Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blue pisze:Kinnia pisze:nie tylko w domu
w życiu może się wiele rzeczy wydarzyć i co w związku?
o empatii tez można sporo powiedzieć - karmił, przecież karmił .... z że obierkami to co? do zjedzenia były, inni nawet tego nie dają
a Homer [*] oślepł z wyniszczenia, na początku załatwiał się słomą, korą i próchnicą w asyście cuchnącej brei ze zgniłych obierek - tak, wiem czym, sprzątałam to mogłam sobie pooglądać
nie, to nie był królik, nie koń ani krowa
to był pies
pogadamy?
wiesz, ja wychodzę z założenia, że istoty dorosłe mają pewien poziom wyobraźni, jeśli czegoś nie wiedzą/nie są pewne, to szukają wiedzy z danego zakresu
jesli na czymś ci zależy - zabezpieczasz to, dbasz, chronisz
nie, bo nie - objawem czego jest?
kot wychodzący = martwy kot/zaginiony kot
Kinnia - łatwo Ci się żyje z takimi emocjami? Takim nastawieniem do świata?
Takimi wyobrażeniami o tym jacy powinni być ludzie? I złością na cały świat że nie są?
To pytanie retoryczne .
Mamy wątek o kocie, być może starszym już, odratowanym, przygarniętym, żyjącym pięć lat pod jednym dachem z kobietą dla której był przyjacielem.
Kot umarł.
Nie mamy żadnych dowodów na to że ktoś go skrzywdził. W ogóle prawie nic nie wiemy a autorka wątku dowiedziała się o śmierci kota po kilku dniach i poza założeniem wątku wiele zrobić faktycznie nie może by zrozumieć co się stało.
Za to dużo wskazuje na to że kot był kochanym zadbanym zwierzakiem, być może wiekowym już.
A Ty wyskakujesz z historyjką o psie karmionym słomą, cała w emocjach, zdenerwowana.
Po co?
Kinnia pisze:nie tylko w domu
w życiu może się wiele rzeczy wydarzyć i co w związku?
wiesz, ja wychodzę z założenia, że istoty dorosłe mają pewien poziom wyobraźni, jeśli czegoś nie wiedzą/nie są pewne, to szukają wiedzy z danego zakresu
jesli na czymś ci zależy - zabezpieczasz to, dbasz, chronisz
nie, bo nie - objawem czego jest?
kot wychodzący = martwy kot/zaginiony kot
mam podejrzenia, że ktoś przyczynił się do jego smierci
to szukam rozwiąznia na forum?
to jakis żart?
mam martwego kota z podejrzeniem nienaturalnego zejścia to robię sekcję
i dochodzę prawdy
a nie .... ech, nie chce mi się pisać wiecej
ewkkrem pisze:Kowaj wpadaj na mój wątek. Tam nie ma linczu. Znajdziesz zrozumienie. Z fachowymi poradami trochę u nas gorzej, bo wciąż brak nam doświadczenia, ale słowa otuchy też się liczą. Mam nadzieję, że chociaż czytasz, bo konsekwentnie nie piszesz. Gratuluję, mnie tego hartu ducha zabrakło. Powitamy cię serdecznie.
Pozdrawiam Drops i moja Duża.
To forum nie jest od tego aby diagnozować i leczyć czy robić wielką burzę mózgów(...)
Chikita pisze:Tutaj nikt nikogo nie linczuje, ale jak zdiagnozować, cokolwiek poradzić dla martwego już zwierzęcia ?
To forum nie jest od tego aby diagnozować i leczyć czy robić wielką burzę mózgów co mogło spowodować śmierć. Każdy z tu obecnych może opisać swoje historie, ale co to da ?
Tutaj nikt nikogo nie linczuje, ale jak zdiagnozować, cokolwiek poradzić dla martwego już zwierzęcia ?
To forum nie jest od tego aby diagnozować i leczyć czy robić wielką burzę mózgów co mogło spowodować śmierć. Każdy z tu obecnych może opisać swoje historie, ale co to da ?
Baltimoore pisze:Nie ma reguł.
Fatka pisze:kowaj, pewnie zostałaś skutecznie wypłoszona i więcej nie zajrzysz, chciałam tylko powiedzieć, że przykro mi z powodu kotkaTo forum nie jest od tego aby diagnozować i leczyć czy robić wielką burzę mózgów(...)
serio, żal po stracie zwierzaka, bezsilność i chęć wygadania się z głównego postu nie przebija? Bo ja to odbieram, aż nadto.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 554 gości