Strona 53 z 54

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 15:03
przez pwpw
renie pisze:i oczywiście, że była rozmowa u weteynarza o możliwej operacji wyciągnięcia tego co w żołądku, dziś było kolejne usg żeby po kilku dniach to sprawdzić ( bo dostał leki na żołądek by odźwiernik się rozluźnił i oczywiście by zapalenie leczyć) lecz kul dziś już nie było.

Kompletnie się nie znam, ale tego z żołądka nie da się endoskopowo? I co z tym dalej? Tylko operacja?
Jak komuś innemu zdecydujesz się pokazać te zdjęcia, zwróć mu uwagę na to, ze prawdziwe daty się na samych zdjęciach RTG

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 15:05
przez renie
operacja jest ostatecznością, z tymże dziś po usg kul w żołądku już nie było, dostaje leki by zniwelować zapalenie żołądka, i jak narazie czekamy na wyniki trzustki i wtedy dopiero można działać dalej. Jak narazie kociak bardzo się poprawił- nie krwawi już tak z żołądka- kupki już nie są takie czarne, apetyt wrócił, normalnie się zachowuje, nie wybrzydza w żadnym jedzeniu- co dostaje to zjada bez problemu. Jeszcze jest kwestia jedzenia (ale po wykluczeniu trzustki)- by podawać mu lekkostrawne jedzenie, by szybciej mogło przez żoładek przechodzić- by tam nie zalegało.

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 15:22
przez izka53
renie pisze:dziś było kolejne usg żeby po kilku dniach to sprawdzić ( bo dostał leki na żołądek by odźwiernik się rozluźnił i oczywiście by zapalenie leczyć) lecz kul dziś już nie było.


opisu usg nie ma ?
co oznacza "by odźwiernik się rozluźnił "? on nie jest zaciśnięty, tylko zmieniony zapalnie. Nie ma ciała obcego w żolądku, więc gdzie jest ? usg powinno to pokazać, bo nawet jeśli to byl "tylko" bezoar, to coś musialo się z nim stać, nie rozpłynął się w powietrzu.
Metronidazol jest używany w leczeniu zapalenia błon śluzowych żołądka ( w skojarzeniu z drugim antybiotykiem), ale zapalenia na tle Helicobacter pylori

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 15:23
przez renie
gdy jest w stanie zapalnym to jest ściśnięty, czyli zwężony

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 15:35
przez renie
i gdy o tym czytałam to faktycznie przy tym występują chlustowe wymioty, mogą też być oczywiście owrzodzenia lub trzustka może wywoływać takie objawy jak zapalenie żołądka i odźwiernika a gdy to zapalenie występuje to odźwiernik nie przepuszcza tak pokarmu dalej jak należy bo jest zwężony. I przy zapaleniu odźwiernika zwierzę może mieć wzmożony apetyt- a o takim tu wcześniej pisałam, że ciągle domagał się jedzenia, choć zjadł chwilę wcześniej.

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 15:39
przez izka53
nie, nie jest ścisnięty - może być zwężone jego światło przez zmiany zapalne lub ew. blizny po przebytej chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy. Zapaleniu odźwiernika często towarzyszy refluks, czyli zarzucanie żółci z dwunastnicy do żołądka. U kotów jest to bardzo częste, bo przewody żółciowe i trzustkowe spotykają się tuż przy odźwierniku. A żółć dodatkowo rujnuje błonę śluzową żołądka.

Opis usg ?

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 15:41
przez renie
żoładek już nie był dziś tak powiększony i stan zapalny zmniejszony.

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 16:46
przez Stomachari
Na szybko (potem dopiszę to i owo):
W książeczce był raz wpis dotyczący prześwietlenia. Brzmiał: "RTG lewa tylna". Nie czepiałam się tego wcześniej bo wiem, czemu mógł być taki zwrot użyty, ale skoro została ta sprawa podniesiona, to chciałabym spytać (niezależnie od moich domysłów): czemu jest zapisane "RTG lewa tylna"?

O H. pylori też pisałam, że można zrobić badania...

pwpw - inny wet był polecany kilka razy. Nawet zalinkowałam adresy kilku miejsc. I to w bliskiej okolicy, bo renie napisała, że absolutnie dalej nie pojedzie.
Z tym że blisko też się nie wybrała. Chodzi do tego Troveta uparcie, jakby nie miała wyboru.

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 17:06
przez renie
rtg lewa tylna raczej się odnosi łapki na którą wcześniej nie stawał, i miał wtedy prześwietlenie, a co do innych wetów- to się orientowałam i nie chcą wogóle niczego z komputera drukować aby przypadkiem ktoś nie poszedł do innego weta z wynikami, co już według mnie odpada na samym starcie (dość dziwne )

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 18:27
przez Stomachari
Do których wetów dzwoniłaś?

Ktoś się orientuje, czy istnieje przepis, który umożliwia zaskarżenie takiego weterynarza?

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 20:55
przez izka53
zapewne tak, ale...na mocy ustawy o zakładach leczniczych dla zwierząt z 2003 roku (obowiązującej do dziś)

Art. 28. 1. Zakład leczniczy dla zwierząt prowadzi dokumentację
świadczonych usług weterynaryjnych określoną odrębnymi przepisami oraz
zapewnia jej ochronę i poufność.
2. Dokumentację, o której mowa w ust. 1, udostępnia się:
1) okręgowej radzie lekarsko-weterynaryjnej w zakresie niezbędnym do
sprawowania nadzoru;
2) organom Inspekcji Weterynaryjnej w zakresie zwalczania chorób zakaźnych
zwierząt i obrotu produktami leczniczymi, paszami leczniczymi i wyrobami
medycznymi stosowanymi wyłącznie u zwierząt
3) sądom i prokuratorom oraz sądom lekarsko-weterynaryjnym i rzecznikom
odpowiedzialności zawodowej w związku z prowadzonym postępowaniem;
4) posiadaczowi zwierzęcia w zakresie dotyczącym świadczonej usługi
weterynaryjnej;
5) innemu zakładowi leczniczemu dla zwierząt, jeżeli dokumentacja ta jest
niezbędna do zapewnienia ciągłości świadczenia usług weterynaryjnych.


czyli nie ma tu miejsca na chcenie czy nie chcenie weta - ma obowiązek udostępnić wszelką dokumentację

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 21:19
przez Kazia
renie pisze:.....a co do innych wetów- to się orientowałam i nie chcą wogóle niczego z komputera drukować aby przypadkiem ktoś nie poszedł do innego weta z wynikami, co już według mnie odpada na samym starcie (dość dziwne )
Dawno takiej bzdury nie słyszałam.
Wet bierze pieniądze za wszelkie badania, leki, diagnozy...wszystko co robi. Pieniądze od właściciela zwierzęcia.
I wyniki wszystkich badań, diagnozy, są własnością tego, kto płaci, czyli właściciela zwierzęcia. Właściciel zwierzęcia kupuje od weta usługę.
I jak najbardziej ma prawo konsultować zwierzę u innych wetów.

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 21:25
przez izka53
co zresztą wyraźnie mówi ustawa - wet ma obowiązek nawet innemu wetowi udostępnić wyniki jeśli wymaga tego proces leczenia.

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Nie lut 11, 2018 22:27
przez Stomachari
Dzięki izka53 za ustawę!

Kazia pisze:Dawno takiej bzdury nie słyszałam.

Mnie też zdumiało, że weterynarz może coś takiego powiedzieć, ale nie raz usługodawca łamie prawa usługobiorcy zagwarantowane w ustawach, więc w sumie czemu nie miałoby tak być i tu... Mało jest wetów, którzy polecili kotu toksyczny paracetamol? A wydawałoby się, że nawet laicy wiedzą, iż nie wolno tego robić.

renie - jeśli tak właśnie brzmiała wypowiedź weta i nie doszło do jakiegoś nieporozumienia, to zawsze możesz mu przypomnieć o istnieniu ustawy.
Poza tym ponawiam pytanie: do których wetów dzwoniłaś? Podałam adresy kilku gabinetów/lecznic, nie wierzę, że we wszystkich usłyszałaś odmowę wydania wyników.

Re: po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cd

PostNapisane: Pon lut 12, 2018 17:06
przez renie
Trzustka jest w porzadku