Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agwena pisze:Kurcze, co się dzieje z tymi wszystkimi karmami mokrymi...
Mac's - wołowina, trzy koty jedzą na ogół karmy tej firmy, a wołowina, to smak, który wchodził najlepiej. Wchodził, bo wczoraj otworzyłam puszkę 800g i... Strajk. Żaden z trójki kotów, absolutnie żaden nie chciał tego nawet polizać.
Działkowe zjadły, ale co się tam zmieniło...
To samo z granatapet symfonie, nie pamiętam już, który smak, bo wzięłam pakiet próbny 6x200g w zooplusie. Czasem im kupuję, bo droga jak diabli, ale koty ją lubią i co? I to samo. Nawet polizać nie chciały...
W taki sposób to ja za chwilę już w ogóle nie będę wiedziała, co im do żarcia kupować. Jak już pewniaki zawodzą...
Najlepiej surowe mięso, wiem, ale mieszanki barfowej nie zrobię z różnych przyczyn. Choć mięsko z felini complete wcinają, aż im się uszy trzęsą. I to chyba jest nasz kierunek żywieniowy...
Tak tylko napisałam, żeby się pożalić...
TerryFox pisze:Mam wielka prosbe do specjalistow i specjalistek od kociej karmy. Kotka ktora pozwala mi ze mna mieszkac (dla przyjaciol Ruda) to kot ultrawybredny. Naprawde, latwiej znalezc swietego graala niz cos co zadowoli podniebienie jasnie pani. Kot zdecydowanie woli karme morka od suchej.
Przez dom przewalila sie niezliczona masa roznych pakietow probnych - cala masa puszek ktore nie przeszly rygorystycznych testow "miskowych" czeka na dostarczenie do miejskiego schronu przy najblizszej okazji. Staram sie wybierac dobre karmy (zamawiam w zooplusie), i powoli koncza mi sie mozliwosci. Na domiar zlego zeszly tydzien kot byl utrzymywany (zgodnie z zaleceniem weta) na karmie wterynaryjnej - Royal Canin Gastrointestinal. Royal.. wiadomo, szalu nie ma, i oczywiscie Royal (w cenie bagatela 7 zeta za saszetke u weta, dzienne zalecenie to 2 + 1/2) okazal sie takim wlasnie zlotym gralem. To pierwsza i jak na razie jedyna karma na ktora trafilem przez 2 lata, ktora kot uwielbia. Po prostu zajada z przyjemnoscia, kiedy wszystkie pozostale to wyrazny przymus - bo nie ma innej alternatywy. Posuwajac sie momentami do skrajnosci typu pogryzienie kilku chrupek ktorych nie znosi, bo zaserwowana karma mokra wg kota nie nadaje sie nawet do szturchniecia kijem.
Co juz przerobilismy:
Granatapet - ze wszystkich smakow znosny byl kurczak i dziczyzna. Teraz nawet nie spojrzy, wiec z granatapet nie wchodzi aktualnie NIC.
Grau: ruszy czystego kurczaka, kurczaka z sercami indyczymi, indyka z lososiem i makrela. Ruszy - czyli wogole rozwazy wciagniecie kesa czy dwoch. W efekcie polowa puchy i tak idzie do kosza.
Catz finefood: z puszek nic, doslownie NIC !! Z saszetek ewentualnie kurczak - ale rowniez czesc zostaje.
Feringa: owca. Pol puszki, reszta do kosza. Nic wiecej.
Animonda: nic. Ani puszki ani saszetki.
Royal: przetestowany Gatsrointenstinal. Dalaby sie za niego pokroic.
Z suchych akceptowalny w drodze wyjatku jest Feringa Kurczak + Pstrag. TYLKO !
Tak ze jak widac latwo nie ma... czy bylibyscie w stanie poradzic co jeszcze moglbym sprobowac ? Co mialoby wogole szanse jasnie pani podpasowac ?
Myszorek pisze:boguska_t pisze:Myszorek pisze:Catz Finefood purr zamieniła karme wieprzowinę na dzika. Dobrze maja taka ochotę , to tak robia, ale dlaczego zaden sklep internetowy, nie poinformuje o tym. Cały czas maja w ofercie wieprzowinę , zdjecie wieprzowiny a jak zamówisz,( zrobiłam to w Pupil expert) to przysłali dzika, nawet nikt nie pofatygował sie zadzwonić i zapytac. czy mogą zamienic. Ostatni raz tam kupiłam, to samo inne sklepy, dopiero jak zadzwoniłam to łasawie niektore panie bądź panowie stwierdzili, że tak, to teraz dzik. To jest profesjonalne podejście do klienta. Jeden sklep , to juz w ogóle przeszedł samego siebie, bo pani nie była zorientowana czy ma dzika wieprza, czy moze dinozaura .
To nie jest takie proste jak Ci się wydaje. Nas też nikt nie informuje o zmianach, na fakturze często nie ma zmiany dopiero jak wyciągam towar z pudełka orientuję się, że jest np. nowa linia. Czasem sprzedają nową a nagle przyjdzie partia starej. Miałam już tak, że w jednym pudełku była nowa wołowino-cielęcina z CCF i stara cielęcina. Wyszło gdy pakowałyśmy zamówienie. Kupując po kilkadziesiąt sztuk, kilkadziesiąt smaków nie jesteśmy w stanie tego upilnować, nie da się. Staram się na bieżąco zmieniać opisy, zdjęcia ale to wszystko tak szybko i często się zmienia, że ciężko być na bieżąco. Dobrym sposobem jest zadzwonić do sklepu i zapytać gdy wiesz, że coś się zmienia co aktualnie mają.
Jednak nie jest chyba ciężko przykleic odpowiednia etykiete na puszkę, kupiłam dzika purr z CF, a etykieta z wieprzowiny, no masakra po prostu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], włóczka, Zeeni i 314 gości