Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ikerka pisze:
...
Ile powinien jeść kot to temat rzeka, wiele razy wałkowany na forach.
W twoim przypadku małych kotów... dziennie na 2 koty 200 gram animondy + chrupki do woli + surowe mięsko
Jeśli dasz 300 lub nawet 400 gram animondy lub innej karmy mokrej to koty na pewno zjedzą mniej chrupek. Ale wiadomo im więcej karmy mokrej , tym koszt karmienia jest droższy.
Przykładowo ja moim 2 kotkom po 4-4.5 kg, czyli typowym średniakom daje dziennie 200 gram karmy mokrej (np. animonda) zawsze (po 100 na futro)+ około 40 gram chrupek (np. brit care, purizon, totw itd.) czyli po 20 gram na kota. Prawie codziennie dostają cos ekstra z surowego mięsa lub biały ser itd, z tym, że jak mają większą wyżerkę mięsną, to wtedy chrupek zjedzą znacznie mniej lub wcale. To daje mi koszt miesięczny około 100 zł na 2 koty. Główną część budżetu stanowi karma mokra, którą karmienie wychodzi znacznie drożej niż chrupkami.
ewar pisze:Moje kociaki jedzą dużo, dużo więcej. Tak ma być, bo rosną. Właściwie to nie ograniczałam im jedzenia na początku, jadły ile chciały. Teraz mają ok.6 miesięcy, są szczupłe, nadal jedzą jak smoki, ale już miski nie są cały czas pełne. Dostają też czasem serek bieluch, żółto jaja, trochę masła, surowe skrzydełka z kurczaka. Podstawą diety jest mięso i sucha bezzbożówka. Dorosłym kotom można ograniczyć porcje jedzenia, kociakom nigdy.
Inka ma 4 miesiące i waży 1,65 kg.
I je jak opętana(4-5 saszetek w dzień).
Ile takie małe powinno jeść?
Nie pamiętam żeby Mel tyle wcinał.
od miesiąca mam mała koteczkę, niestety bardzo żarłoczną - je wszystko co zobaczy i kradnie jedzenie naszamu dostojnemu 7 letniemu kocurowi....
boję się że pęknie z przejedzenia, brzuszek ma ogromny i twardy, drugi kot w stresie bo nie przyzwyczajony żeby ktoś mu wyjadał. W dodatku muszę chować jego jedzenie, więc nie ma swobodnego dostępu.
Ile razy dziennie i ile mam jej dawać jeść, i jak pogodzić jej apetyt z karmieniem drugiego z kotów...?
--
Brzuszek ma taki twardy bo tak dużo je - normalnie mój drugi kot miał jedzenie w misce cały czas i jadł kiedy chciał - ona zjada wszystko na raz i boję się że jej zaszkodzi...Dlatego teraz chowamy miski.
a je pokarm Hills, kupowany u weterynarza, dla kociaków - wiec z tym powinno być w porządku.
Koteczka była kupiona, a w poprzednim domu była maksymalnie rozpuszczana:)
skuteczna okazała się metoda - jedz aż pękniesz czyli nieograniczony dostęp do pełnej miski - po dwóch dniach okazało się że jedzenie wciąż leży a mała nauczyła się sama zjadać tyle ile ma ochotę - no i przestała wyglądać jak kulka na nózkach:)
za to teraz strszy podjada jej jedzenie bo lepsze niż karma
renie pisze:To dawac mu wieksza porcje rano, zeby byl spokojniejszy ? Teraz po ostatniej porcji przed chwila, nie dal rady wszystkiego zjesc i zostawil pare kawalkow wiec 400 g to chyba jego max, ale rano gdy zje 80 g i potem tez tyle to ciagle goni, wogole nie spi w ciagu dnia od tych trzech dni gdy jest na tej wolowinie, dzis tylko godzine spal. Mam wrazenie ze rano to jest wogole nie pojedzony i goni bez przerwy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], raksa, Vi i 315 gości