Strongholdem tydzień temu. Nawet jakimś cudem tasiemca zostawil w kuwecie chociaz stronghold na niego nie dziala. I nie mowie tu o tych ryżowych końcówkach tylko o jego glowie. Wet potwierdzil ze to taśma byla. Za tydzień mamy druga ture odrobaczanie. Jak mu nie zabieralam to też wymiotował, zabieram jest to samo. Boi się ze nastepnego posilku nie będzie ewidentnie. Juz trochę zwolnil tempo. Widać że gryzie jedzenie, a nie połyka w całości ale dalej nie ma umiaru.
Aha i poprawa jakas po robalach jest na pewno bo brzuch juz nie jest wzdety chociaż mogło jeszcze coś zostać