[quote="Kinnia"]na co kocio był do tej pory leczony?
co w zbiórce kału z 14dni na pasożyty? - NIE BYŁO BADANIA
jaki wynik specyficznej lipazy kociej z kwasem foliowym i b12? - NIE BYŁO BADANIA, TERAZ MA BYĆ
jaki wynik testu kliszowego? - CO TO?
wyniki krwi? - BYŁO
biochemia? - BYŁO
rozmaz? - BYŁO
Nie mam wyników, sa u weta, ale jedyne odchylenie od normy wykazała trzustka.
JA CHCĘ ŻEBY BRZUSZEK PRZESTAŁ BOLEĆ I ŻEBY MAŁY ZNOWU NORMALNIE FUNKCJONOWAŁ. NIE ZNAM SIĘ NA TYM! DLATEGO PYTAM
To trwa już zbyt długo. Malutki wciąż cierpi.
Trafił do mnie po odłowieniu z wolnożyjącą matką. Matka wróciła na wolność. Mały został.
W skrócie tak to wyglądało:
Leki na odrobaczanie:
2.11.2016 - Fenbendazol - z mamą, u weta w trakcie rekonwalescencji kotki.
Już u mnie.
08.11.2016 - Profender
26.01,2017 - Stroghold
Miał zaczerwieniona pupę a przy okazji problemy z gruczołami (płukane przy okazji kastracji)
Kasłał, dostawał meta cam i immunodol
bronchitis (? - czytam z książeczki), tolfine
bioprotect
18.02- kastracja - sedator, veteluhem (?), Atipam (?), Tolfine, Betamox.
W maju i czerwcu - wciąż kaszel. Ja już załamana.
30.07, 21.08, 18.09, 16.10 - Milprazon (u weta, który pierwszy stwierdził, że kaszel od robaków i że problem z jelitami)
Zaczęło się od tego, że mały zeżarł na balkonie (zabezpieczonym) chrząszcza i się przytkał i wtedy trafiliśmy na wetkę, która go leczyła pod kątem problemu z jelitami. Miał ciągle gorączkę, chował się (a wcześniej dokazywał, aportował myszki), mało jadł - odchodził od miseczki w trakcie jedzenia i miał biegunki. Krew była ok (morfologia i biochemia - wszystko w normie), na USG wszystko ok z wyjątkiem powiększonych węzłów chłonnych co zinterpretowano jako objaw stanu zapalnego. Badania kału nie było.
Mały dostawał Synulox, a potem Lincospectin i raparynę (? nie mogę się doczytać w książeczce), popaseryna (?), probiotyk do karmy. Po kilku dniach temperatura cały czas była wysoka - 40 st. Dostawał Tolfine, Sobertyl, następnie Raprendox, Solve...
Uspokoiło się, zaczął jeść intestinal rc i probiotyk (ścisła dieta).
Obecny wet - Koniec listopada 2017
3-dniowa zbiórka kału nic nie wykazała
krew pełny panel ok z wyjątkiem niewielkiego odchylenia w przypadku trzustki (nie mam tych wyników, są u weta w komputerze ale mogę je wziąć i napisać dokładnie)
Zaczął brać amyladol i rc intestinal odchudzony, jadł też paszteciki gurmetki z kurczaka (dieta chuda)- była duża poprawa, zaczął znowu dokazywać.
W grudniu zaczęłam kupować różne smaki gurmetki.
Brzuszek znowu zaczął boleć, dostawał no-spę i było lepiej ale chodził obolały.
Zaczął znowu kaszleć koło 20.12.
Temperatura w normie, biegunek nie ma, brzuszek znowu twardy.
20-22.12.2017 - Panacur (do powtórzenia w serii 3-dniowej co 21 dni) - w trakcie leczenia.
03.01.2017 - badanie usg i rtg z kontrastem. zmiany w dwunastnicy (rozdęta, nieforemna, kontrast długo utrzymywał się na ściankach), w jelitach kontrast długo się utrzymywał, coś z kosmkami?
obecnie bierze amyladol, bio-protect, probiotyk z witamina B12 i espumisan. W poniedziałek 08.01. decyzja co dalej. W planach badanie krwi, o które pytałaś.
Chętnie je (daję mu tylko mokrą), chodzi po domu, domaga się miseczki, czekał na mnie przy drzwiach kiedy wróciłam z pracy, z rozpędu pobiegnie za myszką ale zaraz staje, nie chce się bawić z kocim kolegą (wcześniej ganiały za sobą jak szalone).
Przepraszam za chaos, opisałam jak to wyglądało. I będę wdzięczna za pomoc.