Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 15, 2017 8:50 Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Witam,
To mój pierwszy post tutaj. Potrzebuję bardzo Waszej pomocy a i może doświadczenia z kocimi chorobami.

Kotek robi luźne kupki (zazwyczaj ma to taka postać, że jest uformowana ciemna kupka, ale oblepiona jasnobrazowym paćkowatym kałem w niektórych miejsach). Ta uformowana (wydawaloby się że prawidłowa w wyglądzie kupka) czasami jest delikatnie oblebiona śluzem (poblyskuje biała tak jakby błonka).

Historia jest następująca:

- dzien po adopcji zostal odrobaczony i odpchlony u veta (jesli pamietam to cos o nazwie advocate (?))

- kupki miał w miarę normalne do ok. 1.5/2tyg od adopcji

- niestety miał tasiemca, tego samego dnia gdy to zauważono dostal od veta zastrzyk na tasiemca. Zastrzyk powtarzany byl jeszcze 2 razy co 2 tyg.
Po 1 zastrzyku nie bylo juz widocznych robali w kupce, kot musial tez go strawic, bo w żadnej kupie nie było martwego tasiemca. Aczkolwiek jedna z kup byla mocno śluzowa, więc pewnie byly to resztki tasiemca.

- tydzien do 1.5 tyg po 1wszym zastrzyku został ponownie odpchlony przez veta (ma jasną sierść i nie widać było pcheł na gołe oko, ale to one sa nosicielami tasiemca, więc zostało to zrobione prewencyjne),

- badania kału (robione w okolicach 2giego zastrzyku) nic nie wykazały. Ani pierwotniakow ani pasożytów.

Dodatkowo:
- po adopcji dostawał tę samą karmę co w schronisku RC Kitten. Została ona zmieniona, gdyż jest duże prawdopodobieństwo, że mial na nia alergie.
- potem purina proplan dla kociąt, ale też kupki sie nie zmienily.
- ostatecznie dostaje Orijen for cats and kittens.
Każda zmiana karmy przebiegała powoli - mieszanie jednej z drugą (powoli wygaszanie tej poprzedniej).

Już nie wiem co robić? Powtórzyć badanie kału? Może jakis pierwotniak się ukrył w poprzedniej kupie i nie wyszedl w badaniu? Kosztowało 110 zl (cena wysoka ze wzgledu na badanie na giardie (?) albo cos w tym rodzaju, jakis pierwotniak (jade do pracy i nie mam książeczki kotka pod ręką).
Moze karma dla wrażliwych kotow?
Męczę veta, ale ten mówi, że może ma wrażliwe jelita i trzeba szukać karmy. Z czego tej dla wrażliwych aż tak nie zalecił bo potem ciężko zmienić i juz do końca będzie musiał ją jeść.
Po zmianie na Orijen kupki są trochę lepsze wyglądowo i mniejsze.
Kot pije normalnie wodę, ma apetyt, waży ok 3 kg, szaleje jak każdy kociak. Kupka i siku 2 razy dziennie, prawie jak w zegarku. Od zastrzyku na tasiemca nie ma juz wzdętego brzuszka. Wszystko wydawaloby się ok, gdyby nie te kupki.
Może tasiemiec zniszczył mu flore jelitowa i wystarczy jakiś koci probiotyk? Miał ktoś podobny problem? Nie wiem co robić, w jakie badania jeszcze inwestować, a kosztują one nie mało :(

Wiek kota: kotek teraz ma 7 mscy :201461
Ostatnio edytowano Śro gru 20, 2017 20:04 przez Śledź123, łącznie edytowano 1 raz

Śledź123

 
Posty: 2
Od: Pt gru 15, 2017 7:57

Post » Sob gru 16, 2017 0:49 Re: Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Badania, które warto jeszcze wykonać:
- dać kał na lamblie test ELISA jeżeli był inny. Jeśli ten właśnie, to nie trzeba powtarzać.
- kał na posiew na grzyby i bakterie
- posiew z ucha na grzyby i bakterie. Jeżeli nic nie wyjdzie a wciąż będą czarne kropki, to spróbować (moim zdaniem) oczyścić ucho za pomocą Oticlaru. Jeżeli kropki wrócą, to są spore szanse, że jednak jest tam świerzbowiec. Wówczas polecam ivermektynę. Nie polecam Oridermylu, bo z powodu częstego czyszczenia ucha można je jeszcze bardziej uwrażliwić, a kot już ma jakieś problemy. Warto też się przyjrzeć, czy kotu do ucha nie wpadły pojedyncze włoski. Często to powtarzam, ale moja kota właśnie ma tego typu problem. Jej własne włosy wchodzą do środka ucha, nie jest ich w stanie wyjąć i jeśli się nieszczęśliwie umiejscowią, to muszę je wyciągać pincetą. Nie inaczej. Jeden po drugim. Precyzyjna robota.
- możesz się pokusić o testy alergiczne, ale to droga rzecz a lepsza byłaby moim zdaniem dieta eliminacyjna.

Podstawą żywienia kotów powinno być mokre jedzenie (surowe mięso lub mokra karma dobrej jakości), sucha karma jedynie jako dodatek. Tu masz prawie aktualny spis karm dobrej i średniej jakości: viewtopic.php?f=1&t=176356
Kot może mieć wyniszczoną florę bakteryjną, ale może mieć też przerost mikroflory jelitowej (rzadko się zdarza i nie oczekiwałabym tego w tym wypadku, ale kto wie). Na to pierwsze może pomóc koci probiotyk, ja polecam BIOGEN-Kt. Podaje się małą ilość raz na 5 dni. Na to drugie nie ma badań, ale jeśli będzie pogorszenie po probiotyku, to są spore szanse, że chodzi właśnie o przerost mikroflory jelitowej.
Jeżeli kot ma alergię lub nietolerancję, to dobrze byłoby wprowadzić wspomnianą dietę eliminacyjną. Na początek przez ok. tydzień tylko surowy indyk jako że rzadko uczula, jeśli nie pomoże to powoli przejść na wołowinę (czasami uczula) i też przez około tydzień samo surowe mięso. Potem może być kaczka, jagnięcina. Jeśli któreś z mięs okaże się odpowiednie, to wprowadzisz wtedy niezbędne suplementy. Tu trochę o BARFie: http://www.barfnyswiat.org/
Są zarówno gotowe mieszanki jak Felini Complete, jak i osobne komponenty. Bardzo ważne jest uzupełnianie tauryny przy BARFie.
Pożyteczny jest też olej z łososia. Ale nie wprowadzałabym go przed upewnieniem się, czy kot nie ma alergii, bo ostatnio część kotów ma uczulenie właśnie na łososia, którego olej jest dodawany do bardzo wielu karm.


A tak poza sprawą niepokojących objawów jelitowych. Czy kot jest sam? Czy będzie miał kocie towarzystwo?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob gru 16, 2017 11:14 Re: Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Powtórzyłabym badanie kału z uwzględnieniem również kokcydiów i rzęsistka bydlęcego. Rzęsistek daje takie właśnie miękkie kupy z dodatkiem śluzu i takiej ciemnej galarety.
A oprócz tego spróbowałabym kociaka przestawić na surową wołowinę, jak radzi Stomachari :)
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 16, 2017 12:57 Re: Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Ach, miałam napisać o kokcydiach. Dobrze, że weszłaś milva b i uzupełniłaś też i o rzęsistka :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie gru 17, 2017 10:56 Re: Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Wielkie dzięki za pomoc!
Zbieram dziś materiał do badania i zawiozę do weterynarza.
To badanie było na lamblie (giardia intestinalis). Więc teraz zrobię na grzyby, bakterie, kokcydie i rzesistka.
Dam znać jak wyszły badania, to może komuśw przyszłości ten post pomoże :) Ja sama czytalam wieeele postów na miau zanim zdecydowałam się napisać własny.

Co do pytania o liczebność to kotek jest sam. Ale bawimy się z nim codziennie min 1 h (czas tylko dla niego) no i ogólnie poruszajac sie po mieszkaniu zawsze go "pozaczepiamy" zababwowo :)). Więc chyba nie jest mu az tak samotnie. Myślałam nad drugim kotkiem, aby miał towarzysza, ale jestem w stanie finansowo opłacić leczenie i pełen zestaw badań dla jednego kotka, badania i leczenie 2 kotkow przerosłoby moje możliwości finansowe i nie mogłabym się nimi odpowiednio zająć. A kotka adoptuje się na dobre i na złe. Muszę liczyć się z tymi gorszymi czasami także.

Śledź123

 
Posty: 2
Od: Pt gru 15, 2017 7:57

Post » Nie gru 17, 2017 11:13 Re: Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Śledź123 nie zawsze pasożyty wychodzą w badaniu, co nie znaczy, że ich nie ma.
To jest dobre laboratorium: http://www.laboratoriumfelix.com/index.html#
Mają inną metoda badania i większą wykrywalność pasożytów.
W badaniu ogólnym kału uwzględnione są pierwotniaki, na lamblie jest osobne badanie.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie gru 17, 2017 11:18 Re: Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

Proponuję przeczytać cały ten wątek, to raptem dwie strony

viewtopic.php?f=1&t=180881&hilit=moja+firmowa+mieszanka
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13707
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 19, 2017 16:51 Re: Luźne kupki - nie pasożyt/pierwotniak

No tak, jeśli finanse nie pozwalają, to oczywiście lepiej nie podejmować się opieki nad drugim kotem.
Ale z automatu pytam, bo są osoby, które mogłyby mieć 2 koty, a nie chcą bo im jest tak wygodniej. Nie kotu (bywają jedynaki), tylko im.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Doris2, Google [Bot], Silverblue i 232 gości