Tulinek, czyli kot , który ...do zamknięcia , dziekuję

to u Was prawdziwie swiateczna atmosfera juz , Mikolaj w domu , aromaty :wink:

i rodzinne poburkiwanie ,wesolych swiat dla Wszystkich :s1:

Dobrze kumplu, że sie odezwałeś, bo my sie fszyscy martfili o Ciebie.
Nie martf sie, na pewno dasz sobie radę z tym nowym.
S.

Tundra, rozmawiałaś z Franciszkiem Klimkiem?? To mój i Krzysia mistrz, jeżeli chodzi o rymy i rytmy. Ja parę lat temu zamawiałam któryś z jego tomików z dedykacją imienną dla moich rodziców przez Internet.

A Mikołajek się nauczy, przyzwyczai, dopiero trzeci tydzień jest w swoim nowym Domu. Kciuki za to.

Katia K. pisze:Tundra, rozmawiałaś z Franciszkiem Klimkiem??

Do tej chwili byłam przekonana, że tak, ale po Twoim pytaniu coś mnie tknęło, wygooglowałam sobie zdjęcie i... nie

Rozmawiałam z wydawcą Janem Pawlickim.

Sytuacja była taka, że wychodząc z TŻ z wystawy kotów dostrzegliśmy stolik z tomikami wierszy Franciszka Klimka, a przy nim starszego pana. No i automatycznie założyliśmy, że to sam Pan Autor jest. A że kupowaliśmy nie tylko wiersze dla Oli, ale i "Najpiękniejsze wiersze o psach" z przeznaczeniem na świąteczny bazarek dla schroniskowców, to się rozmowa potoczyła wartko i o pomaganiu, i o tym, że mało ludzi teraz czyta poezję, i że ilustracje w tomikach przepiękne i o pięciuset różnych sprawach.

Już w samochodzie powiedziałam do TŻ: "Zobacz, jak to dobrze, że pan Klimek wcześniej już książki podpisał, bo przecież zapomniałam poprosić o dedykację".

Teraz sobie myślę, jaka to by siara była, jakbym jednak o tę dedykację poprosiła :oops:

No nic, nauczka na całe życie - warto wiedzieć, jak lubiani autorzy wyglądają i z którego są rocznika :mrgreen:

Tulisiu jak dobrze,że się wreszcie odezwałeś

Cieszę się,że poddupniczki są przydatne i że podzieliłeś się z Mikołajkiem i Nikim.Brawo Tuliś :ok:

Masz Ty teraz na tej swojej główce,oj masz.I łapki pełne przedświątecznej roboty i kłopoty z Nowym w domu. Ale nie martw się Tuliniu,wszystko się ułoży,zobaczysz,tylko trochę czasu potrzeba.Mikołajek na pewno się ogarnie i szybko będziecie nierozłącznymi kumplami.I za to mocne :ok:

Tulisiu kochany na Twoje spracowane łapki dla całej Waszej trójki :1luvu:

i dla
Dużej :1luvu:

Tundra pisze:
Katia K. pisze:Tundra, rozmawiałaś z Franciszkiem Klimkiem??

Do tej chwili byłam przekonana, że tak, ale po Twoim pytaniu coś mnie tknęło, wygooglowałam sobie zdjęcie i... nie Rozmawiałam z wydawcą Janem Pawlickim.

Sytuacja była taka, że wychodząc z TŻ z wystawy kotów dostrzegliśmy stolik z tomikami wierszy Franciszka Klimka, a przy nim starszego pana. No i automatycznie założyliśmy, że to sam Pan Autor jest. A że kupowaliśmy nie tylko wiersze dla Oli, ale i "Najpiękniejsze wiersze o psach" z przeznaczeniem na świąteczny bazarek dla schroniskowców, to się rozmowa potoczyła wartko i o pomaganiu, i o tym, że mało ludzi teraz czyta poezję, i że ilustracje w tomikach przepiękne i o pięciuset różnych sprawach.

Już w samochodzie powiedziałam do TŻ: "Zobacz, jak to dobrze, że pan Klimek wcześniej już książki podpisał, bo przecież zapomniałam poprosić o dedykację".

Teraz sobie myślę, jaka to by siara była, jakbym jednak o tę dedykację poprosiła

No nic, nauczka na całe życie - warto wiedzieć, jak lubiani autorzy wyglądają i z którego są rocznika

Ten pan był młodszy od poety, jak rozumiem?

Ładny obrazek :1luvu:

Ale...

Czy ten Mikołaj rozdaje koty ???

morelowa pisze:Ładny obrazek
Ale... Czy ten Mikołaj rozdaje koty ???

Ano

My takiego w tym roku mamy :mrgreen:

Katia K. pisze:Ten pan był młodszy od poety, jak rozumiem?

Na oko tak z 15-20 lat :wink:

No, ale dopiero teraz wiem, że Pan Klimek to jest dżentelmen ponadosiemdziesięcioletni

Tulisiu, jak tam, odpoczywasz po codziennej harówce, czy Duża Ci kazała pierogi lepić i podłogi myć? :strach:

Tundra pisze:
Katia K. pisze:Ten pan był młodszy od poety, jak rozumiem?

Na oko tak z 15-20 lat No, ale dopiero teraz wiem, że Pan Klimek to jest dżentelmen ponadosiemdziesięcioletni

Tulisiu, jak tam, odpoczywasz po codziennej harówce, czy Duża Ci kazała pierogi lepić i podłogi myć?

Duża pracuje w pracy i mięsem rzuca po ścianach :roll:

, a mnje siem wydawało,że te śfjenta to od ryb bardziej T.

Nie przejmuje się Duża. Czasem trzeba, bo by człowiek nie 'nie wydolił'.
A czarnemu to wytłumacz . Jakoś. :mrgreen:

Wesolutkich!!! :s1:

Tulinek, czyli kot , który ...do zamknięcia , dziekuję

Kto przegląda forum