Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 14, 2018 18:11 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Szkodliwe rośliny odbijają się na kocim zdrowiu. Wymioty to jedynie objaw.
Idź z nią do weta. Albo do nowego, albo w najgorszym razie do dotychczasowego i niech podda kotkę sedacji. Krew (morfologia, biochemia ze szczególnym uwzględnieniem nerek, rozmaz manualny). Złap też mocz do badań. Parametry nerkowe z krwi koniecznie, bo mogły oberwać a zapalenie idzie potem szybko. Rozważyłabym też USG nerek i brzucha.
Długotrwałe podawanie gluta z siemienia lnianego zmniejsza wchłanianie wszystkich mikro- i makroelementów. A Twoja kotka i tak dostaje bardzo słabe karmy. Dostaje też za mało mokrego na codzień, a przy częstych wymiotach to już zupełnie. Pomyśl nad zmianą systemu żywienia bo obecny jest bardzo niezdrowy. Potem wkleję link do wątku z karmami. Podstawą żywienia kotów powinno być mokre jedzenie (surowe mięso z suplementami lub dobre karmy), suche jedynie jako dodatek. Inaczej ryzykujesz choroby nerek i pęcherza u kotki. A dobre karmy to takie zawierające min. 65% mięsa i podrobów. Felix zawiera 4% (spójrz na skład, ja nie przesadzam). I jest to: "mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego" co w praktyce oznacza ok. 3% dziobów i piór oraz ok. 1% mięsa/podrobów. Reszta to zboża szkodliwe dla kota (podnoszą pH moczu i mogą prowadzić do powstawania struwitów). Purina podobnie tylko gorzej bo jest sucha.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon sty 15, 2018 20:32 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Możesz podesłać link o karmach? Nie mogę go znaleźć.

Pawel1979

 
Posty: 21
Od: Sob sty 13, 2018 10:10

Post » Pon sty 15, 2018 20:33 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

I ile radzisz podawać puryny/suchej karmy, w jakich proporcjach? Bo chyba starsze koty mają nieco inną dietę niż młode.

Pawel1979

 
Posty: 21
Od: Sob sty 13, 2018 10:10

Post » Pon sty 15, 2018 21:02 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Dziś wrzucę link.
Koty małe, dorosłe i starsze wszystkie mają tę samą dietę. Tak samo jak w naturze. Kot z wiekiem nie zmienia menu. Jedynie kocięta będące na mleku matki karmi się inaczej oraz koty przewlekle chore.
Koty to obligatoryjni mięsożercy. To oznacza, że ich dieta powinna się niemal w całości opierać na mięsie. To jest najważniejsze. I w przypadku dobrych karm, które mają duży udział mięsa w składzie, nie rozgranicza się, czy dorosły, czy młodzik, czy starszy, czy kastrat, czy z długą sierścią, czy otyły i co tam jeszcze. Tylko słabsze karmy mają taką szeroką gamę - żeby przyciągnąć klienta. A składy gorsze jeden od drugiego.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon sty 15, 2018 21:34 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

A możesz podać, które według Ciebie są dobrej jakości?

Pawel1979

 
Posty: 21
Od: Sob sty 13, 2018 10:10

Post » Pon sty 15, 2018 22:23 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Na pierwszej stronie tego wątku (właśnie części 6-ej) jest w miarę aktualny spis karm dobrej i średniej jakości:
viewtopic.php?f=1&t=176356
Większość z nas kupuje mokrą Feringę, GranatęPet, Cat'z Finefood, MAC'S, Grau (u mnie są trzy pierwsze).
Suche jedynie jako dodatek! (jak Twoja kotka zacznie mieć problemy z nerkami lub pęcherzem, to będziesz wiedział, czemu to takie ważne). Z suchych dobra jest Acana i Orijen chociaż okropnie drogie, ponadto N&D Grain Free, Purizon, GranataPet, Feringa - tak w skrócie.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon sty 15, 2018 22:28 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Dzięki wielkie :).

Pawel1979

 
Posty: 21
Od: Sob sty 13, 2018 10:10

Post » Pon sty 15, 2018 22:35 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Można gdzieś karmy z typu ,,dobrych" kupić taniej? Ceny są kosmiczne, na dwa koty wyjdzie z 1000 PLN/miesiąc albo i lepiej.

Pawel1979

 
Posty: 21
Od: Sob sty 13, 2018 10:10

Post » Pon sty 15, 2018 22:51 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

8O
Najtaniej wychodzi na www.zooplus.pl
Pakiet 12 puszek Granaty po 400 g kosztuje 94,80 zł.
Zakładając, że Twoje będą jadły 2 x tyle co koty u mnie (bo moje są niedużymi kotami), to na miesiąc będziesz potrzebował ok. 400 zł.
Feringa jest tańsza.
Tylko na początek kup małe ilości. Małe puszki po kilka sztuk. Zobacz, które kotom pasują, żeby się nie zmarnowały.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sty 16, 2018 12:42 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Pawel1979 pisze:Można gdzieś karmy z typu ,,dobrych" kupić taniej? Ceny są kosmiczne, na dwa koty wyjdzie z 1000 PLN/miesiąc albo i lepiej.


Zupełnie odwrotnie myślisz, to te "tanie" karmy wychodzą relatywnie drogo. Możesz mi wierzyć, policzyłam to na przestrzeni miesiąca.
Dobre karmy mają to do siebie, że koty zjadają ich mniej i dłużej po mniejszej ilości są najedzone.
Jak przysiądziesz przez 30 dni i będziesz dokładnie notował ile, czego i za ile twoje koty jedzą wyjdzie ci kwota miesięczna, tylko wszystko dokładnie łącznie z dodatkami typu okrawki mięs itp. Kolejny miesiąc zainwestuj w dobrą karmę i licz, porównaj wyniki.
Do tego jeszcze na dobrej karmie oszczedzasz żwirek, bo urobek jest o połowe mniejszy niż na badziewiu typu whiskas.
Ja jeszcze daje dużo surowego mięsa, ważne żeby to było mięso "gorszego sortu" z przerostami, tłuszczem itp a to wychodzi jeszcze taniej.

Tak swoją drogą to po co kupujesz puryne jak np biedronkowe karmy mają taki sam skład, tylko paczka inna. Więc jesli chodzi o oszczedzanie to kompletnie mija się z celem płacić za logo firmy.

Tak po prawdzie, to i ja tu niedawno byłam "nowa", też mi tłumaczyli, że źle karmie, dlatego siadłam przeliczyłam i kurde nie wyszło "na moje", do tego wypytałam mojego weta jak się ma żywienie kotów do ich zdrowia, bo tu na forum padły argumenty "oszczędności" na wecie.
Mój wet wytłumaczył mi to tak:
"Dajesz gowno to bulisz u mnie.
Średnio jak kot zre zboża itp to wymienił z jakimi konsekwencjami się to wiąże i ile te konsekwencje będą mnie u niego kosztowały."

"Oczywiście jak twój kot będzie miał np. 18 lat i posypie się wątroba itp. bo żarł gowniane karmy to możesz go uśpić i po sprawie. Ale jak twój kot jest twoim przyjacielem, domownikiem, kochasz go to nie pozwolisz żeby "odszedł" bo ty w niego pchałeś całe życie dziadostwo, więc leczysz (odkupujesz swoje winy) no i płacisz wetowi"

Tak to mój wet mi wytłumaczył, dobitnie jak to on, ale dotarło do mnie, nawet nie fakt pieniędzy, tylko tego że przeze mnie mój zwierzak może cierpieć

Postaraj się policzyć ile cie kosztuje żywienie+żwirek teraz i ile na "dobrej" karmie+ żwirek.
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

Post » Wto sty 16, 2018 15:04 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Jeszcze gwoli uzupełnienia: ja daję wyłącznie mokre żarcie. Z suchego zrezygnowałam. Zatem koszt 400 zł na Granatę mokrą to koszt całkowity miesięcznego karmienia. Nie fragmentaryczny gdzie trzeba dołożyć drugie tyle na suche jedzenie, tylko całkowity na dwa koty (przy założeniu, że każdy z nich zje 2 x tyle mokrego, co kot u mnie).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sty 16, 2018 16:08 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

OK Rozumiem, mi na zwierzakach zależy (choć to moja mam ma koty) ale chcę pomóc w ich dobrym utrzymaniu.

Czy polecacie Dolinę Noteci w saszetkach (jest chyba łosoś, kurczak i cos jeszcze)?

Czyli rozumiem, że radzicie w ogóle zrezygnować z puryny czyli jedzenia suchego, tak? Ale jak np. rozwiązać sprawę odkrzaczania i karmy dla kastratów?
Ostatnio edytowano Wto sty 16, 2018 16:09 przez Pawel1979, łącznie edytowano 1 raz

Pawel1979

 
Posty: 21
Od: Sob sty 13, 2018 10:10

Post » Wto sty 16, 2018 16:09 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Karma dla kastratów to tylko chwyt marketingowy.

Kup dobrą karmę mokrą. Np. GranataPet, Feringa, CatzFineFood, Animonda Carny.
Zrezygnuj z chrupek, a do odkłaczania kup pastę odkłaczającą - Smilla, GimPet, BezoPet.

Dolina noteci to żaden szał
ser_Kociątko
 

Post » Wto sty 16, 2018 17:00 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Dziewczyny, ja naprawdę chylę czoła przed Waszą kampanią żywieniową, sama często gryzę się w język, kiedy widzę jak ładnie ubrany pan sięga po złą karmę, ale...
Koty też mają swoje preferencje. Naprawdę Wasze koty tak bez problemu jadają, co Wy im dajecie?:) To jest starsza już kotka, ma swoje preferencje. Ja bym nie była aż tak radykalna. Może jest chrupkożerna, są takie. Zaczęłabym od testowego zakupu np Purizona.
Na początku lekko zmieszać ze starą, Purizona jedzą wszystkie koty, którym go podawałam, więc powinna polubić. 2,5 kg mi wystarcza latem na 2,3 miesiące na 2 koty. Koszt ok 70 PLN
Oczywiście też uważam, że koty powinny jesc mokre ale
Mój kot "przybłęda" np nie ruszy żadnej gotowej karmy, i nie mówimy tu o Whiskasach itp, nie ruszył też Applawsa kurczaka, nie mówiąc już o tuńczyku (w końcu przetrwał dzięki myszom). To akurat dobrze nawet, dostaje mięso, wątróbki, serca, kurczaka.
Ostatnio znajoma przyniosła mi kilkanaście puszek i saszetek bardzo polecanego MAC'sa - wie, że dokarmiam koty na ulicy. Kupiła swoim dwóm starszym kotkom - nie ruszą. Sprawdziłam też tę karmę na 10 kotach (swoim, znajomych i ulicznych). Na 10 kotów jadły 2!
Teraz nawet tym na ulicy muszę zmieszać puszkę z mięsem przynajmniej pół na pół. Koty są bardzo wybredne i naprawdę nie wierze, że 12-letniemu kotu da się zmienić nawyki żywieniowe bardzo radykalnie. Najlepiej zamów z tych karm, które polecają dziewczyny po 1 saszetce, puszce, różne smaki, czyli np kurczak i ryba. Te MAC'sy sa bardzo zbite, często koty wolą karmy wilgotniejsze.
Byłoby super, gdyby polubiła, taka puszka 200g MAC'sa kupowana w zooplus w wielopaku (po 6) to koszt ok. 4 PLN jedna, wystarczy na 1 dzień - mozna też dodac trochę mięsa, podrobów, o ile zjada.

A teraz najlepsze. Moja kocica przez ostatnie lata z mokrego jadła tylko Applawsa, tylko tuńczyka. Cieszyłam się, że w ogóle je mięso, bo z tym zawsze był kłopot. Wybitnie chrupkożerna. Przeróżne inne saszetki były niejadalne.Jakiś czas temu jak mi dziamdziała juz tego tuńczyka z wielką niechęcią wkurzyłam się i podałam saszetkę Felixa, które ktoś mi dał dla tych na ulicy. Rzuciła się na to. Teraz biegam do mięsnego po mielonego indyka i podtykam pod nos, żeby cokolwiek mięsnego zjadła, czasem sama muszę dojadać. A ona i tak wymownie siada nad miską i czeka...Też zamierzam przy następnych zakupach zamówić trochę karm na próbę, choć akurat tu jestem sceptyczna.

I ja się też zastanawiam, czy ten Applaws sie nie popsuł, mam wrażenie, że kiedyś był bardziej wilgotny, teraz jest suchy i mojej kocie to nie odpowiada.

Klementy_na

 
Posty: 205
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Wto sty 16, 2018 19:32 Re: Problem ze starszą kotką - regularne zwracanie treści

Klementy_na masz rację, niektóre koty są wybitnie wybredne, szczególnie chrupkożerne. Ja bym nie przechodziła od razu w skrajności, przecież kota może wcinać chrupy, tylko dobre bezzbożowe.
Niestety, puryna, whiskas i całe to badziewie jakimś sposobem bardzo nęci koty, pewnie te wszystkie chemiczne polepszacze smaku, a karmy wysokomięsne pozbawione są tej kuszącej chemii. Wiadomo, że dla kota bardziej ponętna będzie karma "zapachowa".

Koty, które piją wode chętnie nie muszą całkowicie rezygnować z chrupek, np. ja bym nie rezygnowała bo moje dwa piją i to sporo i bardzo chętnie ale franca luśka ni cholery a do tego żarłaby tylko chrupki, nawet jak były w domu schowane to cwaniara czuła, i szantażowała mnie na zasadzie "padne ci tu z głodu jak mi chrupek nie dasz" kompletnie niczego nie tknęła poza suchą. Natomiast po pozbyciu się z domu wszelkich chrupek, niby modliła się przy misce, ale zaczęła jeść, najpierw porcje głodowe a później coraz lepiej. Ostatnio do zamówienia dostałam kilka próbek suchego i wyobraźcie sobie, że skubana wyczuła, był bunt żywieniowy, dopiero jak sobie przypomniałam o tych probkach w szafce i mąż wypasł nimi "dziadkowego" kota to lusisko łaskawie ze świętym oburzeniem zaczęła jeść mokre.

Różne są koty, u mnie jakby lusia piła wodę, to i suche karmy by dostawała, ale za bardzo boję się, że jej nery padną. Więc niestety cała trójca jest pozbawiona chrupania dla dobra luśki :mrgreen:

Pawel1979 na twoim miejscu, żeby nie przepłacać zacznij od tzw. pakietów próbnych, masz tam kilka różnych smaków, albo zamów ileś różnych smaków i firm, po jednej sztuce. Sprawdzisz co koteczka preferuje, być może wszystko jej podejdzie /oby/, moje 3 jedzą to samo i jakoś żaden nie wybrzydza w mokrym, no poza luśką, która je "za karę", patrząc na mnie z takim wyrzutem jakbym jej co najmniej matke zabiła :ryk: no ale bez względu na smak, reaguje tak samo wiec już nauczyłam się ją olewać :mrgreen:
jesteśmy na prostej ;)

kociołkowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1473
Od: Czw mar 30, 2017 22:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 225 gości