Kociaka bola lapki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 10, 2017 10:59 Re: Kociaka bola lapki

Kot podejrzany zdrowotne NIE powinien być szczepiony!
Siebie czy dziecko czy bliską osobę nie dałabys zaszczepić mając podejrzenie, że zdrowie nawala. Dlaczego u kota ma być inaczej? To też ssak mający takie same reakcje. Nie jest super kotem.
Wet jest nie odpowiedzialny. Tobie nie chcę zrobić przykrości. Ale net jest pełen dobrych publikacji i ulotek szczepionek. Można poczytać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie gru 10, 2017 11:45 Re: Kociaka bola lapki

Oczywiście że nie powinien zostać w takim momencie zaszczepiony :(

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie gru 10, 2017 12:40 Re: Kociaka bola lapki

miguel007 pisze:Alija, mieszkam suche z mokrym, poniewaz tak mi lekarz powiedzial na poczatku.


Nie miesza się karm. W osobnej misce postaw suche a w osobnej mokre. Zostaw kotu karmę przez całą dobę.
I jak najszybciej zmień royala na jedzenie dobrej jakości. Polecam zerknąć do Zooplusa. Znajdziesz tam dobre chrupki takie jak: Acana, Orijen czy Purizon,
I mokre jedzenie jak Terra Felis, Feringa, GranataPet czy Catz Finefood.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 10, 2017 12:49 Re: Kociaka bola lapki

Weterynarz kazał mieszać karmę mokrą i suchą 8O . To jeszcze dobrze, że nie zabronił podawać mokrej.

Ciekawe, jaką jeszcze głupotą potrafią weci zaskoczyć :strach:

Alija

 
Posty: 2188
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 10, 2017 13:25 Re: Kociaka bola lapki

Alija pisze:Weterynarz kazał mieszać karmę mokrą i suchą 8O . To jeszcze dobrze, że nie zabronił podawać mokrej.

Ciekawe, jaką jeszcze głupotą potrafią weci zaskoczyć :strach:


mnie "znokautowała" wetka, ktora - na gruncie neutralnym na szczęście - wyznała, że ona kotów nie lubi, że się na nich nie zna i dopiero zaczyna się ich uczyć. Kobieta ok 50 lat :strach: :strach: :strach:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15037
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 10, 2017 14:16 Re: Kociaka bola lapki

Miguel007, objawy u mojego kocurka minęły same. Kiedy po 4 dniach od pierwszego szczepienia kotek zaczął kuleć, to weterynarz tylko go obejrzał i kazał poczekać do następnego dnia. A następnego dnia kotek już nie kulał, choć dalej był mniej aktywny i mniej jadł.

Mimo sporych wątpliwości zaszczepiłam go tydzień temu drugi raz i jak na razie jest wszystko ok.

Tutaj jest mój wątek o szczepieniu kocurka: viewtopic.php?f=1&t=182866
Ostatnio edytowano Nie gru 10, 2017 14:20 przez Samira33, łącznie edytowano 1 raz

Samira33

 
Posty: 216
Od: Pon sty 05, 2009 23:10
Lokalizacja: KRK

Post » Nie gru 10, 2017 14:18 Re: Kociaka bola lapki

miguel007 może coś źle zrozumiałeś z tym mieszaniem? Może weterynarz mówiąc o mieszaniu miał na myśli to, że kot powinien jeść i suche i mokre, a nie tylko jeden rodzaj karmy? Bo aż się wierzyć nie chce, żeby wet dawał takie zalecenia.

Necz

 
Posty: 926
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 11, 2017 10:48 Re: Kociaka bola lapki

Kociak przyjmuje steryd od 2 dni, ale nie ma poprawy na razie. Wyniki krwi powinny byc dzisiaj.
Jak go dotykam nawet troche mocneij na calym ciele, to nie ma reakcji, natomiast jak dotykam wszystkich 4 poduszek, to mialczy i chce wycofac lapki, to mnie niepokoi, gdyby jedna to bym pomyslal, ze ma drzazge itp, ale wszystkie 4??? :-(

Co do drugiego szczepienia, to jak kot wyladowal u lekarza z lapkami tydzien temu, to on powiedzial ze jak jest chory to nie bedzie szczepil. Kot byl tydzien u rodziny, poniewaz musialem wyjechac i po 3 dniach pojechali do tego samego lekarza z lapkami ponownie, ten mu dal zastrzyl przeciwbolowy i od razu zaszczepil. Ja myslalem, ze nawet nie wpadnie na taki pomysl, az kot nie bedzie w 100% ok

Juz wczoraj patrzalem na zooplus i karmy zmienie. Co do mieszania, to moze zle zrozumialem ale jak mialem kiedys kota, to nie bylo karm, tylko jadl to co my na obiad :-) ...naszczescie nie mieszalem czesto, raczej dostawal albo mokre albo suche. Tym bardziej jak sie problemy zaczely, poniewaz chcielismy spr czy to nie ma zwiazku z jedzeniem.

miguel007

 
Posty: 44
Od: Pt gru 08, 2017 14:51

Post » Pon gru 11, 2017 16:35 Re: Kociaka bola lapki

ok, sa wyniki badan i wszystko w normie, tylko troche podwyzszone biale krwinki. Nerki, watroba, miesniowe sprawy, enzymy, elektrolity ok.
Chce w srode mu robic usg brzucha i rtg + jakies testy wirusowe.

Myslicie, ze sa jakies wirusy ktore by mogly wplywac na takie sprawy neurologiczne?

miguel007

 
Posty: 44
Od: Pt gru 08, 2017 14:51

Post » Pon gru 11, 2017 16:43 Re: Kociaka bola lapki

Toksoplazmoza. Po moich kociakach, które to świństwo złapały już zawsze będę podejrzewać toksoplazmozę przy neurologicznych objawach. Wetowi chyba chodzi o testy na FeLV/FIV.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 11, 2017 16:55 Re: Kociaka bola lapki

Tylko czy toksoplazmoza ujawniłaby się akurat po szczepieniu?
Mój kocurek, w podobnym wieku, miał podobne objawy, tyle że kulawizna szybko przeszła. Po drugim szczepieniu na razie jest ok (10 dni), ale cały czas się martwię czy coś nie wyjdzie.

Miguel007, znalazłam parę wątków, gdzie występuje problem kulawizny. Może coś Ci się z tego skojarzy z przypadkiem Twojego kocurka:

viewtopic.php?f=1&t=177723
viewtopic.php?f=1&t=159175
viewtopic.php?f=1&t=82828
viewtopic.php?f=1&t=82828

Ciekawy wydał mi się poniższy fragment - może kot powinien dostać też jakiś uodparniacz:
"U mnie tez była kulawizna po szczepieniu. Miejscowy wet nie rozpoznał. Dowalił mu tofedine i metocan plus jeszcze jakiś antybiotyk chyba betomax co jeszcze pogorszyło sytuacje bo doszły wymioty. Dopiero Karaś Tęcza odstawiła wszystko, dała wit B12 i uodparniacz w zastrzykach podawany 1,3,5 i 21 dzień. W domu sprawdze nazwę. Jakos na literę f."

Samira33

 
Posty: 216
Od: Pon sty 05, 2009 23:10
Lokalizacja: KRK

Post » Pon gru 11, 2017 17:36 Re: Kociaka bola lapki

Nie twierdzę, że to toksoplazmoza, ale ja już jestem przewrażliwiona i tyle. Słyszałam o kulawiźnie przy kaliciwirozie. Kilka moich kotów miało calici, ale żaden nie kulał. Tu naprawdę dobry wet jest potrzebny.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon gru 11, 2017 18:45 Re: Kociaka bola lapki

Wklej wszystkie wyniki. Nie raz weci przegapili ważne sprawy a dziewczyny zauważyły.
Wet podał steryd bo nie wie co dalej robić. Nie bardzo wiem po co. Zamiasy szukać przyczyny. Kot ma jakiś stan zapalny. Diagnosta potrzebny i to dobry.
Wklej wszystko co masz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon gru 11, 2017 21:07 Re: Kociaka bola lapki

No właśnie, dobrze by było gdyby udało Ci się wkleić te wyniki - byłoby wiadomo jak to wszystko faktycznie wygląda.
Opuszki nie są zmienione?
Opuchnięte? Bardziej gorące? Przesuszone? Żeby to się eozynofilowe zapalenie opuszek nie zaczynało :(

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon gru 11, 2017 22:38 Re: Kociaka bola lapki

Dziekuje wszystkim za pomoc, na razie nie mam wynikow, bo wszystko przez tel dzisiaj bylo, ale jutro zapytam, chociaz bedzie inna lekarka.

Bylismy umowieni na szczegolowe badanie na srode, ale dzisiaj wieczorem kociak nie chcial sie ruszyc, wzialem go na rece, to mi sie "przelewal", posadzilem przy misce, to jadl lezac na boku. Zadzwonilem do szpitala, ze jest zle i mam go zawiesc jutro rano. Sterdydy juz odstawione, nie wiem czy go tak "scielo" po nich, ale przyjal w sumie (tylko?) 4x po pol tabletki 5mg encortolon.
Mamy go od 7 tyg, a dzisiaj pierwszy raz nie domagal sie o jedzenie, czyli nie jest dobrze. Do tego zrobil sie drazliwy, jakby go juz wszystko bolalo.

Zastanawiam sie czy on od zawsze nie mial "podczepien" neurologicznych, byl zawsze ciamajda, zdarzalo sie ze sturlal sie z kanapy na dywan itp, moze z wiekiem sie to nasililo albo jakis wirus sie rozwijal. A moze po prostu fakt, ze od matki byl odstawiony w wieku kilku tyg i byl znaleziony na smietniku teraz przynosi "efekty". Odrobaczony byl chyba ze 3x i rozwijal sie prawidlowo, na wadze przybiera bardzo szybko.

miguel007

 
Posty: 44
Od: Pt gru 08, 2017 14:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BhoblhLap, Bianka 4 i 214 gości