Bezdomność czy zakocony dom? Proszę o radę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 06, 2018 16:34 Bezdomność czy zakocony dom? Proszę o radę.

Jakiś czas temu zauważyłam, że w pewnym miejscu na mojej spacerowej trasie przesiaduje kot. Jest nieduży, całkiem nieźle odżywiony. Wydaje mi się, że może mieć ok. roku, może dwa. Początkowo myślałam, że to czyjś kociak, ale zbyt często widuję go jak siedzi w tym konkretnym miejscu. Sama nie mogę przygarnąć kota, ale postanowiłam mu znaleźć dom. Zgłosiła się pewna dziewczyna, która pomaga bezdomniakom. Podobno ma już kilka (4?) kotów. Z jednej strony cieszę się, że ktoś chce go wziąć. Z drugiej trochę mnie martwi to czy nie jest to już za duże zakocenie. Myślę o tym, czy uda mu się zasymilować z nimi wszystkimi. Ostatnio też czytałam, że kiedy jest dużo kotów w jednym miejscu to jest zwiększone ryzyko chorób. Z drugiej strony ulica tym bardziej trudno nazwać bezpiecznym miejscem. Chciałabym prosić o radę. Jak sądzicie, czy moje obawy są słuszne? A może nie warto zaglądać przysłowiowemu koniowi w zęby i cieszyć się, że jest szansa na dom dla kociaka? Wiem, że pewnie niektórym moje dylematy mogą wydawać się nierozsądne, ale wiem, że są tutaj osoby, które mają kilka zwierząt i liczę na ich szczerą opinię. Pozdrawiam :)

Baronowa

 
Posty: 3
Od: Wto kwi 11, 2017 18:43

Post » Sob sty 06, 2018 19:14 Re: Bezdomność czy zakocony dom? Proszę o radę.

Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo kota, jak piszesz kot jest odżywiony czyli ktoś go karmi a może to jest czyjś kot tylko wychodzący. Musisz popytać w tej okolicy o kocurka. Jeżeli jest on bezdomny to trzeba się cieszyć że jest ktoś chętny dać mu domek. Cztery koty w domu to nie jest zakocenie, dużo z nas tu na Forum ma więcej zwierząt w domu i dajemy radę.
Jeżeli możesz to wypytaj dziewczyny i sprawdź dom. Trzymam kciuki za koteczka.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 09, 2018 22:58 Re: Bezdomność czy zakocony dom? Proszę o radę.

Ilość kotów to jedno. Ważne są też stosunki między tymi kotami oraz metraż, jaki mają do dyspozycji (włącznie z kociostradą, z półkami, drapakami) i czy w razie jakichkolwiek animozji jeden kot może się schować przed drugim. Tak więc te 4 koty to może być totalne przekocenie, jeżeli zwierzaki się nie lubią i żyją w stresie, ale może być też optymalna ilość, jeśli panuje harmonia.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10673
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sty 09, 2018 23:38 Re: Bezdomność czy zakocony dom? Proszę o radę.

To że kot często siedzi w tym samym miejscu nie oznacza że nie ma domu, koty wychodzące mają swoje ulubione miejsca obserwacyjne, niektóre w stałych miejscach czekają np. na powrót opiekuna z pracy.
Jeśli kot nie przebywa w ewidentnie niebezpiecznym miejscu i wygląda zdrowo - założyłabym mu obróżkę (taką dla kotów, zrywalną lub z gumką) z dołączoną karteczką z prośbą o telefon jeśli kot ma dom. Wcześniej zrobiłabym wycieczkę po okolicznych domach jeśli są - z zapytaniem czy nie znają tego kota. Niestety - koty wychodzące potrafią pokonywać duże odległości więc sam wywiad wśród sąsiadów to za mało czasami.
To może wyjaśnić sprawę posiadania lub nie przez niego właściciela.

Jeśli nie ma - to dom z 4 kotami, o ile ich właścicielka jest rozsądną, mądrą osobą a koty zgrane - to dla bezdomnego kota dar z niebios a nie tragedia, tym bardziej że nie wiem jakie ona ma plany - ale skoro pomaga bezdomniakom to raczej na tymczas go weźmie niż na stałe - trzeba by się dopytać.

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 244 gości