(To nie był FIP ) Perełko [*] moja najukochańsza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 24, 2018 16:48 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

kicikici3 pisze:Wszystko to co pomogło Perełce, było efektem mojej walki i determinacji . Weci postawili na nią krzyżyk i swoim postępowaniem , chcieli ją dobić. Bo inaczej nie można na to spojrzeć :cry: Śmierć by im pasowała do diagnozy .
Pluje sobie w twarz, że nie pojechałam do tego Andrychowa dużo wcześniej. Moja wina . :roll: :cry:

Daj spokój. Skąd mogłaś wtedy wiedzieć, ze idziesz do konowałów? Przeciez gdybyś wiedziała to byś tam nie poszła. Trudno od razu się zorientować, ze ktoś jest kiepski. Jak i trudno od razu mieć podejrzenie że ktoś jest kiepski w swoim zawodzie.
Obwinianie się wywołuje stres, którego masz i tak za dużo, a który na pewno nie jest dobry = jest zły dla Perełki. I wyczerpuje Ciebie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35324
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 24, 2018 17:09 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Zgadzam się....
Ta złość, obwinianie siebie - niszczą Ciebie, odbierają siły.
Są naturalne, ale niszczą :(
Nie wiesz co by było w innym scenariuszu, przez to że poszłaś do tamtych wetów i wkurzyłaś się na ich postępowanie, nie zgadzałaś się z nim (i słusznie, masz rację, mimo iż wtedy naprawdę dużo na FIP wskazywało) - napisałaś na forum, działałaś tak a nie inaczej, Perełka dostała klindamycynę która wspaniale zadziałała.
Gdybyś poszła od razu do innego weta - ten sam mógłby wpaść na podanie antybiotyku ale np. podałby jakiś nie działający na tą konkretną bakterię i Perełka mogłaby już nie żyć, bo w tamtym momencie już jej niewiele brakowało. Szybko narastające wodobrzusze by ją zabiło raz dwa, a jeśli płyn był septyczny to jeszcze szybciej doszłoby do ostrego zapalenia otrzewnej i/lub wstrząsu/sepsy i śmierci.

Ona żyje, walka trwa, miesiąc temu kotka stała na granicy śmierci, jakieś zbiegi okoliczności, zdarzeń, decyzji i Twojego uporu doprowadziły do spacyfikowania choroby.
Patrz na to w ten sposób. Tu akurat sprawdza się powiedzenie: nie ma tego złego.
Jej przypadek jest naprawdę trudny, skomplikowany, nie oczywisty.
Błądzicie po omacku, ale prawda jest taka że cokolwiek to jest - udało się chorobę powstrzymać na jakiś czas.
To bardzo ważna wskazówka.
Teraz na tym się skup.

Na nagadanie tamtym wetom przyjdzie czas.

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lut 25, 2018 14:18 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

:cry: Potrzebuje czasu, aby patrzeć na to z mniejszym wyrzutem wobec siebie.
Póki co , zadręczam się , samo z siebie wypływa . To trudny czas. :cry:

Ps. czy macie doświadczenia, ile czasu potrzebuje furosemid aby coś zdziałać na płyn?
Wczoraj był zastrzyk, dziś 1/4 tabletki. Niestety narazie nie widać rezultatu w postaci zmniejszenia objętości.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lut 25, 2018 16:47 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Przy stale wzbierającym płynie na razie sukcesem będzie zatrzymanie tego procesu lub jego znaczne spowolnienie :(. I to też potrzeba czasem kilku dni na to - bo przecież nadal dzieje się coś co powoduje wydzielanie płynu - bez względu na to czy obecnie jest to wysięk czy przesięk.
Skuteczność furosemidu jest różna w takich przypadkach - czasem dosyć spektakularna (rzadko i zwykle w skojarzeniu ze skutecznym leczeniem przyczyny), czasem zadowalająca, a czasem praktycznie nic się nie zmienia :(
Pomocne czasem bywa spuszczenie płynu i intensywne leczenie odwadniające - ale ono nie jest bezkarne, trzeba o tym pamiętać, trzeba kontrolować jonogram.
U Perełki wszystko rozbija się o zdiagnozowanie przyczyny i zastosowanie właściwego leczenia w jej kierunku - wyleczenia jeśli to coś wyleczalnego lub jak najdłuższego stłumienia jeśli to coś nieuleczalnego.
A to jak zadziała furosemid jest sprawą bardzo indywidualną.
Na mojego kota z nowotworem torbielowatym nerek (torbiele pękając wydzielały płyn bardzo drażniący otrzewną co powoduje wodobrzusze) czy oba koty z FIPem nie działał w ogóle :( albo śladowo.
Za to na psa z niewydolnością serca - spektakularnie.

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lut 25, 2018 17:24 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Blue pisze:Przy stale wzbierającym płynie na razie sukcesem będzie zatrzymanie tego procesu lub jego znaczne spowolnienie :(. I to też potrzeba czasem kilku dni na to - bo przecież nadal dzieje się coś co powoduje wydzielanie płynu - bez względu na to czy obecnie jest to wysięk czy przesięk.
Skuteczność furosemidu jest różna w takich przypadkach - czasem dosyć spektakularna (rzadko i zwykle w skojarzeniu ze skutecznym leczeniem przyczyny), czasem zadowalająca, a czasem praktycznie nic się nie zmienia :(
Pomocne czasem bywa spuszczenie płynu i intensywne leczenie odwadniające - ale ono nie jest bezkarne, trzeba o tym pamiętać, trzeba kontrolować jonogram.
U Perełki wszystko rozbija się o zdiagnozowanie przyczyny i zastosowanie właściwego leczenia w jej kierunku - wyleczenia jeśli to coś wyleczalnego lub jak najdłuższego stłumienia jeśli to coś nieuleczalnego.
A to jak zadziała furosemid jest sprawą bardzo indywidualną.
Na mojego kota z nowotworem torbielowatym nerek (torbiele pękając wydzielały płyn bardzo drażniący otrzewną co powoduje wodobrzusze) czy oba koty z FIPem nie działał w ogóle :( albo śladowo.
Za to na psa z niewydolnością serca - spektakularnie.



Zatem pozostaje mi czekać do wtorku rano, wówczas będzie miała spuszczony płyn w sedacji i pobrany do zbadania . Sęk w tym , że na antybiogram także się czeka. Mam obawy, że dopóki nie będzie wiadomo jaki antybiotyk włączyć
dopóty ten płyn nie zniknie a i boję się jego szybkiego powrotu , nim zadziała leczenie ( tym razem już celowane a nie w ciemno) Wiem też , że furosemidu nie można długo stosować . Bezpieczne są ponoć 3 dni .

Ta cała zgryzota mnie wykończy. Dalej czuję się , jakbym siedziała na tykającej bombie. Gdyby to było możliwe, wzięłabym tą całą chorobę na siebie, byle Perełka była zdrowa. :cry:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lut 25, 2018 20:11 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

A co jest innego w obecnej terapii w stosunku do tamtej, kiedy płyn się cofnął?
Może warto wrócić do starej, dopóki nie będzie wyniku antybiogramu? To chyba zależy, ile dni się na ten wynik czeka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lut 26, 2018 21:16 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

O ile jeszcze wczoraj , poddawałam rozważaniom czy na pewno przeprowadzić to spuszczanie płynu , tak dzisiaj nie mam wątpliwości , że należy to zrobić, ponieważ furosemid niestety nie odniósł efektu na jaki miałam nadzieję.
Nie tylko , że objętość brzucha się nie zmniejszyła, to wręcz stwierdzam że od soboty jeszcze się powiększył :(

Bardzo się boję tego zabiegu . Może przez to , że pierwszy raz mój kot, będzie miał coś takiego przeprowadzone. Pocieszam się ,że jej to ulży. Odkąd ma to wodobrzusze ,je bardzo mało. Na pewno jest tym obciążona i pewnie uciska jej jelita.

Jutro wcześnie rano jedziemy, jestem z nią umówiona na 8.30 . Pamiętajcie proszę o Perełce , wysyłajcie w naszym kierunku dobre myśli i trzymajcie kciuki :201461

Bardzo się denerwuję :cry:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon lut 26, 2018 22:09 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Trzymam kciuki

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Pon lut 26, 2018 22:31 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Kciuki sa.
Trzymajcie sie cieplo.
I odzywaj sie, nie znikaj.

FuterNiemyty

 
Posty: 3482
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon lut 26, 2018 22:35 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Cały czas myślimy o Perełce.Ma szczęście, że na Ciebie trafiła i tak o nią walczysz.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lut 27, 2018 1:04 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

kciuki oczywiście są ... :ok: :ok: :ok: ... Za Was obie ....
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5566
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 27, 2018 1:05 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 27, 2018 8:24 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Daj znać co u Was.
Trzymam :ok: :ok: :ok:

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 27, 2018 8:35 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Podczytuję i trzymam mocno kciuki.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 27, 2018 14:04 Re: UWAGA! błędna diagnoza - to nie FIP

Jesteśmy w domu od godziny. Perełka się wygrzewa , jest zmęczona zabiegiem , otępiona po sedacji ( chociaż była bardzo delikatna )
Dostała oczywiście kroplówkę ( duphalyte) ale także nie dużo, aby jej nie obciążać . Lekarz jest pod tym względem ( ocena ryzyka/korzyści) bardzo skrupulatny.
Z Perełki spuszczono aż 210 ml płynu. Lekarz był bardzo zaskoczony , że aż tyle go było w tak drobnej kotce, która nawet nie waży 3 kg.
Płyn z wyglądu nie FIPowy, gdy wypływał wyglądał wręcz jak woda, gdy się go zebrało to przypominał blady mocz. Bez zadnych "skrzepów, kłaków "itp.
W dotyku delikatnie lepki, ale tak tyci tyci, powiedziałabym ze jak nawilżający żel intymny ( tak mi się skojarzyło :oops: ) bezzapachowy.

Dalsze leczenie , jest zależne od wyników badań oraz tego, jak szybko płyn powróci :( Oby płyn nie wracał długo , oby nie zdążył napłynąć nim przyjdą wyniki badania.


ObrazekObrazek

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 217 gości