Kot Bungo [*]BASIA chora-po operacji CIEPŁE MYŚLI !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 18, 2019 20:37 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Nie martw się na zapas. Bezpieczniej otworzyć kota i zobaczyć, co się dzieje, a nie leczyć w ciemno. Zatory bywają podstępne, częściowe, a niszczą powoli jelito, przy okresowych poprawach. Poza tym koty dobrze znoszą operacje i szybko wracają do formy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14751
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lis 18, 2019 20:57 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Nie przepraszaj - watek jest dla wszystkich którzy walczą z tym gadem.

Powtarzam - spróbuj zachować spokój. Kot odbiera Twoje emocje. Wyniki są niezłe, otwarcie zapewne da ostateczna odpowiedź, co się tam zalęgło i jak z tym postępować. Mam nadzieję, że po operacji dojdzie do siebie tak szybko, jak mój Bungo.
Będę jutro trzymać kciuki :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 18, 2019 21:14 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Dziękuję za kciuki i słowa pocieszenia. Dam znać jutro...
Oby to były dobre wieści.

Arwilla

Avatar użytkownika
 
Posty: 81
Od: Pt wrz 18, 2009 21:19

Post » Pon lis 18, 2019 22:35 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

dubel
Ostatnio edytowano Pon lis 18, 2019 22:39 przez Gretta, łącznie edytowano 1 raz
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34320
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lis 18, 2019 22:35 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Arwilla, czy było zrobione zdjęcie RTG z kontrastem?
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34320
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lis 18, 2019 22:37 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Spokojnie. Będzie diagnoza a chłoniak to naprawdę nie wyrok. Brzmi koszmarnie ale koty poddają się chemii dobrze. Moja kota rok po takiej diagnozę. W sumie niepotwierdzonej histopatologia ale leczona jakby ten chłoniak jednak był. Ma się dobrze. Okresowo wraca na steryd.

czuszka

 
Posty: 9
Od: Pon gru 31, 2018 15:24

Post » Pon lis 18, 2019 22:38 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Był rtg ale zwykły.
Mielismy tez jeszcze dzisiaj propozycję rezonansu... ale nie zdecydowalam się bo gdyby jednak byl cień szansy to i tak by trzeba go otworzyć. A finansowo nie podolam wszystkiemu...
Może chłoniak... a może rak jelita... a moze klak co gnije... nie wiadomo ale rokowania są nieciekawe biorac pod uwagę ilośc tych węzłów. Bo jest ich naprawde dużo a jeszcze dzisiaj wyszło to z jelitem. Moze przyrosniete do guza a moze guz wychodzi z niego a moze jeszcze cholera wie co

Arwilla

Avatar użytkownika
 
Posty: 81
Od: Pt wrz 18, 2009 21:19

Post » Pon lis 18, 2019 22:49 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

U Feli właśnie rtg z kontrastem pokazał, że jelito było zatkane okrągłym przedmiotem o średnicy ok. 1 cm.
Szybko przeprowadzona operacja (z narkozą wziewną) uratowała jej życie. A i tak było kici ciężko po kilku dniach wymiotów, mimo codziennych kroplówek.
Zatykaczem okazało się ziarno grochu, wielkie i twarde jak kamień. :evil: (Firmie Hill's spodobało się dodawać warzywa do karmy dla kotów :roll: ).
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34320
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto lis 19, 2019 0:11 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60855
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 19, 2019 3:03 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Nie śpię kolejną noc. On śpi spokojnie przytulony w moje nogi. Głaszczę go i zastanawiam się czy to ostatni raz. Czy daję mu szansę czy przekreślam jego życie na zawsze. Serce mi pęka.

Arwilla

Avatar użytkownika
 
Posty: 81
Od: Pt wrz 18, 2009 21:19

Post » Wto lis 19, 2019 6:18 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Arwilla, to normalne, że się boisz, masz wątpliwości... ale podczas samej operacji nie powinno mu się nic stac, a może dac wiele odpowiedzi, które pomogą na przyszłość.
Trzymam kciuki z całej siły za Was.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7142
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto lis 19, 2019 11:16 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Jeżeli kotu nic nie jest, to otworzenie go nie będzie miało żadnych skutków. A jeżeli coś znajdą, to tym lepiej, bo problem uchwycą natychmiast i będzie prawidłowo leczony.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14751
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 19, 2019 12:22 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

O 9.15 odszedł.
Byłam przy nim.
Pękło mi serce po raz drugi.
Rozpadam się.
Przepraszam.

Arwilla

Avatar użytkownika
 
Posty: 81
Od: Pt wrz 18, 2009 21:19

Post » Wto lis 19, 2019 12:31 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

Jak to? Dlaczego? Co się stało?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 19, 2019 13:07 Re: Bungo - wznowa chłoniaka, złe samopoczuczucie

:((( jak to możliwe??? przeciez to miała być zwiadowcza operacja, co si ę stało Arwilla? Tak mi strasznie, strasznie przykro, jakies miałaś przeczucie, które chyba my jak zwykły strach traktowalismy :(( Ale to narkoza? Czy choroba? Zaczął sie zabieg?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7142
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: wozniaq i 261 gości