Biegunki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 16, 2017 22:45 Re: Biegunki...

To małe laboratorium. Być może bardzo dobre, nie twierdzę że nie, ale chyba trudniejsze do weryfikacji niż typowe giganty. Pomyślałabym nad sprawdzeniem kiedyś przy okazji, na ile różnią się wyniki krwi (może być podstawowa biochemia) między tym labem a którymś z funkcjonujących w całej Polsce. Szczególnie wapń byłby dla mnie ciekawy, bo w jednym gabinecie wprost mi powiedziano, że ich maszyna wariuje przy wapniu i czasami daje porównywalne wyniki, a innym razem zupełnie niezgodne z tymi z sieciowego labu.

Czy wet nie mógłby pobrać krwi u Ciebie w domu? Dużo by wziął za wizytę?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10669
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob gru 16, 2017 23:49 Re: Biegunki...

Szczerze, to nawet nie wiem.
Aktualnie mieszkam pod Krakowem, pewnie trochę by mnie to kosztowało. Dzisiaj miałam telefonicznie skontaktować się z wetem, jednak nie udało mi się dodzwonić - w celu przekazania mu informacji czy stan Negry się poprawił.
Normalnie waży koło 7 kg, teraz myślę że pewnie waga spadła może nawet do 6. Gdzieś w necie czytałam, że encorton daj się koło 5 mg na dzień, ja daje 2, nie wiem czy warto próbować z większą dawką? Oczywiście po konsultacji z wetem.
W lecie biegunki kotki zaczynały się zazwyczaj mocniejszym przeziębieniem.

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 16, 2017 23:55 Re: Biegunki...

Jak się objawiało to przeziębienie? Tak dokładnie? (Bo może tu jest wskazówka.)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10669
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie gru 17, 2017 0:05 Re: Biegunki...

Mega kichanie, duże ilości wydzieliny z nosa, lekko podwyższona temperatura, węzły chłonne trochę powiększone.
Pod koniec lata jedno zaraziło drugie, a jak już miałam ich zaszczepić, to się okazało, że młody miał dziurę w grzbiecie (być może od podawanego antybiotyku, albo Negra mu zrobiła dziurę zębem podczas zabawy). Ponownie dostał antybiotyk i w efekcie o miesiąc przesunął się termin szczepienia. Ona też często się przeziębia - głównie kichanie, czasami sam immunodol pomaga.

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 17, 2017 6:30 Re: Biegunki...

Jeżeli sierść jest w kupie to dobrze.Tak być powinno, w wymiotach wskazuje na zakłaczenie.
Co to za hodowca, który karmi koty Puriną??? Zapytam raz jeszcze - czy koty miały testy na FeLV/FIV? Są z hodowli, ale dziwnie to wygląda. Brzydkie dziąsła są powiązane często z nerkami, ale i białaczką.Koty dostają mnóstwo leków, w sumie w ciemno.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 17, 2017 8:39 Re: Biegunki...

Te przeziębienia przypominają nawroty herpesa, na którego żadne antybiotyki nie pomogą. Mogą jedynie leczyć nadkażenia bakteryjne, ale jeśli wydzielina jest czysta a nie ropna, to nie widzę w tym sensu. Proponowałabym do badań dołożyć jeszcze PCR na herpesa. Może przy okazji calici. Koszt każdego to ok. 120 zł, obu razem ok. 220 zł.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10669
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie gru 17, 2017 16:05 Re: Biegunki...

A gdzie ja napisałam, że hodowca karmił kotkę Puriną?!
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady, wychodzi na to, że powinnam:
* zrobić kotce USG,
* testy na FeLV/FIV (nie miała robionych),
* badanie na herpesa oraz calici,
* badanie trzustki oraz tarczycy,
* ponowne badanie kału.

Pierwsze powinnam zrobić USG?
Wydzielina z nosa była wodnista, porządnie przeziębiona była dwa razy - raz kichała tak, że jak byłam w pobliżu to obrywałam wydzieliną. A na samym początku - pierwsze przeziębienie było ze sporą ilością ropnej wydzieliny. Od dzisiaj jest na diecie - tylko mokra karma. Młodego dokarmiam po kątach suchą, ale mam w planach przestawić je najpierw na mokrą, a następnie na BARF. Słyszałam, że podobno podczas biegunek dobrze jest podawać wołowinę, postaram się jutro gdzieś kupić kawałek. Mam jeszcze trochę karm suchych, Leonowi jeszcze przez jakiś czas będę ją podawała (bo to wielki wielbiciel suchego), z nim mogę mieć małe problemy, ale jakoś damy radę.
Tak na stałe jedzą (na to wychodzi, że niestety) RC Maine Coon Kitten, z dodatkiem dla dorosłych MC. Karmę mokrą Animonda Carny (raz chętnie raz mniej), Animonda Feinsten, od czasu do czasu Cosma z tuńczykiem (to uwielbiają oboje), żołądki i serca indycze surowe, czasem sparzone - raczej zjadają, mięso wołowe mielone, mięso z indyka, ale mięsa niestety chyba rzadko im podaje. Młody jak czuje kurczaka albo rybę to go aż skręca - chętnie by zjadł. Negra na początku podkradała mi kiszone warzywa, ale zaczęłam tego pilnować.

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 17, 2017 16:23 Re: Biegunki...

Menora14 pisze:A gdzie ja napisałam, że hodowca karmił kotkę Puriną?!

Ups :oops: , widocznie źle zrozumiałam. Drób powinnaś sparzać ( salmonella).
Menora14 pisze:* testy na FeLV/FIV (nie miała robionych),

Zdecydowanie od tego bym zaczęła.To szybki test paskowy Elisa, pobiera się krew, czeka kilkanaście minut na wynik. U mnie robią z odwirowanej krwi, to trwa parę minut dłużej. Mnie bardzo zaniepokoiły chore dziąsła. Czy drugi kot był testowany?

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 19, 2017 15:26 Re: Biegunki...

No i co słychać?

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 19, 2017 18:35 Re: Biegunki...

Udało mi się dzisiaj odebrać wyniki badań krwi (mam nadzieję, że uda mi się wkleić zdjecie).
Niestety biegunka nadal jest, dzisiaj byłam u weta z Negrą - od kilku dni w kale nadal pojawiaja się zbita mocno sierść o kilku centymetrowej długości.
Dopiero teraz sobie skojarzyłam, że przy wcześniejszych biegunkach, również była sierść, a ja myślałam, że kał zaczyna przybierać w końcu odpowiednią konsystencję...
Zakupiłam dzisiaj tabletki na odkłaczanie, mam jej dwie sztuki dziennie podawać.
Nie odkłaczałam jej regularnie, a odkąd jest młody kociak - Negra go codziennie myje.
Dzisiaj weterynarz ją oglądnął, wszystko w normie - brzuszek, węzły chłonne, dziąsła się bardzo poprawiły (zapewne skutek zażywania encortonu). Ja również nie zaobserwowałam żadnych zmian w jej funkcjonowaniu - energia do zabawy z Leonem, apetyt, gadanie - na tym samym poziomie co zawsze.
Jeżeli tabletki nie pomogą (dzisiaj jadąc do weta, odwiedziłam inny gabinet weterynaryjny, gdzie na miejscu wykonują USG), pojedziemy na USG, oraz stopniowo będę wykonywała poleconego przez was badania.

Obrazek

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 19, 2017 22:56 Re: Biegunki...

Jakie to tabletki na odkłaczenie?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10669
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro gru 20, 2017 7:54 Re: Biegunki...

Stomachari pisze:Jakie to tabletki na odkłaczenie?

No właśnie, nie słyszałam o takich. Sierść w kupie jest OK, tak być powinno. Niepokojące byłyby wymioty, jeśli często i z kłakami.
Bardzo mnie dziwi to, że wet nie zaproponował testów.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 20, 2017 9:39 Re: Biegunki...

http://vitalanimal.eu/kot-produkty.html
To ten drugi preparat (nie wiem czy mogę umieścić tutaj link? A nie mam teraz jak zrobić zdjęcia opakowania. Jak coś to usunę i wyślę na priv).
Wymiotowała, od kilku dni nie wymiotuje.
Normalne jest, że nawet dwa razy dziennie znajduje kilkucentymetrowe pilobezoary (od kilku dni podczas biegunki), mniej więcej takie :
https://www.google.pl/search?q=bezoary& ... Er_MKwQ8UM:

Menora14

 
Posty: 16
Od: Sob lip 29, 2017 15:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 20, 2017 9:56 Re: Biegunki...

"Witaminy A i E oraz tauryna usuwają kule włosowe z organizmu,"....hm....jakoś nie wzbudza to mojego zaufania do tego preparatu :)

Połknięte włosy powinny być usuwane z kupą.
Ale jeśli one sa stale widoczne w kupie, to, moim zdaniem, nie jest dobra sytuacja, bo wg mnie to znaczy że jest ich bardzo dużo i w każdej chwili przewód pokarmowy może się zatkać.
Ja bym dawała regularnie pastę na klaka, np raz na tydzień.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 20, 2017 19:00 Re: Biegunki...

Jestem tego samego zdania co Kazia. Jeśli w stolcu stale widać zbite kule włosów to znaczy, że kot ich mnóstwo połyka. Łatwo o zatkanie.
Tabletki nie budzą również mojego zaufania.
Dawałabym minimum raz na tydzień Bezo-Pet albo 2-3 razy w tygodniu Gimpet.
Drugiemu kotu można rzadziej, ale też bym mu serwowała, nie zaszkodzi.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10669
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AGdansk, elmas, Sisi111 i 293 gości