Chikita pisze:Patmol pisze:pewnie to jest jakoś kwestia podejścia; takiego wewnętrznego przekonania
napisałabym "uroku osobistego" ale to byłoby niegrzeczne
To zapraszam ! Może Twój urok osobisty pokaże mojej, że mokre jest jadalne w całości, a nie tylko w sosach
trochę mam do Ciebie za daleko bo ja mieszkam w Legnicy/ ok 700 km, no i gór tam nie ma, zeby jechać taki kawał drogi
ale myslę, ze to chodzi o to, żeby się nie spinać - nie naciskać, nie wymuszać, nie denerwować ,dać popróbować tego i tamtego i pozwolić wypluć, jeśli nie zasmakuje
moje koty nie sa wcale wybredne, ale to koty są legnickie
jedynie mój pies jest bardzo wybredny/on jest z okolic Białegostoku. - więc daję mu rożne rzeczy, bez przymusu, jedno mu smakuje -np żołądki, szczególnie z kaczki, a inne nie - ale dostaje na spróbowanie
i to nie jest tak, ze dostaje coś czego nie lubi, a jak nie chce, i nie zje - to jest głodny , albo jak nie chce i nie zje - to zabieram jedno, a daje mu miske czegos innego
w sensie wszystko albo nic
ale raczej mu mieszam to co lubi z tym czego dopiero próbuje/ nie lubi np daję mu na miseczce razem żołądki z kaczki/ które bardzo lubi i kilka kawałków szyi z kaczki, które mu gorzej wchodzą
jak nie zje żadnego kawałka szyi -to i tak sie naje/ nie zestresuje się, a z szyjami sie opatrzy - będą mu się dobrze kojarzyły;
albo daje mu dwie miseczki, i na jednej to co bardzo lubi, a druga do spróbowania/opatrzenia się - może zjeśc z obu, nie musi, może spróbować nowego, nie musi, nie ma przymusu
oststnio nie miałam akurat niczego co pies lubi, a pies rano zjeśc musi, jeśli ja wychodzę do pracy i potem mu nic innego do zjedzenia nie dam, bo inaczej wymiotuje taką żółcią - nie może zostać na cały dzień z pustym żołądkiem
więc dałam mu kawałki mięsa - z kurczaka/ za którymi akurat nie przepada, a rano jest zawsze najbardziej wybredny, i posypałam odrobiną żółtego sera w wiórkach/ pies uwielbia żólty ser
no i ser zjadł, i przy okazji jakoś to mięso całe tez zjadł, bo pachniało serem
nie zachecam do takiego mieszania, w sensie ser z surowym mięsem, ale warto pokombinować żeby zachęcić do jedzenia