Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Nikt nie ma kawałka miejsca chociażby w łazience dla tych pięknotek?
dorcia44 pisze:Jakoś tak dziwnie cicho ..wiem czas przedświąteczny itd
Kinnia pisze:dorcia44 pisze:Jakoś tak dziwnie cicho ..wiem czas przedświąteczny itd
racja, czas przedświąteczny, miłosierdzia czas
tabo10 pisze:Kinnia pisze:dorcia44 pisze:Jakoś tak dziwnie cicho ..wiem czas przedświąteczny itd
racja, czas przedświąteczny, miłosierdzia czas
Taaa.Miłosierni zajęci wizytami w galeriach handlowych,albo zajęci sobą. U mnie np. codziennie wracają z rorat mijając 2 głodne koty pod kościołem. NIKT nic nie da.Ale modlą się żarliwie,świece zapalone do domów niosą...
ewar pisze:Nie generalizujmy, proszę. Chodzę do kościoła, jestem wierząca, a bezdomniakami się zajmuję. P.Iza podobnie, nieżyjąca już p.Mieczysława karmiła huciane koty wiele lat zanim ja je przejęłam.Była nawet nadgorliwą katoliczką, modliła się prawie bez przerwy.Nie chodzi tutaj o wiarę, ale empatię, a tę się ma niezależnie od wyznania, wieku, stanu majątkowego..itd.
Zaglądam na wątek z nadzieją, że kogoś w końcu poruszy los tych przepięknych w końcu kocich istot. To nie mało adopcyjne krówki, chore biedy, ale koty mające ogromną szansę na szybką adopcję. Z klatki jakoś trudno będzie, ale z DT? Tak myślę.
Ojej, Dorotko, właśnie przeczytałam.Cudownie
Użytkownicy przeglądający ten dział: jacek1982, Silverblue i 270 gości