Strona 4 z 4

Re: Silne zatrucie, Amisia [']

PostNapisane: Nie sty 14, 2018 9:49
przez agnieszka.mer
Współczuję z całego serca...

Re: Silne zatrucie, Amisia [']

PostNapisane: Wto sty 16, 2018 21:00
przez AgaPap
Nie wiem co napisać, bo nie ma odpowiednich słów :(
Amisiu kochana (*)

Re: Silne zatrucie, Amisia [']

PostNapisane: Śro sty 17, 2018 17:04
przez Etka
Niestety umarła moja najukochańsza Kotunia, mój promyczek.
Nad ranem we wtorek musiałam weta wezwać bo umierała :(
Nie pisałam ponieważ byłam zdruzgotana. Ledwie teraz mogę się ogarnąć.

Niestety wysiadły jej nerki. W poniedziałek kreatyninę mieliśmy 10 a mocznik coś pod 300. Wieczorem temperatura już 36 st C. Wątroba zeszła nam nieźle. Niestety nerki nawet w obrazie usg były tragiczne. Przestała siusiać, pęcherz pusty, kot napuchnięty woda od kroplówek. Całą noc się męczyła, cała nasza rodzina nad nią czuwała. Straszne to było :( Najgorsze że nic mnie do tego nie przygotowało...kot jeszcze przed podaniem advocata hasający i brykający.
W poniedziałek byłam na konsultacji u kolegi weta. Nie dawał za dobrych rokowań, uważał że cały czas coś uderza w te nerki ( co tym bardziej mnie przekonuje do tej teorii z advocatem).
Z wetów tylko w klinice 24 h mi powiedzieli że mieli przypadki zatruć kotów po podaniu środków na kark.
Nigdy przenigdy ich już nie użyję.

Amisia była moją największą kocią miłością.
Nie mogę się pozbierać...

Re: Silne zatrucie, Amisia [']

PostNapisane: Śro sty 17, 2018 19:39
przez AgaPap
Strasznie Ci współczuje. Człowiek chce jak najlepiej, a takie coś się zdarza.
A czy Amisia pierwszy raz dostała tego advocata czy już wcześniej dawałas?