(To nie był FIP ) Perełko [*] moja najukochańsza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 02, 2018 21:43 Re: Diagnoza FIP

klaudiafj pisze:Hej,
Codziennie zagladam i trzymam kciuki.
Jeżeli sie zgodzisz to moglabym zrobic bazarek, z ktorego kaske wyslalabym Ci na leczenie kotkow. Nie wiem czy cos uda mi sie sprzedać, ale warto spróbować.
Bardzo bym chciala, żeby Twoje kotki wyzdrowialy i za to codziennie trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:



Bardzo Ci dziękuje za dobre życzenia względem moich kotów i za trzymanie kciuków :1luvu: Co do bazarku , całkiem zapomniałam o tej możliwości. Sama wystawię parę rzeczy na sprzedaż, aby ratować swój budżet i przeznaczyć wszystko na leczenie moich kotów.
Bardzo mnie ujmuje , że chcesz mi pomóc pod tym względem, ale czułabym się niezręcznie , że ktoś swoje rzeczy sprzedaje by mnie oddać pieniądze :oops: (bardzo niezręcznie by mi było) . Wciąż uważam , że są tutaj , mimo wszystko, osoby bardziej potrzebujące tego finansowego wsparcia.. takie co mają więcej kotów niż moja trójka :catmilk: :catmilk: :catmilk: lub też mają więcej , bardziej chorych kotów :(
Ostatni bazarek robiłam latem, dochód miał pójść na koty z innego wątku, lecz i tak nic się nie sprzedało :| kompletnie nic . Może teraz uda mi się , pozyskać trochę pieniędzy.

Ps. zajrzałam na Twój profil. Czy Ty jesteś wegetarianką ? weganką? :kitty:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pt lut 02, 2018 22:05 Re: Diagnoza FIP

kicikici3 pisze:
klaudiafj pisze:Hej,
Codziennie zagladam i trzymam kciuki.
Jeżeli sie zgodzisz to moglabym zrobic bazarek, z ktorego kaske wyslalabym Ci na leczenie kotkow. Nie wiem czy cos uda mi sie sprzedać, ale warto spróbować.
Bardzo bym chciala, żeby Twoje kotki wyzdrowialy i za to codziennie trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:



Bardzo Ci dziękuje za dobre życzenia względem moich kotów i za trzymanie kciuków :1luvu: Co do bazarku , całkiem zapomniałam o tej możliwości. Sama wystawię parę rzeczy na sprzedaż, aby ratować swój budżet i przeznaczyć wszystko na leczenie moich kotów.
Bardzo mnie ujmuje , że chcesz mi pomóc pod tym względem, ale czułabym się niezręcznie , że ktoś swoje rzeczy sprzedaje by mnie oddać pieniądze :oops: (bardzo niezręcznie by mi było) . Wciąż uważam , że są tutaj , mimo wszystko, osoby bardziej potrzebujące tego finansowego wsparcia.. takie co mają więcej kotów niż moja trójka :catmilk: :catmilk: :catmilk: lub też mają więcej , bardziej chorych kotów :(
Ostatni bazarek robiłam latem, dochód miał pójść na koty z innego wątku, lecz i tak nic się nie sprzedało :| kompletnie nic . Może teraz uda mi się , pozyskać trochę pieniędzy.

Ps. zajrzałam na Twój profil. Czy Ty jesteś wegetarianką ? weganką? :kitty:

Jestem wegetarianką od prawie 20 lat, teraz na diecie wegańskiej... prawie ;) . (koty moje oczywiście są na kociej diecie ;) )

Bardzo Ci współczuję z tymi wetami - to nieprawdopodobne :( Mam ochotę skontaktować Cię z moją weterynarz - żebyś przyjechała to pewnie dla Ciebie za daleko, ale warto. To jest wetka, która nigdy żadnego krzyża nie kładzie na kocie do ostatniego momentu, naprawdę ostatniego. Ostatnio też robiłam elektroforezę białek (w zeszłym tyg). Jestem pewna, że moja wetka coś by tutaj poradziła. Walczyłaby o Twojego kota jak o wszystkie moje koty. Zna też wielu specjalistów w kraju. Może mogłabyś opisać w mailu co się stało i wysłać wyniki badań to podałabym Ci dane. Jutro wybieram się do wetki - mogłabym ją poprosić o poradę dla Ciebie, uprzedzić że przyjedziesz lub napiszesz. Już wielokrotnie kierowałam do niej osoby z miau i zawsze chętnie pomagała.

Rozumiem, że nie chcesz bazarku - dlatego wolałam zapytać :201461
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 02, 2018 22:08 Re: Diagnoza FIP

Rada tej drugiej wetki wygląda sensownie.
Ja bym nie zmieniała kuracji, póki kotce się nie pogarsza. Przynajmniej do czasu nowych badań, które zasugerowała. Na poprawę niekiedy trzeba cierpliwie poczekać.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lut 02, 2018 22:24 Re: Diagnoza FIP

Ostatnio też mój kotek przechodził badania pod kątem Fip. Robiliśmy cały panel kierunkowy łącznie z tym ostatnim badaniem na elektroforezę białek. Na to badanie musieliśmy czekać 5 dni aż, ale to badanie wyszło w idealnej normie. Moja wetka mówi, że żeby określić czy to jest Fip czy nie to trzeba zrobić szereg badań łącznie z tym niby najważniejszym, czyli właśnie elektroforezę białek tak jak radziła wetka u której się konsultowałaś. Może zrób jeszcze to badanie. ja się nie znam, ale może jest szansa, że wyjdzie w normie i że okaże się całkowicie, że to nie Fip.
Nie wiem... tak tylko myślę :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 02, 2018 22:46 Re: Diagnoza FIP

klaudiafj Dziękuje Ci bardzo, to dodaje sił , że "obce" osoby w sumie a tak kibicują mojej walce o zdrowie i życie Kici i są gotowe wesprzeć nie tylko dobrym słowem :1luvu: To mnie wzrusza i wiele dla mnie znaczy .

Ach zazdroszczę Ci , a właściwie Twoim kotom, że mają taką fantastyczną opiekę lekarską . Oczywiście możesz mi przesłać jej dane , warto szukać pomocy i dopytywać . Z kotką faktycznie trasa raczej zbyt długa na jazdę ( nie mam prawa jazdy, byłam w trakcie, tuż przed kolejnym egzaminem, ale ze względu na stan zdrowia kotki i całą tą sytuację, która wpłyneła negatywnie na moją psychikę, zmuszona byłam zawiesić to wszystko na czas nieokreślony), ale zawsze mogę też ewentualnie sama przyjechać, może Twoja wetka coś podpowie , wskaże jakiś inny kierunek .Każdą szansę trzeba wykorzystać :kotek:
Badanie na elektroforezę białek , zamierzam wykonać . Ale to dopiero przy kolejnym badaniu krwi , muszę dać kotce co najmniej tydzień spokoju od pobierania krwi, zwłaszcza przy niedokrwistości. Nie mogę tu nadużyć zbyt wiele.
Dobrze myślisz :)

Ps. Ja także jestem wege :pig: :cowsleep: . 1 kwietnia będzie 18 lat. Weganka od jakichś 5 lat. Koty oczywiście , zgodnie z istotą swojej natury oraz zapotrzebowania organizmu-mięsożerne w 100% :catmilk: :catmilk: :catmilk:
Mój tata pochodził z Rudy Śląskiej. Ja sama jestem Ślązaczką z pochodzenia. Mieszkam w Małopolsce od 8 lat. Wcześniej od urodzenia -Śląsk

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pt lut 02, 2018 22:53 Re: Diagnoza FIP

mziel52 pisze:Rada tej drugiej wetki wygląda sensownie.
Ja bym nie zmieniała kuracji, póki kotce się nie pogarsza. Przynajmniej do czasu nowych badań, które zasugerowała. Na poprawę niekiedy trzeba cierpliwie poczekać.



Tak :201461 Masz rację , czasem trzeba poczekać cierpliwie ..Oraz tak jak sugeruje Blue trzeba poobserwować kicię, nie podejmować pochopnych decyzji .
Być może wyniki krwi nie będą gorsze gdy powtórzymy . Być może to efekt antybiotyku,leczenia. Muszę wierzyć , że będzie dobrze i nie tracić nadzieji. Walczyć

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Sob lut 03, 2018 0:18 Re: Diagnoza FIP

Poczytaj sobie ten wątek, też wątrobowy
viewtopic.php?f=1&t=182842
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lut 03, 2018 9:56 Re: Diagnoza FIP

Chyba się załamię . Nie dość , że mam jeszcze do zapłacenia u tej wetki gdzie leczyłam najstarszego kota na trzustke -250 zł w poniedziałek. To jeszcze USG Bonifacego (tego średniego wiekiem kota ) wykazało otłuszczenie wątroby (chociaz nie wiadomo czy z wpływem na jej funkcje , ponieważ Bonifacy jest na diecie obecnie , gdyż waży za dużo 7 kg. Musi schudnąć pół kg chociaż. I kora nerki lekko pogrubiona . W konsekwencji w poniedziałek badanie krwi , rozszerzone . Kolejne koszty.
Ja już zostanę bez złotówki , wszystko wydałam na koty przez ostatni miesiąc. Wypłata dopiero 12 tego lutego.
Jakaś klątwa wisi nade mną . Jeden kot za drugim choruje. Filusia najstarszego wyleczyłam z zapalenia trzustki to teraz Bonifacy ma problem :strach: Chyba się wykończę psychicznie.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Sob lut 03, 2018 11:16 Re: Diagnoza FIP

Niech mi ktoś przypomni, jak się bazarek robi.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Sob lut 03, 2018 11:57 Re: Diagnoza FIP

Wspolczuje Ci tych zdrowotnych zawirowan. Wiem jak to jest.
Moja kotka schudla sama jedząc normalnie, zmienilam tylko suchą karme z purizonu na wildcat. Jaką macie karme sucha?
A może bedziesz mogla za badania zaplacic po wyplacie?

Bazarek robi sie jak post.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lut 03, 2018 12:09 Re: Diagnoza FIP

klaudiafj pisze:Wspolczuje Ci tych zdrowotnych zawirowan. Wiem jak to jest.
Moja kotka schudla sama jedząc normalnie, zmienilam tylko suchą karme z purizonu na wildcat. Jaką macie karme sucha?
A może bedziesz mogla za badania zaplacic po wyplacie?

Bazarek robi sie jak post.



Nie będę mogła po wypłacie . Muszę w poniedziałek. Tak więc tu nie ma dyskusji.

Mój Bonifacy przytył po kastracji, stopniowo przybierał na wadze, ale też apetycik to on miał i gdzie co zostało w miskach to wyjadał. Karmę suchą odstawiłam w połowie stycznia , był to ORIJEN.
Aktualnie karmy suchej już nie będę wprowadzać . zostanie im mokre . Perełka jedynie dostaje , ale osobno i tak by dwaj panowie się nie dobrali . Aczkolwiek ona miłośniczką suchego nie jest , jako tako.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Sob lut 03, 2018 12:15 Re: Diagnoza FIP

I po odstawieniu suchego Bonifacy nie schudl?
A nie teskni on za suchym? :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lut 03, 2018 13:08 Re: Diagnoza FIP

klaudiafj pisze:I po odstawieniu suchego Bonifacy nie schudl?
A nie teskni on za suchym? :)


Suche odstawione dopiero od połowy stycznia. specjalnym wielbicielem suchego nie był , więc i nie tęskni :cat3:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Sob lut 03, 2018 13:09 Re: Diagnoza FIP

ZAPRASZAM NA BAZAREK . :kotek:

viewtopic.php?f=1&t=183685

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Sob lut 03, 2018 15:13 Re: Diagnoza FIP

Słuchaj - a z Bonifacym coś się dzieje?
Ma jakieś objawy niepokojące?
Stłuszczenie wątroby u mocno otyłego kota nie jest niczym dziwnym i najlepszym co można zrobić to powoli ale sukcesywnie i mądrze go odchudzić (nie za szybko bo może to objawy stłuszczenia nasilić!) ograniczeniem kalorii i zwiększeniem aktywności. Można ewentualnie podawać jakiś lek typu HepaDol w celu jej osłony.
USG wykazało jakieś większe nieprawidłowości niż pogrubienie kory w jednej nerce?

Ja absolutnie jestem za diagnostyką gdy coś się dzieje, ale w takiej sytuacji jak u Ciebie, warto poustawiać sobie priorytety i skupić się na tym co w chwili obecnej jest najważniejsze.
Nie znam sytuacji, może Bonifacy choruje i dlatego mu badania robisz plus chcesz robić w tym momencie gdy jesteś bez grosza rozszerzone badania krwi - wtedy jasna sprawa że trzeba kotu pomóc i nie można odłożyć jego sprawy na półkę.

Ale jeśli robiłaś mu profilaktycznie usg i wyszło to co napisałaś - a nic ponad to się nie dzieje - to myślę że spokojnie pokontynuuj odchudzanie, byleby mądrze.
Bo kot otyły jest kotem z pewnymi obciążeniami i nie trzeba robić szczegółowych badań żeby to wyszło. Odchudzanie u kotów zawsze należy przeprowadzać ostrożnie - gdy wiesz już że wątroba jest stłuszczona - musi to być tym ostrożniejsze. Ale jest konieczne. Kocurek jest cały nadmiernie otyły czy ma otyłość brzuszną?
To duży kocur sam z siebie? Ile on ma tak konkretnie nadwagi? Ile według weta powinien prawidłowo ważyć?

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Zeeni i 258 gości