Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 29, 2024 13:35 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Futerku! Bieszczady też codziennie zaglądają, czytają i trzymają za Was kciuki

U nas w miarę stabilnie (choć z apetytem walczymy cały czas tak samo i trzeba ciągłej asysty w dzień i nocy).

Nutribound daje się w dawce 6ml/kg czyli u Was (i u nas) ok 18 ml/dzień. I ja tak mimo lepszych czy gorszych dni dawałam codziennie, teraz może ok 10ml/dzień. Nasz wet twierdzi, żeby się z tym nie czaić i podawać jak długo będziemy uważać (juz ok 2 mce dodaję), więc myślę, że i Wy spokojnie te 18 moglibyście wciągać, żeby uzupełnić to co nie doje, albo dobudowywać braki i chyba nie ma co się tu oszczędzać do kilku ml, tylko dawać pełną dawkę.

A z nowości (nigdzie na forum nie znalazłam konkretnego info), to jedziemy na mianserynie (również psychotrop ludzki stosowany u zwierząt by zwiększać apetyt), pierwsze dni były obiecujące, później spadek do biednego apetytu sprzed kuracji i trochę zmulenie kota, i teraz jest znowu trochę lepiej (jesteśmy na 11dniu z zalecanych max 21 dni - bo przy dluzszym podawaniu mogą wystąpić stany lękowe). Takze moze komus sie w razie w przyda (my na mirtazie/mirtagenie srednio widzielismy poprawę).

Trzymajcie się tam dzielnie! ✨

ashai

 
Posty: 30
Od: Pt kwi 05, 2024 11:43

Post » Pon kwi 29, 2024 16:49 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Ashai, dobrze Cie widziec z takimi wiadomosciami :). Oby kolejne byly tylko coraz lepsze. U nas mirataz w formie zelu na ucho niezle sie spisywal, krople maja rozne efekty. Gdyby byla potrzeba, daj znac, podesle.
A info o mianserynie sie przyda, na wszelki wypadek.

Z nutriboundem limitujemy, bo futru sie zle kojarzy, dokarmianie strzykawka itp. i przy wiekszej ilosci uznaje za przesade.

Zmiany, szybkosc, ich czestosc, niestabilnosc, niby powinnismy byc przygotowani, weci uprzedzali i swiadomosc stanu futra sama w sobie. Albo po nim az tak wyraznie widac to, co momentami sie toczy w metabolizmie, albo tak nauczylismy sie go czytac.
Drobne roznice w spojrzeniu, ruchu, ulozeniu ciala, niby stabilna sytuacja za godzine, dwie - nagla zmiana i pozostaje obserwowac, czy wkraczac, czy tylko chwila cierpliwosci.
Ot, na przyklad, teraz skora tylko lepiej nawodniona dzis i na tle chudosci takie wrazenie, czy brak ruchu i w efekcie lekko podbrzekniete lapki...

FuterNiemyty

 
Posty: 3748
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon kwi 29, 2024 19:21 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Ja nie umiem nic podpowiedzieć totalnie, ale za każdym razem czekam na info od Was i czytam nieustannie kibicując po cichutku. Podziwiam za walkę, Futerek ma niesamowitą wolę życia, nie mógł lepiej trafić i trzymam nieustająco kciuki za Was :1luvu:

Zeeni

Avatar użytkownika
 
Posty: 287
Od: Śro kwi 26, 2023 11:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 29, 2024 20:56 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Dziękujemy za dobre słowa nie jest idealnie, ale walką udaje się utrzymać tę wagę na chudziutkim 3,2kg (jak sobie przypomnę swoją panikę jak zaczeła spadać i doszliśmy do 3,6 to łojessu… teraz to marzenie, żeby się jeszcze kiedyś tam wdrapać…). Nadal nic konkretnego nie zdiagnozowano, więc tak jedziemy na 17stu ròżnych saszetach, puszkach, surowym, cokolwiek byleby lizął chociaż.. najtrudniejsze, że sam się nie czepia i musi być wszystko super świeże (jeśli zostawisz na talerzyku na jakiś czas to od razu jest do zrzutu dla innych kotòw (te już tłuste od dodatkoweho sporego dokarmiania jak Garfieldy ), i trzeba być obok, zachęcać, prosić itd. W nocy conajmniej 2 pobudki, każde dokarmianie ok 40min-1h, do pracy jadę na automacie, w pracy podglądam na kamerze i instruuje mamę co 2-3 h co ma probowac podac, jak obrócić talerzyk i takie takie, żeby koto zaciągnął cokolwiek… tyle dobrego, że nie musimy już żadnych kroplòwek, czy dodatkowych lekòw podawać - i tu naprawdę całym sercem jestem z Wami, jesteście inspiracją do walki, dowodem ogromnego przywiązania i uczucia do siebie i widać, wiele osób trzyma mocno za Was kciuki i czeka na najlepsze wieści

(za mirataz dziękujemy, nie ruszył za bardzo mu apetytu, a po 7 dniach stosowania dostał sporej alergii w uszkach, były strasznie czerwone i po jakimś czasie zaczeła aż schodzić mu w środku skóra. Po mirtagenie z kolei albo wymiotował, albo miał dreszcze, albo się pienił i też średni efekt, więc zarzuciliśmy kolejne próby. Mianserynę (my mamy lek Miansegen, ale może też być np. Miansec - oba w tabl 10 mg, a podaje się 3 mg- 1 lub 2 razy dziennie. ładnie udaje się podać w kosteczce masła, nie ma zwrotòw ;) szału z jedzeniem też nie, ale jest ciuteńkę chociaż lepiej i bez efektów ubocznych).

Aaa i podpatrzyłam u Was te wodę z miodem - Kito raczej miał glukozę w normie, ale stwierdziłam, że faktycznie może mu troszkę jeszcze zboostować energię po tych turbulencjach i daję odrobinę do podstawki pod szklankę i z chęcią pije i chyba mu służy :)

ashai

 
Posty: 30
Od: Pt kwi 05, 2024 11:43

Post » Wto kwi 30, 2024 18:17 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Dzieki za dobre slowa, wczoraj, dzis jakies czarnowidztwo dopadlo.
Watek z zalozenia dla nas, jako dzienniczek, spis pytan klebiacych sie po glowie, analizowania Waszych podpowiedzi, dostosowywania do naszej sytuacji. I pomysl, co mozna, jak mozna sprobowac pomoc futru ponad granicami, przy ograniczonych srodkach, wiedza moze przydatna dla innych pechowcow w temacie wetow.
Blue, poczytalam, kurcze, kosmos jakis, znow z notatkami uderze do tutejszego weta. On ma glownie pomysl skupienia sie na sterydzie.
Dzis pukamy w nastepny dolek wagi, rano 2,84kg, pomimo ponad 200g wysokomiesnej karmy :201429
I kiepski start w jedzenie od rana, wiec powrot do miratazu i testujemy zwiekszenie dawki sterydu do 2x 2,5mg dziennie.

FuterNiemyty

 
Posty: 3748
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto kwi 30, 2024 20:41 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Ojej, niech to się wreszcie ustabilizuje! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60895
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 01, 2024 8:48 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

A powiedz, jest szansa na kolejne badania krwi?
Żeby zobaczyć czy niedokrwistość się nie powiększa? Oznaczyć poziom żelaza? Zrobić proteinogram? Szczególnie skoro masz wrażenie że łapki są lekko opuchnięte.
Może dzieje się coś nad czym można zapanować odpowiednim działaniem, ale trzeba o tym wiedzieć.
Na tym etapie waga już nie powinna spadać, mogłaby być stabilna i nie rosnąć jeszcze jakiś czas, ale nie powinna spadać.
Moim zdaniem to już czas na działanie.
Doszedł glukometr?
Bo teraz bardzo ważne jest też wyjaśnienie co się dzieje z glukozą, jeśli jest bardzo niska - to organizm wariuje próbując dostarczyć sobie energii i może niszczyć mięśnie w tym amoku mimo iż z jedzeniem dostaje białko.
Tu steryd - najlepiej dobrany pod tym kątem - może wiele pomóc w stabilizacji bo ogranicza działanie insuliny i w naturalny dla siebie sposób podnosi poziom glukozy.
Czy Wy stosujecie jakieś enzymy trzustkowe?

Blue

 
Posty: 23531
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 01, 2024 9:11 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Wlasnie zaczynalam pisac update.
Rozdwojenia jazni ciag dalszy. Z jednej strony szkieletor przerazliwy, w nocy niezainteresowany jedzeniem, po polnocy dosladzanie, bo niewyrazny sie zaczal, po czym siku i luzna kupa (w ciagu doby 3 kupy, 2 normalne).
Ale... bezproblemowo ( w porownaniu do poprzedniej proby) zwiekszenie dawki sterydu. do 22.00 wczoraj 150g zjedzone, pod wieczor waga 2,94kg, dzis rano 2,92kg.
Do kuwety wedruje dosc stabilnie, uklada sie wyluzowany, od rana zjadl ponad 70g.
Nutribound zaczyna kluc w zeby, zamienilam na oralade.

Badania krwi przewidziane na 9 maja, chyba ze zadzialoby sie cos dramatycznego. Wet akceptuje wszystkie pomysly, o proteinogram dopytam, czy cos takiego robia. Pytanie, czy przyspieszac termin, czy dac czas sterydowi i zobaczyc przez kolejne dni, o ile mamy na tyle czasu?
Z opuchnieciem lap, przede wszystkim podpuchnieta byla jedna, prawa tylnia, juz zatorow i inne rzeczy sie doszukiwalam. Pojawila sie po kroplowce z ornipuralem, generalnie po niej futer poczul sie niewyraznie. Na razie mysle o odstawieniu kroplowek, o ile nie znow nie bedzie dola z jedzeniem czy piciem.
Na dzis opuchlizny brak, zazolcenia brak.
Enzymow nie bierzemy, obecnie wszyscy weci odradzali, bo nie tu lezy problem ich zdaniem. Kiedys sprobowalismy przy samym zaostrzeniu i nasilily kiepskie samopoczucie.
Glukometr idzie, a mi sie noz w kieszeni otwiera. Poganiam, tylko tyle moge zrobic.

FuterNiemyty

 
Posty: 3748
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro maja 01, 2024 10:32 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Ten glukometr to chyba pieszo idzie...
Gdyby proteinogram był niemożliwy, może oznaczyć po prostu albuminy i wszystkie oznaczalne globuliny (IgG, IgM, może nawet IgE) - to nie to samo, ale da jakiś obraz.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60895
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 01, 2024 11:06 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Nawet nie mow, zla jestem.
Gdyby bylo cos sensownego lokalnie, nawet z opcja podjechania, to decyzja bylaby inna.
Przy zakupach online mozna byc zaskoczonym, z reguly pozytywnie, dostawy na nastepny dzien, 2-3 dni pozniej, a gdy szczegolnie zalezy, wychodzi, jak wychodzi :(.

Patrze na cos takiego, jako potencjalne wsparcie miesniowe, ma sens?:
https://weterynaryjny.pl/produkt/vetfoo ... y-balance/

FuterNiemyty

 
Posty: 3748
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro maja 01, 2024 13:17 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

A w aptekach UK nie ma glukometrów? U nas są.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14752
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro maja 01, 2024 14:31 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

FuterNiemyty pisze:Patrze na cos takiego, jako potencjalne wsparcie miesniowe, ma sens?:
https://weterynaryjny.pl/produkt/vetfoo ... y-balance/


Jak najbardziej - tylko upewnij się paskiem czy w moczu nie ma obecnie dużo białka - bo jeśli jest to nie powinno się podawać produktów wysokobiałkowych, szczególnie gdy kot je - a na pewno trzeba to robić ostrożniej.
Pytałam się o enzymy trzustkowe na tym etapie z tego powodu że piszesz iż Futer załatwia się 2-3 razy dziennie - plus całokształt.
To bardzo dużo kału jak na kota który je nie za dużo i jest wychudzony (chyba że są to malutkie porcje kału) - a więc teoretycznie powinien chłonąć składniki odżywcze jak gąbka.
Wygląda na to że strawność tego kału nie jest bardzo duża, powiedziałabym że jest w sumie sporo mniejsza niż teoretycznie powinna być. Enzymy mogą ułatwić i poprawić strawność białek, tłuszczu - nawet jeśli teoretycznie trzustka jest wydolna.

Blue

 
Posty: 23531
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro maja 01, 2024 14:41 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

W tej odżywce są różne składniki na trzustkę (ekstrakt z trzustki) - może więcej nie potrzeba?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14752
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro maja 01, 2024 15:54 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

Glukometr dotarl, rozpracowujemy i oswajamy sie z nim, futer przede wszystkim. W tutejszych aptekach sa kosmetyki, nieco lekow bezreceptowych, nieco receptowych, materialy opatrunkowe itp., glukometry i inne bardziej specjalizowane tylko na zamowienie i do odebrania po 10-14 dniach.
Kupy robi niemal normalnej wielkosci, uderze do weta z pytaniem o enzymy, jesli nie ma, netowo do zamowienia.
Odzywka Vetfood niech sobie przyjdzie i bedzie pod reka.

FuterNiemyty

 
Posty: 3748
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Śro maja 01, 2024 19:22 Re: Po konsultacjach, z nadzieja. Trzustka w parze z watroba

No to mamy z polecenia weta zamowiony Protexin Pro-Enzorb Pancreatic Function Support for Dogs and Cats, 480mg Pancreatin enteric-coated micro-pellets, Lipase 27,050 Ph. Eur. U. (minimum), Amylase 22,604 Ph. Eur. U. (minimum), Protease 1,325 Ph. Eur. U. (minimum), Enterococcus faecium (NCIMB 10415) E1707 1 x 108 CFU, Cyanocobalamin (Vitamin B12) 1mg.
Uznal za lepsze wskazanie niz mocniejsze dawki, skoro trzustka dziala, kupy nie sa kolorowe, bez krwi i widocznego niestrawionego tluszczu.
Mocz - jedyne, co sie pojawia, to leukocyty -+/+ .

FuterNiemyty

 
Posty: 3748
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], marcysia i 394 gości