Ehh Moja kochana seniorka, to zwykły dziki kot, którego ponad 4 lata oswajałam, zanim weszła mi do domu, od niespełna 2 miesięcy w nim jest. Sporo już przez te lata z nią przetestowałam. Mokrej w ogóle odmawia, chyba ze jest złożona głównie z piersi kurzej: applaws, cosma i może coś jeszcze, czego nie pamiętam. Inne a wielu próbowałam, ignorowała jeszcze przed domem. No czasem gourment , ale to śmieć totalny. Ostatnio animode von feinsten kitten, to kupiłam więcej i jej się odwidziało
No i shmusy, ale tylko saszetki, puszkę może raz zjadła. Poza tym nic z karm gotowych. Raz jadła coś z sklepu spożywczego, śmieciowe saszetki, jadła dość długo, bo chyba z 2 miesiące i z dnia na dzień przestała. Od tego czasu nie ruszy nawet. A i tak karma mokra tylko od czasu do czasu. Dwa dni pod rząd poza wspomnianymi wyżej śmieciówkami nigdy nie udało mi się nic jej sprzedać. Nawet te tylko z piersią kurzą, ogólnie najbardziej przez nią lubiane. A i tak by ruszyła coś z tych nielicznych i choć raz, od czasu do czasu, to musi być przegłodzona, a często mimo to nie doje, tyle co pierwszy głód zaspokoi. Zero suchej w miseczce na kilka godzin przed posiłkiem. Spróbuje i z tą, ale szczerze, najwyżej od czasu do czasu ją ruszy, o ile w ogóle. I tak jest z każdą mokrą
Najbardziej zawsze lubiła po prostu pierś kurzą. Surowa, pokrojona drobno. W domu, jak już jest u mnie tym ją rozpieszczałam i chyba jej się przejadła, bo ostatnio odmawia. Jedno tylko zauważyłam, z Stokrotki już jej nie pasuje, z Biedronki lepiej jest zjadalna. Ale i tak o ile wcześniej dałaby się za nią pokroić, to teraz stoi w misce mimo przegłodzenia, i w końcu muszę wyrzucić. A jak nasypię suchej, zjada chętnie. Na szczęście do tego pije, nie jak moje kocury. Ale niestety nie widzę szans na to, by ją przestawić na mokrą, głodzi się na niej. Zapiszę spróbuję i z tą, najwyżej o coś zdrowszego uda mi się poszerzyć jej repertuar karm mokrych, które od czasu do czasu łaskawie ruszy. Ja jestem na tak, gorzej z moją seniorką. Ale spróbuje pewnie, bo czemu nie. Najwyżej kocurki spałaszują, jak ona odmówi. Z nią nie jest łatwo, niestety.