Niestety, czasem, przy bardzo silnym wyniszczeniu, kacheksji, spowodowanej chorobą przewlekłą, po przekroczeniu pewnej granicy bardzo trudno jest zatrzymać ten proces a co dopiero cofnąć
Rozregulowuje się bardzo metabolizm, wytwarza masa cytokim prozapalnych, organizm "zapomina" że ma budować mięśnie, traci z nich cały czas białko choć nie musi bo jest już odżywiony, nie potrafi już uzyskiwać energii z tłuszczu, produkuje za dużo insuliny.
Nie mam żadnych doświadczeń - ale z tego co wyczytałam - u kotów które nie potrafią przestać się same wyniszczać w czasie przewlekłych chorób, nawet po ich opanowaniu czasem bardzo skuteczne okazują się niesteroidowe selektywne modulatory receptora dla androgenów - nie mam pojęcia o jakie dokładne leki chodzi i czy jest to cos wprowadzonego do szerszego stosowania.
U Was najlepiej byłoby powtórzyć usg, zobaczyć jak wygląda sytuacja w brzuszku, ale jest jak jest...
Jesli glukometr potwierdzi hipoglikemię, szczególnie silną a waga nadal będzie spadała mimo jedzenia - to niestety pewnie trzeba brać pod uwage na tym etapie już że rozregulowanie organizmu jest silne.
Może warto by zwiększyć dawkę sterydu?
U ludzi jedną z metod walki z kacheksją chorobową do zastosowania u kotów jest podawanie kwasów omega 3 i olejku CBD.