Biegunki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 16, 2017 18:49 Biegunki...

Kotka rasy Maine Coon, za cztery miesiące skończy dwa lata. Ze mną od ponad roku, dwa tygodnie po tym jak zamieszkała ze mną pojawiła się pierwsza biegunka, zaraz po niej przeziębienie - dostała antybiotyk, następnie kolejny, po około trzech tygodniach wszystko wróciło do normy, trzy miesiące później (marzec 2017) powtórka, po około dwóch tygodniach zdrowie wraca do normy. Następnie czerwiec, sierpień, październik i teraz grudzień - nawracające biegunki, czasami wystarczał antybiotyk, czasami był i steryd. Dodam, że Negra ma zapalenie dziąseł, zazwyczaj są zaróżowione, czasami mocno zaczerwienione - dostaje maść. Jeden z weterynarzy jest za tym aby zęby usunąć, inni żeby je zostawić i doraźnie leczyć.
Biegunki są wodniste, kiedyś pojawiał się śluz, teraz już nie. Po kilku dniach pojawia się w nich krew. Na początku grudnia pojawiła się kolejna biegunka - został podany steryd, nie zadziałał. Dostała antybiotyk, również nic. Od czterech dni dostaje encorton (2 razy dziennie po 1 mg), dodatkowo tabletki na poprawę funkcjonowania jelit. Aktualnie nie ma zbyt dużej poprawy. Wczoraj i przedwczoraj wydaliła kilka centymetrów długości zbitej mocno sierści.
Badania krwi - bardzo dobre, badanie kału - zero robali, test na lamblie (kokcydia?) - ujemny. Dodatkowo od kilku dni pojawiły się wymioty, szczególnie jak zje więcej mokrego, raz dziennie albo raz na dwa dni. Karmy gastro nie działają, antyalergiczna purina (mam drugiego kociaka, który ma siedem miesięcy, a ta karma może być podawana dla kotów po szóstym miesiącu życia) nie podchodzi kotce, a po kilku dniach jej podawania zaczęła wymiotowac zaraz po jej zjedzeniu (wtedy 2 razy w ciągu kilku godzin).
Czy ktoś się spotkał z podobnym przypadkiem?

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 16, 2017 19:09 Re: Biegunki...

Ja bym przede wszystkim zbadała trzustkę. Jak się da, to wszystko co możliwe, począwszy od lipazy specyficznej ilościowo oraz TLI.
Poza tym cykl odkłaczania, najlepiej Bezo-Petem. Codziennie przez tydzień.
Potem przyjrzałabym się jeszcze tarczycy. Ona również potrafi dawać różne dziwne historie z trawieniem. Na pewno T4, może oprócz tego fT4 i współczynnik K.
Oprócz tego nie zaszkodzi dać kał na posiew na bakterie i grzyby żeby wiedzieć konkretnie, co się w jelitach dzieje.
No i kał na rzęsistka bydlęcego.
Co kotka miała badane we krwi? Była biochemia? Może najlepiej wstaw wszystkie wyniki, może ktoś coś zauważy istotnego.
Przestawiłabym też kotkę (i drugiego kota również) na BARF. Na początek może być bez suplementów, chodzi o to, aby podawać pokarm łatwo przyswajalny dla kota. Poza tym podstawą żywienia kotów powinno być mokre jedzenie, suche jedynie jako dodatek. A przy takich sensacjach z biegunkami i wymiotami zadbałabym o dodatkowe dopajanie kotki tudzież kroplówki.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob gru 16, 2017 19:49 Re: Biegunki...

Objawy są niepokojące, ale Purina to karma marketowa, dla drobiu bardziej niż dla kotów. Nigdy moje koty jej nie jadły, nawet bezdomniaki. Dobra bezzbożówka ( moim daję Purizon) i surowe mięso to podstawa diety. Mam w domu teraz 10 kotów i żadnych sensacji żołądkowych. Wymioty z sierścią wskazują na zakłaczenie.
Czy koty miały robione testy na FeLV/FIV?

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 16, 2017 20:08 Re: Biegunki...

Skoro pierwsza biegunka była 2 tygodnie po tym, jak u Ciebie zamieszkała, kontaktowałaś sie z hodowcą? Co poradził?
Na pewno powtórzyłam badanie kupy w Felixie, tu opis, jak prawidłowo zbierać kupy: http://www.laboratoriumfelix.com/badania,s,1.html , zrobiłabym też posiew na grzyby i bakterie (po paru dniach bez antybiotyku).
I przede wszystkim przestawiłabym kota na mięso (jeśli nie od razu na BARFa), jeden rodzaj - aby sprawdzić, czy nie jest na jakieś uczulona.

Jakie leki dostaje na zapalenie dziąseł, możesz napisać?

megan72

 
Posty: 3473
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob gru 16, 2017 20:22 Re: Biegunki...

Proponuję przeczytać caly ten wątek, to raptem dwie strony

viewtopic.php?f=1&t=180881&hilit=moja+firmowa+mieszanka

Kazia pisze:Bardzo namawiam na BARF.
Możliwe, że Twój kot źle reaguje na jakiś składnik gotowych karm, to nie musi być nawet składnik główny.
Nikt mi nie wmówi, że zarówno puszki jak i suche nie mają żadnych konserwantów.
A dodatki niewymienione w składzie, smakowe, zapachowe, mają na 100%.

Kurczaka raczej unikam, dużo lepszy jest indyk.
Poza tym, każdy inny drób (gęś, kaczka itd), królik, i co Ci w ręce wpadnie, poza wieprzowiną.
(ale niektórzy wieprzowinę też dają, jednak ja bym na pewno nie dawała jako mięso podstawowe ani często).
Ale dodatek wątroby wieprzowej i serc wieprzowych już spokojnie może być (nie więcej wątroby niż 15 % całości).
No i wołowina tez jest doskonala oczywiście.
Kot po kastracji absolutnie nie potrzebuje zmieniać diety :)
Jedyne co, to dobrać porcje tak żeby nie utuczyć, bo czasem zmniejsza się metabolizm...to już u każdego kota indywidualna sprawa.

Namawiam na karmienie samym surowym mięsem.
Moja "firmowa" mieszanka to:
1/3 mięsa (wołowe, indyk, każde inne oprócz kurczaka, żołądki też traktuję jako mięso, kacze są świetne)
1/3 serca (kacze, wołowe, wieprzowe, lub inne)
1/3 mielone kacze szyje (źródło wapnia, mięska tez mają sporo na sobie i tłustą skórkę :) )
15% wątroba.
Do tego suplementy.
Suplementy możesz zacząć kompletować jak już będziesz pewna, że chcesz karmić BARF na stałe. Wtedy na barfowym forum poczytaj i zdecyduj się na jakieś (na pewno powinna być tauryna i olej z łososia, drożdże browarnicze. Lub jakieś gotowe suplementy)

Surowe mięso bardzo ładnie zakwasza mocz, a to jest koronny argument wetów żeby dawać specjalną karmę dla sterylizowanych kotów :) dając mięso masz to załatwione, i dodatkowo prawidłowe nawodnienie kota (mięso zawiera w sobie ok 80% wody ), co jest podstawowe w zapobieganiu SUK.

Dodatkowy bonus, karmienie BARF jest zdecydowanie tańsze niż puszkami.
No i dokładnie wiesz, co je Twój kot.
Możesz łatwo stwierdzić, czy coś mu szkodzi i co to takiego dokładnie jest.

Wieczorem zobacz, co kot "powie" w temacie jedzenia. Jeśli będzie miał ochotę, to daj mu troszkę mięska i poczekaj z 15 minut czy nie zwymiotuje (skutek narkozy). Jeśli nie, możesz mu spokojnie dać tak z pół normalnej porcji.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 16, 2017 20:40 Re: Biegunki...

Czy kotka miała zrobione USG? Jeśli nie, proponowałabym je jako najpilniejsze badanie. Czasami badania krwi są super, nie ma się do czego przyczepić, a w USG wychodzą kwiatki (oczywiście USG powinno być zrobione przez dobrego specjalistę). Mam najnowszy przykład znajomego kota, którego badania krwi (panel rozszerzony, łącznie z T4) niczego nie wykazały, a w USG zmienione jelita - diagnoza IBD.

Co do jedzenia - najlepiej byłoby, żebyś odstawiła całkowicie suchą karmę, szczególnie gastro. Karma gastro jest gorsza niż nawet średniej klasy suche karmy bytowe, nie mówiąc już o mokrych. Zobacz skład: mąka drobiowa, ryż, tłuszcz zwierzęcy, kleik kukurydziany, lignoceluloza, kleik pszenny - możesz sobie wyobrazić jak to działa na układ trawienny bezwzględnego mięsożercy. Zawiera natomiast psylium (babkę płesznik), które reguluje trawienie (i czasem stopuje biegunki), a które z powodzeniem można dodawać jako oddzielny składnik do dobrej mokrej karmy (np. takie: https://www.bulkpowders.pl/luski-nasion ... 20QAvD_BwE). Podobnie jak gastro działają wszystkie karmy niby anty czy hipoalergiczne. Zresztą sama piszesz, że nie działają.
Nie podawaj również innych suchych karm, nawet bezzbożowych z wysokiej półki. Kot z takimi problemami nie powinien w ogóle jeść suchej karmy. A podawanie (mieszanie - w sensie, np. jeden posiłek sucha, jeden mokra) suchej i mokrej (czy mięsa) dodatkowo obciąża układ trawienny (karmy te mają różny czas trawienia)

Dobrze by było podawać monobiałkowe karmy mokre (bezzbożowe) z jak najkrótszym składem. Najlepiej byłoby zacząć od białka, którego kot jeszcze nie jadł (lub jadł sporadycznie) - np. catz finefood purrr (koniecznie seria purrr, bo karmy z tej serii zawierają tylko jeden rodzaj białka) lub mac's sensitive mono (ta jest troszkę gorsza, bo zawiera marchewkę, która może nie zaszkodzi kotu, ale jest zupełnie niepotrzebna i wcale nie działa na biegunkę). Zaczęłabym od kangura catz finefood purrr, po kilku tygodniach podawania tylko tego (ewentualnie dodatkowo surowego mięsa z kangura, jeśli go zdobędziesz), dodałabym np. strusia, po następnych kilku tygodniach np. jagnięcinę, itp. (wszystko z serii karm monobiałkowych i dodatkowo surowe mięso z tego gatunku). Co ważne - karmy te są pełnowartościowe (bytowe), nie trzeba niczego suplementować i drugi kociak może je także jeść jako wyłączny posiłek (to są karmy dla wszystkich kotów niezależnie od wieku i zawierają wszystko co kotu potrzeba).
Ewentualnie do takiej diety dodałabym jeszcze probiotyk dedykowany kotom (a przynajmniej zwierzęcy, nie ludzki).

I oczywiście dalsza diagnostyka - najpilniejsze moim zdaniem USG.

Edycja: oczywiście BARF byłby jeszcze lepszy, ale wymaga czasu na przygotowanie, nauczenie się, zakup suplementów, kalkulatora itp.. Szybszy sposób to mokre karmy monobiałkowe (które są już suplementowane), ewentualnie potem można się do przybrać do BARFa

Edyja 2 :): kot, o którym pisałam na początku, natychmiast po zmianie karmy przestał wymiotować (a zdarzało mu się to często). Kangura je bardzo chętnie (koty w ogóle go lubią), dostaje malutkie porcje (20-30 g) co kilka godzin (na żądanie).

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 16, 2017 21:13 Re: Biegunki...

monikah pisze:....Edycja: oczywiście BARF byłby jeszcze lepszy, ale wymaga czasu na przygotowanie, nauczenie się, zakup suplementów, kalkulatora itp.. Szybszy sposób to mokre karmy monobiałkowe (które są już suplementowane), ewentualnie potem można się do przybrać do BARFa....
Nie zgadzam się
To jest dorosły kot.
Spokojnie może na początek jeść uproszczony BARF bez żadnych suplementów, taki skład jak podałam albo nawet bez kości. Przez kilka tygodni, miesiąc, nic mu to nie zaszkodzi, a może pozwoli jelitom trochę się wygoić. Jeśli opiekunowie po kilku tygodniach zdecydują się karmić BARF na stale, wtedy wprowadzić suple, i nie trzeba wszystkich na raz, tylko tez początkowo te 2-3 najważniejsze. I spokojnie opracować sobie logistycznie pełnowartościowy BARF, jaki jest dostępny/możliwy do podawania.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 16, 2017 21:20 Re: Biegunki...

Bardzo dziękuję za każdą odpowiedź.
Badania niestety mam u weterynarza. Wykluczono problemy z trzustka, z wątrobą, maść na dziąsła (jak się pogarsza) to dentisept. USG nie miała, probiotyk mam dla kotów - podawałam przy antybiotyku. W przerwach na wzmocnienie odporności dostawała immunodol.
Hodowczyni powiedziała, że nie miała problemów z biegunką, że zapewne to ze stresu, a że zaraz po tym się przeziębiła to powiązałam jedno z drugim...
Co do Puriny - została mi polecona, kupiłam ją u weterynarza - tzn. w sklepie przy gabinecie. W treści zwymiotowanej nie zauważyłam sierści, za to w kale pojawiła się również dzisiaj - mocno zbita.
Co do diety BARF już od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiam. Młodszy kot uwielbia suche, karmę mokrą liźnie, czasem trochę więcej zje. Pomyślę o tym aby najpierw przestawić je tylko na mokre, następnie na BARF.
Negra jak ją pierwszy raz zobaczyłam w hodowli, "zaprezentowała" się jako odważny i spokojny kot, jednak u mnie odwaga zniknęła. Boi się bardzo osób obcych, nawet tych, które bardzo często widuje. Czasami nawet mnie nie poznaje, ucieka pod łóżko, dopiero jak mi się dobrze przyglądnie to łapie kim jestem....
Zastanawiam się czy ten strach (stres) ma wpływ na problemy zdrowotne.
Przepraszam, że tak chaotycznie odpisuję, nie chce wydłużać odpowiedzi cytatami z waszych postów.

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 16, 2017 21:21 Re: Biegunki...

Kazia pisze:
monikah pisze:....Edycja: oczywiście BARF byłby jeszcze lepszy, ale wymaga czasu na przygotowanie, nauczenie się, zakup suplementów, kalkulatora itp.. Szybszy sposób to mokre karmy monobiałkowe (które są już suplementowane), ewentualnie potem można się do przybrać do BARFa....
Nie zgadzam się
To jest dorosły kot.
Spokojnie może na początek jeść uproszczony BARF bez żadnych suplementów, taki skład jak podałam albo nawet bez kości. Przez kilka tygodni, miesiąc, nic mu to nie zaszkodzi, a może pozwoli jelitom trochę się wygoić. Jeśli opiekunowie po kilku tygodniach zdecydują się karmić BARF na stale, wtedy wprowadzić suple, i nie trzeba wszystkich na raz, tylko tez początkowo te 2-3 najważniejsze. I spokojnie opracować sobie logistycznie pełnowartościowy BARF, jaki jest dostępny/możliwy do podawania.


Tylko, że jest jeszcze kociak, który stanowi utrudnienie w karmieniu. Podałam najprostszy sposób, bo BARF może początkującego przerażać.

Poza tym Twój przepis zawiera różne rodzaje białka (najbardziej popularne, które uczulają), a tu chodzi nie tylko o wygojenie jelit, ale też o sprawdzenie czy kotka nie ma alergii (która może być przyczyną jej kłopotów). Ostatnio dowiedziałam się od wetki, że większość przypadków IBD jest na tle alergicznym (oczywiście żeby sprawdzić to w konkretnym przypadku, trzeba by było zrobić histopatologię wyciętego kawałka jelita).
BARF z mięsa, którego kot jeszcze nie jadł lub bardzo rzadko jest trudny w realizacji - nie każdy ma możliwość kupienia mięsa z kangura, strusia, czy nawet jagnięciny.

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 16, 2017 21:32 Re: Biegunki...

"Moja "firmowa" mieszanka to:
1/3 mięsa (wołowe, indyk, każde inne oprócz kurczaka, żołądki też traktuję jako mięso, kacze są świetne)
1/3 serca (kacze, wołowe, wieprzowe, lub inne)
1/3 mielone kacze szyje (źródło wapnia, mięska tez mają sporo na sobie i tłustą skórkę :) )
15% wątroba."
Kazia z tych pozycji może być z mięsa, którego kot jeszcze nie jadł.
Kaczka, królik, wcale nie są trudne do zdobycia, a mało która karma zawiera kaczkę albo królika...z takich bytowych to chyba żadna?
I nie ma żadnej przeszkody żeby mały kociak nie jadł tego samego, tylko koniecznie z "wkładką z kości". Jeśli mały jest zdrowy, to tydzień-dwa bez pełnych supli też mu nie zaszkodzą, byle jakieś kości w tym były. No i 7 miesięcy to już nie taki bardzo mały...ale wkładka z kości potrzebna.
Ostatnio edytowano Sob gru 16, 2017 21:34 przez Kazia, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 16, 2017 21:33 Re: Biegunki...

Menora14 - dopóki nie zrobisz USG, to moim zdaniem nie można wykluczyć problemów np. z trzustką czy wątrobą - nie zawsze badania krwi wykazują jakiekolwiek problemy. Miałam kota z ostrym zapaleniem trzustki, kota z nowotworem trzustki, kota z ropniem wątroby - wszystko wykryte na podstawie USG i RTG (nowotwór), bo badania krwi (łącznie ze specyficzną lipazą i innymi bardzo szczegółowymi) były w normach.
Kot z IBD, o którym już pisałam, też miał badania krwi w normach (tylko lekko podwyższone leukocyty, ale parametry narządowe i wszystkie inne w normach), dopiero USG pokazało co się naprawdę dzieje.

To, że kotka jest kotem mocno stresującym się, też oczywiście może wpływać na jej stan zdrowia. Jednak najpierw trzeba wykluczyć przyczyny czysto zdrowotne, a potem ewentualnie szukać przyczyny w psychice. Możesz jej pomóc niezależnie od diagnozowania, zastosować np. feliway do kontaktu, lub obróżkę z feromonami (oczywiście jeśli sama obroża nie będzie jej bardziej stresowała), z suplementami poprawiającymi nastrój bym się chyba wstrzymała, bo nie wiadomo jak na brzuszek zadziałają wypełniacze.

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 16, 2017 21:39 Re: Biegunki...

Menora14, przeczytaj zalinkowany wątek.
No i oczywiście te wszystkie badania które tu zostały wymienione, też trzeba porobić, niezależnie od karmienia.
Poza tym, odniosłam wrażenie, że Twój wet nie bardzo ma koncepcję, co z tym robić.
Może ktoś z Krakowa poleci Ci dobrego weta.
Ja wiem, że Gubała jest bardzo chwalony (trzeba się do niego zapisywać).
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 16, 2017 21:40 Re: Biegunki...

Kazia pisze:"Moja "firmowa" mieszanka to:
1/3 mięsa (wołowe, indyk, każde inne oprócz kurczaka, żołądki też traktuję jako mięso, kacze są świetne)
1/3 serca (kacze, wołowe, wieprzowe, lub inne)
1/3 mielone kacze szyje (źródło wapnia, mięska tez mają sporo na sobie i tłustą skórkę :) )
15% wątroba."
Kazia z tych pozycji może być z mięsa, którego kot jeszcze nie jadł.
Kaczka, królik, wcale nie są trudne do zdobycia, a mało która karma zawiera kaczkę albo królika...z takich bytowych to chyba żadna?
I nie ma żadnej przeszkody żeby mały kociak nie jadł tego samego, tylko koniecznie z "wkładką z kości". Jeśli mały jest zdrowy, to tydzień-dwa bez pełnych supli też mu nie zaszkodzą, byle jakieś kości w tym były.


Ja nie twierdzę, że BARF jest zły. Uważam wręcz, że to najlepszy sposób karmienia kota.
Jednak uważam, że karmienie kociaka i kota chorego niepełnowartościową mieszanką jest niezbyt dobrym rozwiązaniem. Jeśli już, to od razu pełny BARF.
Poza tym to są koty, które jedzą głównie suche (z dodatkiem mokrej karmy). Najpierw trzeba je przestawić na karmę wyłącznie mokrą, z dodatkiem mięsa. A potem można przejść na BARF. Drastyczna zmiana, szczególnie jeśli nie będą chciały jeść, to stres, a stres choremu (i lękowemu na dodatek) kotu nie służy.
Poza tym jak najbardziej sporo karm bytowych zawiera kaczkę i królika (zwykle nie w całości, ale w domieszce z wołowiną, indykiem czy kurczakiem). W tej chwili nawet syfiaste karmy mają takie dodatki (oczywiście w takich karmach są to pewnie łapy albo pióra).

monikah

 
Posty: 944
Od: Pt kwi 10, 2009 17:54
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 16, 2017 22:22 Re: Biegunki...

monikah pisze:Miałam kota z ostrym zapaleniem trzustki, kota z nowotworem trzustki, kota z ropniem wątroby - wszystko wykryte na podstawie USG i RTG (nowotwór), bo badania krwi (łącznie ze specyficzną lipazą i innymi bardzo szczegółowymi) były w normach.
Kot z IBD, o którym już pisałam, też miał badania krwi w normach (tylko lekko podwyższone leukocyty, ale parametry narządowe i wszystkie inne w normach), dopiero USG pokazało co się naprawdę dzieje.

Wierzę jak najbardziej, że choroby mogły nie dawać o sobie znać w wynikach krwi - tego nie podważam. Jednak przyszła mi jeszcze jedna rzecz na myśl. Czy wszystkie te badania (przynajmniej Twoich kotów i przynajmniej trzustkowe) były robione w tym samym laboratorium? Bo znam przypadek ludzkiego labu, w którym ZAWSZE ale to ZAWSZE TSH wychodziło u pacjentów w normie, niezależnie od tego, jak bardzo byli chorzy i jak bardzo ich wyniki były poniżej/powyżej normy po badaniu w innych laboratoriach.


Menora14 myślę że spróbuj wziąć wszystkie wyniki od weta (masz do nich prawo) i tu wstaw. Może komuś coś przyjdzie na myśl. I będzie też wiadomo, do którego labu krew poszła, na wypadek gdyby w innym był bardziej precyzyjny sprzęt.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob gru 16, 2017 22:37 Re: Biegunki...

To laboratorium KrakVetu.
Postaram się następnym razem pamiętać i odebrać wyniki.
Kiciule właśnie nawodnilam strzykawką, ostatnio tak robilam, teraz wyleciało mi z głowy - dzięki za przypomnienie :)
Ona jak widzi, że mam coś w ręce to od razu nabiera podejrzeń i nogi za pas. Daje jej dwa, trzy razy dziennie mokrą karmę, to nie bardzo chce ją jeść bo wie, że dostanie Kreon do pyszczka - żadne dodatki (nawet te bezwonne czy bez smaku) do mokrej karmy nie wchodzą w gre, wszystko muszę dawać bezpośrednio do pyszczka.
Jak gdzieś położę na chwilę dentisept, szczelnie zamknięty i przypadkiem jest gdzieś w pobliżu - mruży oczy, i ma odruch wymiotny.
Wizyty u weterynarza są dla niej niestety wielkim stresem, chociaż jest tam bardzo grzeczna.

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 230 gości