(To nie był FIP ) Perełko [*] moja najukochańsza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 14, 2018 20:48 Re: Diagnoza FIP

Ps. jestem bliska podjęcia decyzji o podaniu Perełce unidox ..już dziś na noc. :strach: Lekarz chciał zmienić antybiotyk, ale po badaniu krwi ..ja bym najchętniej już wdrożyła unidox, odstawiając klindamycynę

Wstępnie byliśmy umówieni żeby w poniedziałek zrobić te badania. I ja też chciałabym aby Perełka odpoczęła od wszelakich wyjść do przychodni..ale też się boję , wacham się czy może w piątek zbadać te krew.
Sama nie wiem. Do kolejnego badania ma dojść biochemia także . Poczekać do poniedziałku /czy nie czekać. Dylematy.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro lut 14, 2018 21:00 Re: Diagnoza FIP

Żelazo podaję jedynie w postaci hemoglobiny i w iniekcji, nie lubię dopyszcznego bo może powodować problemy z brzuchem, więc się nie wypowiem w temacie sposobu podawania :(
Nie musisz podać idealnie 1/3 essentiale, wyciśnij z kapsułki mniej więcej jedną trzecią tej pasty.

Martwi mnie to widoczne pogorszenie stanu krwi, diabli wiedzą co tam się zadziało, ale jeśli śluzówki są widocznie blade to krew może być już bardzo kiepska :(
Jeśli rozbuchała się jakaś reakcja autoimmunologiczna przez tą "zabawę" ze sterydem, to wyniki krwi mogły bardzo polecieć :(
Kiedy planujecie kolejne badania krwi?
Warto by zrobić samą morfologię - by upewnić się czy nie jest konieczna transfuzja :(
Chyba że te śluzówki nie są bardzo blade.

Dopisałaś w międzyczasie więc dopowiem - nie czekałabym do poniedziałku. Ale nie badałabym teraz biochemii - bo przy niedokrwistości i tak pewnie wyjdzie zaburzona, a trzeba minimalizować ilość pobranej krwi. Najważniejsze jest sprawdzenie co z czerwonymi krwinkami, reszta teraz to sprawa poboczna.

Blue

 
Posty: 23414
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lut 14, 2018 21:13 Re: Diagnoza FIP

A propos essentiale, na Barfnym Swiecie klarowano, ze jest to jeden z mniej ciekawych preparatow, z duza iloscia niewskazanych skladnikow.
U nas po wprowadzeniu doszlo do zalamania i nawrotu problemu z trzustka/watroba.

FuterNiemyty

 
Posty: 3471
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro lut 14, 2018 22:08 Re: Diagnoza FIP

FuterNiemyty pisze:A propos essentiale, na Barfnym Swiecie klarowano, ze jest to jeden z mniej ciekawych preparatow, z duza iloscia niewskazanych skladnikow.
U nas po wprowadzeniu doszlo do zalamania i nawrotu problemu z trzustka/watroba.


8O na forum tak go chwalą , a moja kotka wątrobę chorą ma de facto, więc coś potrzebuje zażywać poza ornipuralem w iniekcji

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro lut 14, 2018 22:13 Re: Diagnoza FIP

Mi podpowiedziano Hepatiale i HepaDol.

FuterNiemyty

 
Posty: 3471
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro lut 14, 2018 22:15 Re: Diagnoza FIP

Ja sobie bardzo HepaDol właśnie chwalę.
Różnych rzeczy próbowaliśmy, Czarnej wątroba jest poddawana ekstremalnym jazdom, HepaDol ogarnia sprawę bardzo fajnie.

Blue

 
Posty: 23414
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lut 14, 2018 22:16 Re: Diagnoza FIP

Blue pisze:Żelazo podaję jedynie w postaci hemoglobiny i w iniekcji, nie lubię dopyszcznego bo może powodować problemy z brzuchem, więc się nie wypowiem w temacie sposobu podawania :(
Nie musisz podać idealnie 1/3 essentiale, wyciśnij z kapsułki mniej więcej jedną trzecią tej pasty.

Martwi mnie to widoczne pogorszenie stanu krwi, diabli wiedzą co tam się zadziało, ale jeśli śluzówki są widocznie blade to krew może być już bardzo kiepska :(
Jeśli rozbuchała się jakaś reakcja autoimmunologiczna przez tą "zabawę" ze sterydem, to wyniki krwi mogły bardzo polecieć :(
Kiedy planujecie kolejne badania krwi?
Warto by zrobić samą morfologię - by upewnić się czy nie jest konieczna transfuzja :(
Chyba że te śluzówki nie są bardzo blade.

Dopisałaś w międzyczasie więc dopowiem - nie czekałabym do poniedziałku. Ale nie badałabym teraz biochemii - bo przy niedokrwistości i tak pewnie wyjdzie zaburzona, a trzeba minimalizować ilość pobranej krwi. Najważniejsze jest sprawdzenie co z czerwonymi krwinkami, reszta teraz to sprawa poboczna.



Spodziewam się , że parametry wątrobowe nie będą jak mają być, natomiast lekarzowi chodzi o nerki . Tylko właśnie a propo oszczędzania krwi . W piątek była pobierana do morfologii, wczoraj do testu. I teraz znowu mam z Perełką gdzieś iść? Czy to nie za dużo jak na zaledwie tydzień. ? W opcji mam jutro w wado u powiatowego , oni tylko w poniedziałki i czwartki wysyłają do laboratorium. Na miejscu nie robią. Lub umówić się na piątek u lekarza w Andrychowie. Lecz jeśli mam faktycznie zrobić te morfologię samą,to chyba lepiej tu na miejscu jutro.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro lut 14, 2018 22:18 Re: Diagnoza FIP

Blue pisze:Ja sobie bardzo HepaDol właśnie chwalę.
Różnych rzeczy próbowaliśmy, Czarnej wątroba jest poddawana ekstremalnym jazdom, HepaDol ogarnia sprawę bardzo fajnie.



Ten hepadol ?; http://www.dolfos.pl/pl/psy/schorzenia- ... padol-mini

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro lut 14, 2018 22:19 Re: Diagnoza FIP

Blue pisze:Ja sobie bardzo HepaDol właśnie chwalę.
Różnych rzeczy próbowaliśmy, Czarnej wątroba jest poddawana ekstremalnym jazdom, HepaDol ogarnia sprawę bardzo fajnie.

Blue, przy okazji wielkie dzieki za wszelkie podpowiedzi madrego czlowieka :201494

FuterNiemyty

 
Posty: 3471
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro lut 14, 2018 22:23 Re: Diagnoza FIP

Blue , wystraszyłaś mnie jeszcze bardziej. I chyba jutro pójdę tu w wadowicach.

Perełka zjadła kolację . Ale jest słabiutka.

Ps. a żelazo w iniekcji jak ferran, podaje się z jaką częstotliwością? Gdzieś mi przeleciało , że raz na tydzień?

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Śro lut 14, 2018 23:04 Re: Diagnoza FIP

Śluzówka pod powieką górną , jest lekko zaróżowiona i pełno na niej widocznych zyłek tycich. Nie ma z czym porównać , w sieci nie widzę zdjęć na których byłaby chorobliwie blada śluzówka. Więc nie wiem czy to delikatne zaróżowienie jest prawidłowe,czy powinno być bardziej różowe . zaraz sprawdzę u starszaków ..jak się uda

EDIT u najstarszego , ta błonka która się pokazuje spod górnej powieki jest w jednym oku , bladsza niż u Perełki. Zaś w drugim (łzawiącym często i aktualnie też ) bardziej różowa. U średniego kota , wydaje się taka sama jak u Perełki.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw lut 15, 2018 6:32 Re: Diagnoza FIP

Eno, to może nie jest tak źle :)
Bo widoczne "rozrzedzenie" krwi i blade śluzówki mogą oznaczać bardzo niski już hematokryt, ale skoro są one różowe (ogląda się powiekę dolną, łatwiej :)) to nie powinno wyjść nic strasznego :)
I w takim układzie można chyba poczekać i dać sterydowi szansę.
Przy niedokrwistości parametry nerkowe też mogą skoczyć, bo gdy czerwonych krwinek jest za mało to organizm zmniejsza przepływ krwi przez nerki żeby natlenić ważniejsze dla przeżycia organy - mózg i serce. Dlatego się blednie przy anemii - bo w skórze ten przepływ też jest zmniejszony.
Ale pytanie czy Twoja kotka ma na tę chwilę niedokrwistość. Bo może tylko niewielką lub wcale.
Dlaczego Twój wet tak się obawia o nerki?

Tak - o tym HepaDolu piszę :)

Blue

 
Posty: 23414
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw lut 15, 2018 8:56 Re: Diagnoza FIP

Blue pisze:Eno, to może nie jest tak źle :)
Bo widoczne "rozrzedzenie" krwi i blade śluzówki mogą oznaczać bardzo niski już hematokryt, ale skoro są one różowe (ogląda się powiekę dolną, łatwiej :)) to nie powinno wyjść nic strasznego :)
I w takim układzie można chyba poczekać i dać sterydowi szansę.
Przy niedokrwistości parametry nerkowe też mogą skoczyć, bo gdy czerwonych krwinek jest za mało to organizm zmniejsza przepływ krwi przez nerki żeby natlenić ważniejsze dla przeżycia organy - mózg i serce. Dlatego się blednie przy anemii - bo w skórze ten przepływ też jest zmniejszony.
Ale pytanie czy Twoja kotka ma na tę chwilę niedokrwistość. Bo może tylko niewielką lub wcale.
Dlaczego Twój wet tak się obawia o nerki?

Tak - o tym HepaDolu piszę :)



Tylko ja nie umiem "odwinąć" tej dolnej powieki . Chyba że możesz mi łopatologicznie wytłumaczyć jak to zrobić, aby krzywdy kotu nie wyrządzić .

Ten mój wet nowy, to nie pamiętam już czy w końcu o nerki chodziło czy wątrobę. Bo i sterydy i ten antybiotyk. W rozmowie telefonicznej sam mówił , gdy ja się bałam o nerki, że skoro 2 tyg wcześniej były idealne w badaniu
to nie powinny teraz być w złym stanie. Zaś parametry wątrobowe na pewno chce sprawdzić, nie tylko dlatego że są na niej takie zmiany, ale i dlatego że steryd i ta klindamycyna tak długo stosowana.

Czy może stać się coś złego, jeśli zmienię Perełce ten antybiotyk już teraz, nie czekając do badań ? Wcześniej czytałam na wątku, że jeśli by miała hemobartonelle, to przy podaniu unidoxu może się pogorszyć i dlatego podaje się też steryd
(ochronnie/osłonowo) . To chyba nawet Ty pisałaś .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Czw lut 15, 2018 15:49 Re: Diagnoza FIP

Nie spiesz się z tymi zmianami i nie przypisuj kotce coraz to innych chorób. Ciężkiej anemii nie ma. Trzustka okazała się ok. Tylko wątroba i ten zropiały węzeł budzą niepokój Hemobartonellę najpierw zbadaj testem PCR, nie jest stan kotki taki, który kazałby natychmiast wkraczać z leczeniem. Dolną powiekę odsuwasz palcem w dół i widzisz.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lut 15, 2018 18:49 Re: Diagnoza FIP

Skąd wiadomo że nie ma ciężkiej anemii? Jej stan z soboty /niedzieli/ poniedziałku - sugeruje że miała załamanie jeśli chodzi o niedokrwistość. To, że się powoli zbiera do kupy, nie zmienia tego faktu. I jest tym bardziej niepokojące ,że wyniki z piątku a więc zaledwie z ponad doby wcześniej , były dobre , a tu nagle kryzys. Mam szastać krwią ot tak, u kotki z niedokrwistoscią ? Miałam na to zważać przecież.

Antybiotyk i tak będzie zmieniony po zbadaniu krwi w poniedziałek. Lekarz tylko na to czeka, na świeże badania. A hemobartonella była tu sugerowana niejednokrotnie i niejednokrotnie już czytałam aby ten unidox wprowadzić w ciemno " Bo jak to FIP to nie pomoże nic, ale jeśli to co innego " itp itd. Poza tym klindamycyna jest już stosowana przesadnie długo, jak to wet określił ;że co miała wybić to już pozamiatała w takim czasie ,a jest obawa , aby nie wytworzyła się odporność krzyżowa na inne antybiotyki . TEŻ SIĘ TEGO BOJĘ . Klindamycyna ma też swoje uboczne skutki niefajne .Przypominam ,że Perełka ma za sobą 33 dni na klindamycynie. Czy to nie zbyt wiele już?

Trzustka to nie był mój wymysł, konsultowałam na początku miesiąca drogą emailową Perełkę. Spora część symptomów i ich kolejność , pokrywała się z możliwością zapalenia trzustki (jako dodatkowa sprawa). Miedzy innymi także wodobrzusze , które było i znikło.

Raczej nie zrobię w tym miesiącu testu na hemobartonellę za kolejne 200 zł , bo już tysiąc ponad wydałam na badania oraz leki w niespełna miesiąc i dalej jestem w punkcie wyjścia z Perełką . Czyli nie wiem nic....
A jak będą potrzebne pieniądze na transfuzję to oczywiście ochoczo dołożycie mi te 500 zł ? :roll: :? ..ehhh

Natomiast Filuś ma najpewniej nawrót zapalenia trzustki a nie minęły 2 tyg od uzyskania prawidłowego wyniku. Więc jestem co najmniej rozgoryczona . Różnych badań krwi jest tyle i tyleż możliwości różnych chorób, że i parę tysięcy można tak wydać badając sobie .. Z kranu mi pieniądze nie lecą , nie wspominając , że wynajmujemy mieszkanie i jego łączny koszt w tysiącu się nie mieści . Poza tym ile można wydać na badania i nadal wiedzieć niemal tyle samo co na początku?
I tak gdy wetka , która zajmowała się Filusiem, wróci z urlopu to będę musiała pójść z nim i zbadać specyficzną lipazę trzustkową (kolejne 150 zŁ) znowu będzie kroplówka, zastrzyki itd.
Mam wydać jeszcze kolejny tysiąc albo dwa na badania krwi Perełki ?. O ile by starczyło Perełce tej krwi..w takim tempie pobierania.

Ciekawe czy każdy tutaj, sypie tak kasą z rękawa na ciągle nowe testy i to w przeciągu 3 tyg. No chyba ze milionerzy siedzą na forum..to gdzież mnie do Was , takich majętnych. :strach: :|

Ps. ja jestem za diagnostyką, ale to musi być z sensem. Morfologia jest tania, biochemia też , cała reszta już nie i można takie badania mnożyć w nieskończoność . Załamuje mnie to :(

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 192 gości