po konsultacji z wetem str 47, przelewanie w brzuszku cdn

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 17, 2018 18:57 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Ma 7,5 miesiaca i wazy 3,2 kg

renie

 
Posty: 512
Od: Wto sie 08, 2017 16:04

Post » Śro sty 17, 2018 18:57 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku

Znalazłam to zdjęcie
Obrazek
z opisu wynika, że z początku grudnia ?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3581
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sty 17, 2018 18:58 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Tak, dokladnie tak

renie

 
Posty: 512
Od: Wto sie 08, 2017 16:04

Post » Śro sty 17, 2018 18:59 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Ma 7,5 miesiaca i wazy 3,2 kg

renie

 
Posty: 512
Od: Wto sie 08, 2017 16:04

Post » Śro sty 17, 2018 19:11 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

On jest szczupły, może będzie po prostu duży.
Ale nie dziwię się, że zastanawia Ciebie jego żarłoczność 8O
przy tym , skoro wykluczono,że karmi "pasażerów" ...


viewtopic.php?f=1&t=181390&start=120#p11834746
Ikerka pisze:
...
Ile powinien jeść kot to temat rzeka, wiele razy wałkowany na forach.
W twoim przypadku małych kotów... dziennie na 2 koty 200 gram animondy + chrupki do woli + surowe mięsko
Jeśli dasz 300 lub nawet 400 gram animondy lub innej karmy mokrej to koty na pewno zjedzą mniej chrupek. Ale wiadomo im więcej karmy mokrej , tym koszt karmienia jest droższy.

Przykładowo ja moim 2 kotkom po 4-4.5 kg, czyli typowym średniakom daje dziennie 200 gram karmy mokrej (np. animonda) zawsze (po 100 na futro)+ około 40 gram chrupek (np. brit care, purizon, totw itd.) czyli po 20 gram na kota. Prawie codziennie dostają cos ekstra z surowego mięsa lub biały ser itd, z tym, że jak mają większą wyżerkę mięsną, to wtedy chrupek zjedzą znacznie mniej lub wcale. To daje mi koszt miesięczny około 100 zł na 2 koty. Główną część budżetu stanowi karma mokra, którą karmienie wychodzi znacznie drożej niż chrupkami.


ewar pisze:Moje kociaki jedzą dużo, dużo więcej. Tak ma być, bo rosną. Właściwie to nie ograniczałam im jedzenia na początku, jadły ile chciały. Teraz mają ok.6 miesięcy, są szczupłe, nadal jedzą jak smoki, ale już miski nie są cały czas pełne. Dostają też czasem serek bieluch, żółto jaja, trochę masła, surowe skrzydełka z kurczaka. Podstawą diety jest mięso i sucha bezzbożówka. Dorosłym kotom można ograniczyć porcje jedzenia, kociakom nigdy.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3581
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sty 17, 2018 19:38 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Moje młode tymczasy zawsze dostawały jedzenia tyle ile zmieściły. Mokre puchowe 2 razy dziennie. Dostawały tego czasem serek i żółtko. Zawsze 2x Conva (jak starsze były to już tylko wieczorkiem, potem na posłanka, gasimy światło i spatku- i spały) i zawsze talerz mięsa różnego do wypęku. Nigdy nie były grube. Suche stało na wszelki wypadek. Różnie z jedzeniem tego ostatniego było. Mam tendencję do przekarmiania ale po młodych widać tego nie było. Jak nie miały ochoty to nie jadły.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 17, 2018 20:25 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

zalazłam i taki wpis
Inka ma 4 miesiące i waży 1,65 kg.
I je jak opętana(4-5 saszetek w dzień).
Ile takie małe powinno jeść?
Nie pamiętam żeby Mel tyle wcinał.

od miesiąca mam mała koteczkę, niestety bardzo żarłoczną - je wszystko co zobaczy i kradnie jedzenie naszamu dostojnemu 7 letniemu kocurowi....
boję się że pęknie z przejedzenia, brzuszek ma ogromny i twardy, drugi kot w stresie bo nie przyzwyczajony żeby ktoś mu wyjadał. W dodatku muszę chować jego jedzenie, więc nie ma swobodnego dostępu.

Ile razy dziennie i ile mam jej dawać jeść, i jak pogodzić jej apetyt z karmieniem drugiego z kotów...?
--
Brzuszek ma taki twardy bo tak dużo je - normalnie mój drugi kot miał jedzenie w misce cały czas i jadł kiedy chciał - ona zjada wszystko na raz i boję się że jej zaszkodzi...Dlatego teraz chowamy miski.
a je pokarm Hills, kupowany u weterynarza, dla kociaków - wiec z tym powinno być w porządku.

Koteczka była kupiona, a w poprzednim domu była maksymalnie rozpuszczana:)

skuteczna okazała się metoda - jedz aż pękniesz czyli nieograniczony dostęp do pełnej miski - po dwóch dniach okazało się że jedzenie wciąż leży a mała nauczyła się sama zjadać tyle ile ma ochotę - no i przestała wyglądać jak kulka na nózkach:)

za to teraz strszy podjada jej jedzenie bo lepsze niż karma


więc może i Twój podopieczny się opamięta

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3581
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sty 17, 2018 21:10 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

To dawac mu wieksza porcje rano, zeby byl spokojniejszy ? Teraz po ostatniej porcji przed chwila, nie dal rady wszystkiego zjesc i zostawil pare kawalkow wiec 400 g to chyba jego max, ale rano gdy zje 80 g i potem tez tyle to ciagle goni, wogole nie spi w ciagu dnia od tych trzech dni gdy jest na tej wolowinie, dzis tylko godzine spal. Mam wrazenie ze rano to jest wogole nie pojedzony i goni bez przerwy.

renie

 
Posty: 512
Od: Wto sie 08, 2017 16:04

Post » Śro sty 17, 2018 21:25 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Nigdy nie prowadziłam takiego " eksperymentu ". Nawet wspomniany Żuniek jadł często i ile chciał. On
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 17, 2018 21:29 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Nigdy nie prowadziłam takiego " eksperymentu ". Nawet wspomniany Żuniek jadł często i ile chciał. On nie dojadał suchym.
Może jednak, widząc jak kot reaguje, zmień kolejność. Rano niech zje porządnie a potem zmniejszaj porcje. Kot nie może być ciągle w stresie i pobudzony bo za żarciem się ogląda. Cały czas odczuwa łaknienie. Nie jestem specjalistom i nie mnie oceniać znawców karmienia. Ale wedle mnie kot nie może być pobudzony z powodu głodu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 17, 2018 21:31 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

No wlasnie o to chodzi, powinien sie pobawic i zjesc sobie, a przeciez wszyscy mowia ze jak kot jest pojedzony to idzie spac, wiec moze warto faktycznie od rana wiecej a potem mniej i na wieczor wiecej.

renie

 
Posty: 512
Od: Wto sie 08, 2017 16:04

Post » Śro sty 17, 2018 21:41 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Moje koty najedzone są aktywne i mają chęć do życia. Bawią się, przychodzą na tulanki, interesują się życiem poza kuchennym s potem idą spać. Sen jest godzinowo różny. W zależności od wieku. Ale nie ma gonitwy za miska przede wszystkim. Owszem, zainteresowanie jest wtedy gdy my coś działamy w kuchni czy przy posiłku. Ale to jest zwykłe żebractwo a nie głód. Można to opanować.

Może jednak twój kot jest normalnie aktywny. Młody kot musi ileś tam czasu na zabawy i ogląd świata poświęcić. Jeśli bawi się, interesuje życiem i światem zewnętrznym ( okno, ludzie, zabawy...) a dopiero potem akumulator siada to jest ok. Jeśli jednak tylko jego jestestwo za żarciem goni to nie jest chyba fajnie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 17, 2018 21:46 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

No wlasnie szaleje szaleje, jak tylko podejde do miski to leci, niewazne czy zdrzemnie sie czy bawi to od razu biegnie i leci do jedzenia, jak nie dostanie to jest gonitwa bez ustanku.

renie

 
Posty: 512
Od: Wto sie 08, 2017 16:04

Post » Śro sty 17, 2018 21:51 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

Może musi przestawić się. Czasu trzeba by się wsio uregulować musiało? Ja się na specjalistycznym jedzeniu nie znam. Więc czekaj na podpowiedzi znających się. Co kot to inny przypadek i u każdego należy wypracować swoje normy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sty 17, 2018 21:57 Re: bulgotanie i przelewanie w brzuszku i karma

renie pisze:To dawac mu wieksza porcje rano, zeby byl spokojniejszy ? Teraz po ostatniej porcji przed chwila, nie dal rady wszystkiego zjesc i zostawil pare kawalkow wiec 400 g to chyba jego max, ale rano gdy zje 80 g i potem tez tyle to ciagle goni, wogole nie spi w ciagu dnia od tych trzech dni gdy jest na tej wolowinie, dzis tylko godzine spal. Mam wrazenie ze rano to jest wogole nie pojedzony i goni bez przerwy.

Pożyjemy, zobaczymy :D
Teraz jest syty, a do rannego karmienia jeszcze 11 godzin .

Problemem kota były powtarzające się wymioty oraz - bulgotanie i przelewanie w brzuszku :)
Jutro czwarty dzień momodiety, a dziś po raz pierwszy kot "odpuścił" obżarstwo.

Ja bym jutro zrobiła powtórkę z dziś i zobaczymy...

i renie - kiedy kotek ostatnio wymiotował , bo w niedzielę pisałaś, że raz na kilka dni :201494

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3581
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 331 gości