Patmol pisze:przeczytałam porządnie co napisałaś
może (nie wiem, ale jest taka możliwość) dajesz mu za dużo/ za często jeśc , a kot jako jedynak i spokojny po prostu nie jest głodny
na pewno w sytuacji dziadków najlepsze puszki/ saszetki - na barfnym forum , ja tez je czytam, są wymienione te lepsze
które konkretnie mięso kot lubi najbardziej? wołowinę jaką? drób? co konkretnie? czy może indyka? w jakiej formie
ja daje kotom tylko mięso , mam 6 kotow, i dwa psy, wiec koty nie marudzą tylko zjadają co dostaną - bo mięso nie czeka na później, jak ktos by sie gapił to by nie zjadł (zawsze patrze czy wszystkie jedzą, i wiem że np Pumba nie zje wątróbki, a Tymoteusz ma problem z szyjką z kurczaka, i wtedy podtykam im co innego jak ogol dostaje to czego one nie lubią)
wychodzi mi ok 1 kg mięsa na 6 kotów dziennie, ale liczone tez jako mięso z kośćmi, czyli czasem jest samo mięso wołowe a czasem serca z indyka a czasem mieszanka
moje koty papki z mięsa nie lubią, więc albo daję całe kawałki albo kroje na drobne -ale kroję w momencie podawania po prostu, nie zajmuje to zbyt dużo czasu
w razie problemów z jedzeniem mięsa przez kota, który je mięso ( jak twój)
jest kilka sposobów do wypróbowania, ale ja bym zaczęła od wyeliminowania chrupek (i z diety i z mieszkania) bo kot miesem się najada, nie potrzebuje dojadać w nocy -niech w nocy raczej śpi
najpierw bym zaczęła od stałych godzin karmienia, ale naprawdę stałych, i dawałabym kotu jeść z 5 razy dziennie (ale o stałych godzinach) dajesz jedzenie np na 20 minut, a potem zabierasz
można zapamiętywać, albo zapisywać o której godzinie ile kot zjadł, czyli które pory karmienia są najlepsze -ze dwa tygodnie trzeba by to ciągnąc co najmniej, żeby sprawdzić
i mogłabyś wrócić do dawania całych kawałków mięsa, np sama wołowina gulaszowa, albo same serca z indyka -żeby wiedzieć, które mięso i w jakiej formie kot najbardziej lubi
czy duże kawały, czy małe, ile tego zje, czym się najada itd
i tez ze dwa tygodnie
i oddać chrupy komus potrzebującemu, żeby ich nie było w domu, bo kot czuje chrupy
i tak samo dodając suple poobserwuj, które kotu nie pasują, bo może problem w suplach, i któreś mu przeszkadzają
Patmol być może ciut namieszalam.
Nie napisałam, że mój kot nie lubi mięsa. Lubi i to bardzo. Często zjada od razu bez problemu, ale zdarzają się dni gdy podchodzi do miski i odchodzi. Za pół godziny godzinę wraca i zjada wszystko. Tak po prostu ma. Może inaczej by było gdyby była konkurencja do miski.
Daję 2xdziennie po 55-65g mieszanki mięsnej. Czyli wychodzi srednio po 100g czystego miesa. Częściej karmić nie dam rady -max 3razy. Z chrupkami w ciągu dnia też w tym wypadku krucho. Chrupki odstawie zupełnie to nie stanowi akurat problemu. Nie ma tak że mnie molestuje o chrupki.
Tak jak juz pisałam uwielbia wołowinę dałby się o nią zabić.
Zjada szponder, prega, przerosniete gulaszowe czy inne tłustobłoniaste wołowe. Indyk to udziec, goleń czy skrzydło. Kaczka jak się zdarzy to noga. Czasami królik. Nie pasuje mu tylko kurczak.
Jak robię pierś z kurczaka dla nas to muszę mu odstąpić kawałek bo inaczej nie da mi żyć w kuchni. To samo jest z wołowiną.
Kości nie daje w ogóle. Po pierwsze w mieszance daje skorupki i maczke kostna. Po drugie on nie wie co z takim kawałkiem kostnym zrobic. Probowalam dawac cale skrzydelka czy udko czy szyje i nic. Kurczak jest bee. Z indyka skrzydło czy szyja też nie podchodzi. W mieszance mięso ze skrzydła jest ok. Mielic kości nie zamierzam prawie popsulam dzięki temu maszynkę.
Podroby lubi. Daje indycze, kurze, gęsie. Czasami coś innego.
Nie daje w ogole wieprzowiny.
U mnie zamiast chrupek do zabawy służy mięso przeważnie wołowe. Daje większy kawałek mniej więcej 1/2 pięści. I kot się tym bawi. Podrzuca ciągnie. Zabija. Plask plask o ścianę czy drzwi. Ubaw po pachy na 1-2godziny.
Nie robię tego codziennie, co 2 dni. Poza tym od czasu do czasu daje przysmaki takie świderki 100% mięsa. I on za tym gania, chowa itd. Starcza na 2dni.
Robię mieszankę na conajmniej 2tyg. Z wyżej wymienionych mięs. Czyli mięso bez kości, serduszka, żołądki, wątróbka i suplementy. Kroję wszystko na większe kawałki. Porcjuje na jedną porcję. Zamrazam.
Musi wszystko być krojone nic zmielonego. Inaczej jest to niezjadliwe. Konsystencja dla mojego kota jest wazna.
Z suplami miałam przeboje. Ale tu doszliśmy do porozumienia. To co jest niezjadliwe przez niego przemycam w inny sposób. Głównie chodzi o jod i krew.
Myślę, że spróbuję dawać 3xdziennie ale mniejsze porcje. Noc bez chrupkow.
Ale nadal pozostaje nie jedzenie przez niego gotowej mokrej karmy.
Agnieszka2009
W ciągu dnia nie mam jak mu rzucać chrupek. A jak jestem to bardziej opłaca się mu dbać kawałek mięsa np wołowiny niż chrupki. Zresztą nie domaga się ich jakoś specjalnie. Stąd nocne chrupki i polowanie na nie.
Teraz śpi w nocy, ale jako dziecię dawał popalić.