Witam,
To mój pierwszy post tutaj. Potrzebuję bardzo Waszej pomocy a i może doświadczenia z kocimi chorobami.
Kotek robi luźne kupki (zazwyczaj ma to taka postać, że jest uformowana ciemna kupka, ale oblepiona jasnobrazowym paćkowatym kałem w niektórych miejsach). Ta uformowana (wydawaloby się że prawidłowa w wyglądzie kupka) czasami jest delikatnie oblebiona śluzem (poblyskuje biała tak jakby błonka).
Historia jest następująca:
- dzien po adopcji zostal odrobaczony i odpchlony u veta (jesli pamietam to cos o nazwie advocate (?))
- kupki miał w miarę normalne do ok. 1.5/2tyg od adopcji
- niestety miał tasiemca, tego samego dnia gdy to zauważono dostal od veta zastrzyk na tasiemca. Zastrzyk powtarzany byl jeszcze 2 razy co 2 tyg.
Po 1 zastrzyku nie bylo juz widocznych robali w kupce, kot musial tez go strawic, bo w żadnej kupie nie było martwego tasiemca. Aczkolwiek jedna z kup byla mocno śluzowa, więc pewnie byly to resztki tasiemca.
- tydzien do 1.5 tyg po 1wszym zastrzyku został ponownie odpchlony przez veta (ma jasną sierść i nie widać było pcheł na gołe oko, ale to one sa nosicielami tasiemca, więc zostało to zrobione prewencyjne),
- badania kału (robione w okolicach 2giego zastrzyku) nic nie wykazały. Ani pierwotniakow ani pasożytów.
Dodatkowo:
- po adopcji dostawał tę samą karmę co w schronisku RC Kitten. Została ona zmieniona, gdyż jest duże prawdopodobieństwo, że mial na nia alergie.
- potem purina proplan dla kociąt, ale też kupki sie nie zmienily.
- ostatecznie dostaje Orijen for cats and kittens.
Każda zmiana karmy przebiegała powoli - mieszanie jednej z drugą (powoli wygaszanie tej poprzedniej).
Już nie wiem co robić? Powtórzyć badanie kału? Może jakis pierwotniak się ukrył w poprzedniej kupie i nie wyszedl w badaniu? Kosztowało 110 zl (cena wysoka ze wzgledu na badanie na giardie (?) albo cos w tym rodzaju, jakis pierwotniak (jade do pracy i nie mam książeczki kotka pod ręką).
Moze karma dla wrażliwych kotow?
Męczę veta, ale ten mówi, że może ma wrażliwe jelita i trzeba szukać karmy. Z czego tej dla wrażliwych aż tak nie zalecił bo potem ciężko zmienić i juz do końca będzie musiał ją jeść.
Po zmianie na Orijen kupki są trochę lepsze wyglądowo i mniejsze.
Kot pije normalnie wodę, ma apetyt, waży ok 3 kg, szaleje jak każdy kociak. Kupka i siku 2 razy dziennie, prawie jak w zegarku. Od zastrzyku na tasiemca nie ma juz wzdętego brzuszka. Wszystko wydawaloby się ok, gdyby nie te kupki.
Może tasiemiec zniszczył mu flore jelitowa i wystarczy jakiś koci probiotyk? Miał ktoś podobny problem? Nie wiem co robić, w jakie badania jeszcze inwestować, a kosztują one nie mało
Wiek kota: kotek teraz ma 7 mscy