To też zauważyłam, że kotom w takiej ciasnocie jest cieplej. Kiedyś pod hutą była taka drewniana skrzynia. Zainstalowałam tam prowizoryczny domek, tak na oko na dwa koty. Skrzynia miała otwierany dach i p.Mieczysława go kiedyś otworzyła i wyskoczyło z niego sześć kotów
Spały twardo. Wolno żyjące koty są wciąż niewyspane, muszą bowiem być czujne. Kiedy więc znajdą bezpieczne ich zdaniem i ciepłe miejsce to chcą wyspać się na zapas.
Można domki skleić taśmą i na przykład owinąć taki domek folią streczową. Bazylemu musiałam kiedyś zrobić coś na szybko.Była niedziela. Miałam tylko pudło tekturowe. Owinęłam go folią bąbelkową, dałam gruby worek na śmieci na wierzch i Bazyli pokochał ten apartament. Fakt, była to sucha jesień, kot był bezdomny krótko, znalazł DT, a potem już pojechał do swojego domku.