Nagła śmierć kotki- CO SIĘ STAŁO ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 21, 2018 4:46 Nagła śmierć kotki- CO SIĘ STAŁO ?

Potrzebuje waszej opini , wczoraj rano wzięłam 4 letnia kotkę od państwa , którzy nie mogli jej mieć bo się kotka męczyła ostatnie 8 miesięcy z powodu nowego domownika - pieska ! Ponoć nie chciała jeść itp ! Wczoraj ja przywieźli , była markotna ale obeszła mieszkanie powąchała katy poszła do kuwety poczym schowała się za sofa i spała ! Po paru godzinach wstała poszła do kuwety i położyła się w swoim domku ! I tak minął dzień , wieczorem podeszłam do niej dała się pogłaskać zaczęłam ja drapać za uchem i tak z nią polezalam ok godzinę poszłam spać . W nocy o 2 schodzę ja dół do toalety i zaglądam czy kotka dalej w domku swoim śpi a ona nienaturalnie ciało wygięte ale oddycha , tylko ze ledwo ledwo , zanim męża obudziłam żeby do weta pojechać czy cokolwiek zrobić zdechła ! Nie mam pojęcia o co chodzi serce mi pęka ! Co zrobiłam ?!

Kotka2428

 
Posty: 1
Od: Nie sty 21, 2018 4:36

Post » Nie sty 21, 2018 17:09 Re: Nagła śmierć kotki- CO SIĘ STAŁO ?

Wygląda na to, że kotka była chora zanim ją wzięłaś.

melancholia4

 
Posty: 198
Od: Wto mar 15, 2011 21:06

Post » Nie sty 21, 2018 18:40 Re: Nagła śmierć kotki- CO SIĘ STAŁO ?

Wszystko wskazuje, że kotka była już chora. I to poważnie. Jej wcześniejsi opiekunowie zamiast iść do weta i sprawdzić jej stan zwalili zmiany w zachowanii na psa. Co nie oznacza, że pies nie przyczynił się do jej choroby. Kota żal ogromnie bo nie zasłużyła na cierpienie.
Nie ma w tym twojej winy. Chciałaś pomóc.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie sty 21, 2018 19:50 Re: Nagła śmierć kotki- CO SIĘ STAŁO ?

:cry:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie sty 21, 2018 20:47 Re: Nagła śmierć kotki- CO SIĘ STAŁO ?

Nawet nie miałaś czasu by jej pomóc :( Wszystko co się działo z kotką mogłaś zrzucić na karb oswajania się z nowym miejscem, nowymi ludźmi. Szkoda, że jej byli właściciele jej nie pomogli :(
pwpw
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 223 gości