen - pochłaniał. I wszystko w różnych smakach, nie jest wybredny na żaden smak. Ktoś pomyśli, ta głodzi kota, ze tak wszystko jak odkurzacz wciąga, że z głodu Biję się w piersi, że mój kociamber ma "pupę fool" Nie wiem jakim cudem on lubi wszystko, ale właśnie dlatego chcę mu podawać zróżnicowane żartko. Aktualnie jesteśmy na etapie odstawiania suchej karmy i to tez na nim wrażenia nie robi. Czy sucha, czy mokra - jego zdaniem ma trwafić do jego szanownego przewodu pokarmowego

Wild jest ekstra, naprawdę
U mnie też codziennie jest inna mokra karma

Kociątko już sobie włożyłam Wild do koszyka na Zooplus

Zdaj później relację czy smakowało
A MyStar musiki znacie?

Znamy- moja druga brutalnie nimi pogardziła
Szkoda, że Wild jest w tylko puszkach- żadna nie tknie. Jak pierwsza to przynajmniej saszetkowe wyliże i wypoleruje tak druga pasztetu nie tknie choćby miała głodować cały dzień.

nie wiem czy czytaliście
na stronie głównego inspektoratu weterynarii https://www.wetgiw.gov.pl/handel-ekspor ... t-domowych
jest kodeks dobrej praktyki znakowania karm dla zwierząt domowych
i wyjaśnienia odnośnie oznaczeń w karmie - oczywiscie pod warunkiem, ze producenci przestrzegają kodeksu

np świeży
Termin „świeży” może być użyty do określenia składników karmy, które nie zostały
poddane żadnej obróbce poza utrzymaniem łańcucha chłodniczego. Obróbka taka
jak gotowanie, suszenie, zamrażanie, hydrolizowanie lub podobne procesy, albo
dodanie soli, naturalnych lub syntetycznych konserwantów albo innych wyklucza
możliwość stosowania terminu „świeży”.

wyprodukowana bez”
Użycie słów „nie dodano Y”, „bez dodawania Z” sugeruje, że substancja ta nie
zostało dodana do produktu ani w sposób bezpośredni poprzez recepturę, ani
pośrednio poprzez materiały lub dodatki paszowe. Wytyczne FEDIAF dotyczące
praktyki wytwarzania bezpiecznej karmy (FEDIAF Przewodnik Dobrych Praktyk
Produkcyjnych i Higienicznych) dopuszczają śladowe ilości takiej substancji.
Przykład: + „wyprodukowana bez pszenicy”, jeżeli nie dodano pszenicy do
receptury lub za pośrednictwem permiksów witaminowych, ale
bardzo niewielkie ilości śladowe mogą się pojawić w wyniku
zanieczyszczenia krzyżowego linii.
„Nie zawiera …”
Użycie słów „nie zawiera Y” sugeruje, że substancja Y nie występuje nawet w
ilościach śladowych, z wyjątkiem pewnych szczególnych okoliczności, np.
wymienionej w Codex Alimentarius normy dotyczącej produktów „nie
zawierających glutenu“.


ciekawy tekst jest na stronie głównego inspektoratu weterynarii https://www.wetgiw.gov.pl/handel-ekspor ... wierzecego
gdzie jest wymienione co wchodzi w skład produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego , np padłe psy czy koty

i co się z nich wytwarza np karmy dla zwierząt domowych i gryzaki dla psów