» Pt gru 15, 2017 19:52
Re: ŻYRARDÓW ,CZY KTOŚ MÓGŁBY TAM ZAJRZEĆ ?
Moje dwie kocie znajdki też na początku zamieszkiwały króliczą klatkę na działce. Nie było innego wyjścia. Miały sucho, dobre jedzonko i były wypuszczane na wybieg. Krzywda im się nie działa,a po przymusowym działkowaniu teraz już mieszkają w domu. Na fotkach też nie wyglądało to fajnie. Może koty z jakiś powodów muszą tam przebywać, może są tylko tam chwilowo. Nie oceniajmy pochopnie.