1,5 roczna kotka I szczeniak

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 30, 2018 12:03 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Nie wiem, jak jest teraz (zalecenia na pewno się zmieniają), ale jak ja wzięłam sunię ze schronu, to też zaczęła wychodzić dopiero 2 tygodnie po drugim szczepieniu. Ze względu na parwo i nosówkę.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 30, 2018 13:30 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

zalecenia na pewno się zmieniają, i może coś tam jeszcze jest, o czym nie wiemy, a co miało wpływ na opóźnienie szczepień
i na pewno każda sytuacja jest indywidualna , zależna od stanu psa , którego bada vet i na pewno zna ten stan lepiej niż my

moje szczeniaki wychodziły, ale to kundle typowe są
jeden urodzony i wychowany przez psy w łąkach/polach/sniegu
a drugi odcięty od drzewa (ktoś go przywiązał bardzo porządnie do drzewa w lesie, zimą w mrozy, ale przeżył -jest bardzo odporny na mróz i śnieg )
tak więc to takie odporniejsze psy są
i takie, co juz wcześniej były poza domem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 30, 2018 13:43 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Hm...ja brałam szczeniaczka ze schronu. Z cala pewnością rasowa to ona nie była :) i nie sadzę, żeby ktoś ją wcześnie w cieplarnianych warunkach trzymał, miała uczciwe pchły i jeszcze uczciwsze glisty :)
A mimo to spacery były zalecone dopiero po drugim szczepieniu.
Dla mnie to dość słuszne zalecenie jest.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 30, 2018 13:51 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Tak,takie są zalecenia. Szczenię na 1 spacer powinno wyjść po wszystkich szczepieniach,nie jest to żadne widzimisię,takie są zalecenia. Nie jest to żadne wariactwo na pewno :) Jeżeli ktoś świadomie bierze szczeniaka od kogoś lub kupuje z hodowli,to tak powinno to właśnie wyglądać.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto sty 30, 2018 13:56 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

pewnie zależy jaki pies/ szczeniak

nie wyobrażam sobie trzymać szczeniaka 3 miesięcznego przez 4 tygodnie bez wychodzenia
chyba, że ktoś ma duży dom i duzy ogród - no to może
albo bardzo spokojnego szczeniaka

tego szczeniaka z lasu (tez go brałam przez schron, był tam ze 3 dni) szczepiłam pierwszy i drugi raz, bo nie wiadomo czy był szczepiony
a w schronie go nie zdążyli zaszczepić (dali mi go z kwarantanny)
a to był (i jest) wulkan energii -teraz ma 6 lat
ze schronu przyprowadziłam go do domu na nogach (jakieś 5 km) , i od razu poszlismy na porządny spacer w łąki , i codziennie był porządny spacer, albo dwa, no i wychodzenie na siku dodatkowo iles razy
a psa i tak roznosiło po prostu od nadmiaru energii, a miał straszne braki w socjalizacji, nawet psiej mowy nie łapał , bał się wszystkiego, więc bez sensu go było w domu trzymać

aannee99 pisze:Szczenię na 1 spacer powinno wyjść po wszystkich szczepieniach,

możliwe
ale co wtedy z socjalizacją?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 30, 2018 14:01 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Patmol pisze:...
aannee99 pisze:Szczenię na 1 spacer powinno wyjść po wszystkich szczepieniach,
...możliwe
ale co wtedy z socjalizacją?
Wiesz co...nie wiem, co z socjalizacją.
Jednak zarażenie nosówką albo parwo to są konkretne zagrożenia (moja sunia złapała parwo jak miała chyba 11 miesięcy już). Ja osobiście wolałabym mieć psa trochę mniej socjalizowanego, ale za to żywego.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 30, 2018 14:05 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

złapała parwo mimo szczepienia?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 30, 2018 14:08 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Patmol pisze:pewnie zależy jaki pies/ szczeniak

nie wyobrażam sobie trzymać szczeniaka 3 miesięcznego przez 4 tygodnie bez wychodzenia
chyba, że ktoś ma duży dom i duzy ogród - no to może
albo bardzo spokojnego szczeniaka

tego szczeniaka z lasu (tez go brałam przez schron, był tam ze 3 dni) szczepiłam pierwszy i drugi raz, bo nie wiadomo czy był szczepiony
a w schronie go nie zdążyli zaszczepić (dali mi go z kwarantanny)
a to był (i jest) wulkan energii -teraz ma 6 lat
ze schronu przyprowadziłam go do domu na nogach (jakieś 5 km) , i od razu poszlismy na porządny spacer w łąki , i codziennie był porządny spacer, albo dwa, no i wychodzenie na siku dodatkowo iles razy
a psa i tak roznosiło po prostu od nadmiaru energii, a miał straszne braki w socjalizacji, nawet psiej mowy nie łapał , bał się wszystkiego, więc bez sensu go było w domu trzymać

aannee99 pisze:Szczenię na 1 spacer powinno wyjść po wszystkich szczepieniach,

możliwe
ale co wtedy z socjalizacją?


Socjalizacja na pewno jest możliwa. Zapewne jest to trudniejsze,ale jest możliwe. Zabrałam głos w sprawie ponieważ odniosłam wrażenie,że niektóre wpisy do autorki wątku pokazują iż to,że nie wychodzi Ona na spacery ze szczeniakiem jest dziwactwem/wymysłem etc. Tak jednak nie jest, naprawdę.

Jeżeli ktoś mieszka w domku jednorodzinnym,ma swój ogródek gdzie nie mają dostępu do niego inne zwierzęta,to bardzo fajnie.

https://www.psy.pl/szczeniak-kontra-szc ... zy-spacer/

Dużo można na ten temat poczytać. Ja wiem,to internet,ale tak faktycznie jest. Mam mądrą, naprawdę bardzo dobrą wetke,która takie zalecenie właścicielom szczeniaków przekazuje.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto sty 30, 2018 14:09 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

aannee99 pisze: niektóre wpisy do autorki wątk

autora wątku :mrgreen:

ogródek ma, ale nie wychodzi na niego z psem

czyli prawidłowo psa do ok 14 tygodnia życia nie wypuszcza się z mieszkania? jego cały świat to mieszkanie?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto sty 30, 2018 14:21 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Co do spacerów w sensie wycieczek to się zgadzam w całej rozciągłości, tyle że ja zrozumiałam, że autor wątku nie wyprowadza psa na potrzeby fizjologiczne.
To wydało mi się bardzo dziwne, bo jak pies ma już 13 tygodni i jeszcze ileś nie będzie wyprowadzany, to chyba ciężko będzie później nauczyć go, gdzie się ma załatwiać...

Jak brałam marleya, to on był w schronie kilka dni, nam też zalecili żeby pierwsze dni nie chodził na "wycieczki", ale na siku i kupke bezwzględnie tak.

Może źle odczytałam słowa autora, ale zrozumiałam, że psinka siusia narazie w domu...a to mimo wszystko troszkę dziwne mi się wydaje, ale nie opiniuje bo się nie znam, ze szczeniakami nie miałam nic do czynienia.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto sty 30, 2018 14:30 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Patmol pisze:złapała parwo mimo szczepienia?
Tak...tak wet powiedział, że to parwo.
Przecież szczepienie nie chroni na 100% (chociaż ja wtedy rozważałam, czy się śledziem nie zatruła, bo dzień wcześniej dałam jej ikrę ze śledzi, takich solonych. Taka mądra byłam wtedy...to było moje pierwsze w życiu zwierzę. Ale wet powiedział że nie i że to parwo jest).

Moja sunia załatwiała się w domu, to było lato więc sikała na balkonie. Parter, nikomu nie leciało na głowę. Za to smrodek był, owszem.
Jak już zaczęła wychodzić, to nie było żadnego problemu z załatwianiem się na spacerach. W ogóle nie miałam z nią żadnych problemów...to była najmądrzejsza na świecie Sunia :)
Ech...aż mi się łezka zakręciła...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 30, 2018 14:32 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Daveydrz pisze:oczywiscie sikania I zalatwiania sie na paddy niestety piesek musi jeszcze tydzien zalatwiac sie w domu mamy mały ogrod ale niestety robotnicy ocieplaja mam Dom :(


Znalazłam, czyli psiak załatwia się w domu. Pytanie dla doświadczonych, tak właśnie powinno być?
Niczego nie neguje, ale strasznie to dla mnie dziwne, żeby przez 3-4 miesiace życia, pies nie był uczony gdzie się załatwiać?

Edit. Doczytałam wpis Kazi :D
Moj na samym początku, też ze dwa razy zlał się na balkonie, jechało aż miło :mrgreen: czyściłam domestosem, bo był beton i ocieplenie na ścianach, nasiurał na te elewacje i wciekło w szczeline... Marley wyszedł i patrzył co robie, więc ja do niego coś w stylu "coś narobił?" na co on się...zesrał i spierdzielił do domu cały w skowronkach :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto sty 30, 2018 14:41 przez kociołkowo, łącznie edytowano 1 raz
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto sty 30, 2018 14:41 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Patmol pisze:
aannee99 pisze: niektóre wpisy do autorki wątk

autora wątku :mrgreen:

ogródek ma, ale nie wychodzi na niego z psem

czyli prawidłowo psa do ok 14 tygodnia życia nie wypuszcza się z mieszkania? jego cały świat to mieszkanie?


Przepraszam, autor ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Wto sty 30, 2018 18:30 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Z tego co wiemy to buldogi francuskie sa bardzo chorowite może dlatego od pierwszego szczepienia każą czekać 4 tyg na szczęście w następnym tygodniu mogę już iść na spacery :) jesli chodzi o ogród to pisałem wcześniej mamy ogród mały 3x3 niestety w tym samym czasie pojawiła się długo oczekiwana ekipa która ociepla nam dom wiec nawet jak bym chciał to niema miejsca żeby go wypuścić na szczęście w czwartek maja już kończyć ,
piesek mial pierwsza szczepienie jak mial 9 i pół tygodnia z tego co wiem szzeniak miał być sprzedany na początku miesiąca ludzie którzy zapłacili depozyt się rozmyślili potym jak wyszlo ze piesek ma przepuklinęhodowla bym nie nazwał miejsca z którego go kupiliśmy bo to był normalny dom i trzy psu rasy francuskie buldogi a szczeniak został jako ostatni z miotu ludzie bali się chyba tej przepukliny... 3 tyg był na sprzedaż wystawiony a nikt go nie chciał

Od czwartku będzie uczony załatwiani się na zewnątrz a od następnego tyg spacery wiem ze 13 tyg to niby dużo ale pies ma wykosić 13cm a na długość z 15 wiec jest bardzo malutki jak na 13 tyg

Daveydrz

Avatar użytkownika
 
Posty: 24
Od: Pt lis 25, 2016 9:55

Post » Wto sty 30, 2018 23:06 Re: 1,5 roczna kotka I szczeniak

Po kolei:
1. Szczenie bierze sie na socjalizacje z otoczeniem, na spacery w torbie/plecaku, wynosi sie, zamiast typowych spacerow po dosc zanieczyszczonych terenach. Dopiero po 2 tygodniach od ostatnigo szczepienia wychodzi sie na typowe spacery.
2.Druga szkola mowi o spacerach krotkich, w tereny mozliwie niezanieczyszczone odchodami, warunkujac to przynoszeniem zarazkow przez matke szczeniat, ktora i tak wychodzi poza kojec/dom.
Tutaj mamy typ rasy jednej z najmocniej modyfikowanych, chorowitych, malych i delikatnych. Na to sie naklada szczenie od handlarza, byle jak byle gdzie, po taniosci, wiec z tym zdrowiem moze byc problem (stad te odwleczone szczepienie).
3.Majac wlasny ogrodek, odpoczatku wynosilabym kilka/kilkanascie razy dziennie ubranego w derke maluszka na zauczenie zalatwiania sie na zewnatrz, jesli temperatury bylyby przyzwoite (bez ulewy, blota po kostki, ostrych mrozow, wiatrow porywistych). Ryzyko zawsze bedzie.
Ocieplenie domu nie trwa cala dobe, da sie ogarnac kacik, gdzie szczylek mialby czysto i moglby wyjsc, robotnicy i halas nie sa przeszkoda.
4. Skoro sie zalatwia w domu, to z chwila przejscia na spacery, wynosilabym mate (czy na co on sie zalatwia) na dwor razem ze szczeniakiem, niech kojarzy, co ma robic. Natomiast bezwarunkowo schowala mate z domu.
5.To jest malutki szczylek, tresura nie ma zadnego sensu. Jak z malym dzieckiem, nauka przez zabawe, czesc dziennego posilku moze isc na skarmienie w nagrodach.
Powtorze sie, pomysly na poczatek:
https://psy24.pl/wychowanie-szczeniaka, ... inska,2586
http://www.domipearl.pl/sheltie_domipea ... ciagnie,21
Obywanie ze smycza, polecenia swietnie sie cwiczy w domu, w krotkich kilkuminutowych seriach wiele razy dziennie, tak mimochodem. powtarzajac stare i zauczajac nowe.
Kwestia otwarta jest, co zwierzeta jedza, co szczenie dostaje i w jakich ilosciach?
6.Kojec jest swietnym rozwiazaniem, przez pierwsze tygodnie powinien byc stale otwarty, szczenie nie moze byc zamykane na sile, samo powinno zaufac rzeczy, ze jest to jego teren, schronienie. Wiele psow lubi taki kojec w spokojnym kacie, przykryty np.kocem od gory, powstaje rodzaj 'nory'.
Z czasem mozna bedzie pokazac, ze zamkniecie jest ok, zostawiajac szczenie z kongiem ze smakami, z zabawkami. W kojcu musi sie swobodnie zmiescic legowisko, miska z woda/jedzeniem, zabawki i miejsce dla szczeniecia, by mogl wstac, pobawic sie, rozlozyc swobodnie.
7.Pomysl z zapinaniem obrozy wysoko za uszami jest co najmniej nietrafiony. Jest to sposob na kolczatke, by dzialala we wlasciwy sposob.
Takie ulozenie obrozy bedzie powodowalo podduszanie, dyskomfort, ale pewnie wlascicielowi bedzie (przynajmniej w poczatkowym etapie) latwiej zapanowac i utrzymac zwierze.
Podstawa jest wychowanie.
I nie zapominajmy, ze mamy do czynienia z malym, delikatnym (nawet docelowo) psem, z problemami z oddychaniem-krotka, znieksztalcona kufa.
8.Glownym problemem moze byc puszczenie obojga zwierzat na zywiol, ale tak naprawde juz jest po fakcie.
Pozostaje zapewnic i jednemu i drugiemu komfort miejsca odosobnienia. Nie traktowac ani koty, ze chce zrobic szczylkowi krzywde, ani nie pomijac kwestii slodkiego szczylka, ktory w zabawie moze byc niedelikatny i ostrymi zebami, pazurkami uszkodzic kotke, a przynajmniej wystraszyc.

Praca, praca, praca, po kilka godzin dziennie poswieconych tylko i wylacznie zwierzetom i bedzie po roku, dwoch, trzech z gorki :].

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 306 gości